Czystośc wokół bloku i sprzątanie po sobie / psie - Murapol Bieńczycka

[basiaz]

Az żal podejmować tak oczywisty wątek, niemniej przed zebraniem, na którym omawiać mamy grodzenie trawników (może nawet tłumaczyć się z zapisów z ksiąg wieczystych??)napomknę, iż do właścicieli psów należy sprzątać kupy po swoich pupilach. Za psami przepadam, pies się załatwia, gdzie mu pasuje i ok. Ale pies ma pana/właściciela/opiekuna. A opiekun, nawet jesli uważa, ze te trawniki sa dla wszystkich - to tym bardziej powinien posprzątać.

[Marta]

Widziałam to "dzieło". Nie zgodzę się z tym, że pies się załatwia gdzie mu pasuje. To właściciel powinien mieć nad nim kontrole. Ja nie pozwalam się załatwiać swojemu psu na trawniku wspólnym. Prędzej przy śmietniku, gdzie przy okazji pies znajdzie smakołyki do zjedzenia.

[basiaz]

No, to tym bardziej (nie jestem znawcą jeśli chodzi o psy). U pani fryzjerki tez na trawniku w niedzielę leżała dorodna psia kupa. Z takich " drobiazgów" składa się nasza codzienność,nie wiem ile osób to forum przegląda, ale szanujmy się nawzajem!

[basiaz]

Widziałam to "dzieło". Nie zgodzę się z tym, że pies się załatwia gdzie mu pasuje. To właściciel powinien mieć nad nim kontrole. Ja nie pozwalam się załatwiać swojemu psu na trawniku wspólnym. Prędzej przy śmietniku, gdzie przy okazji pies znajdzie smakołyki do zjedzenia.

Uczciwy znalazca odda psią kupę właścicielowi psa, prosze o kontakt przez forum. Poświęciłam swoją chusteczkę higieniczną, bo mniej brzydzę się psiej kupy niż jak widać Pan Własciciel.

[Marta]

Właściciel psa proszony o pilne sprzątnięcie "dzieła" swego czterołapnego z klatki numer dwa. Smród jest niemiłosierny! Od razu uprzedzając nie jest to dzieło mojego czterołapnego, gdyż jest za małe.

[Marta]

Czy wiecie co sie wydarzyło na chodniku przed naszym blokiem, ze tyle rozwalonych butelek po piwie jest?

[basiaz]

Nie odpowiem, ale uważam to za skandal i chamstwo, zwłaszcza że po mnie(mam grube podeszwy na szczęśćie) przebiegł chodnikiem chłopiec z plecaczkiem. Dobrze, że sie nie potknał i odłamki nie wbiły mu sie w kolana. Nie mam słów, nie chciałam o tym poisac ale skoro pani podjęła kwestię- taki apel szarego człowieka- ludzie, o waszym człowieczeństwie nie stanowi ilośc zakupów na święta ani liczba samochodów w garażu, tylko co po was pozostaje choćby na chodniku- li tylko wspomnienie przechodnia czy resztki alkoholowej libacji