Forum Czyżyn

Witam,

Jak wygląda u was usuwanie usterek które zgłaszaliście przy odbiorze?
Ja zgłosiłem 6, z czego tylko 2 zostały uznane za zasadne:

• słabe wypełnienie elewacji w rogach przy parapetach - dopełnili silikonem

• brak jednej zaślepki na balustradzie balkonu - znalazła się

Na poprawę czeka jeszcze uszczerbiona płytka na balkonie.

Rysa na szycie i porysowana balustrada balkonu wg wykonawcy to wady/usterki których nie mogą usuwać.
Wg wykonawcy takiej wielkości rysy są w normie.

Czekam na pismo od LCC z wyjaśnieniem.

jafarek pisze:Rysa na szycie i porysowana balustrada balkonu wg wykonawcy to wady/usterki których nie mogą usuwać.
Wg wykonawcy takiej wielkości rysy są w normie.

Czekam na pismo od LCC z wyjaśnieniem.

Ale moment, jak to w normie? Placisz okreslona kwote za nieruchomosc w okreslonym standardzie I dostajesz rysy na balustradzie, ktore 'mieszcza sie w normie'? W podobnym tonie probowali mnie mamic w odpowiedzi na zgloszone podczas ogledzin usterki.

Otrzymali odpowiedz co do, ich zdaniem, bezzasadnie zgloszonych usterek I do tej pory cisza.

Jeden z kierowników twierdził, że rysa na szybie czy balustradzie jest taka mała, że norma/przepisy dopuszczają takowe. Czekam na pismo z uzasadnieniem.

A ile czekaliście na odp. w sprawie zgłoszonych usterek?
Odbiór miałem tydzień temu i nie wiem czy już pingować dev czy się jeszcze wstrzymać.
Odp. otrzymaliście na maila?
Zastanawiam się też czy już mogę zacząć prace na mieszkaniu czy się wstrzymać do czasu ich usunięcia. W każdym pomieszczeniu coś jest (np. rysa na oknie) i czy jak zacznę kłaść gładzie to nie będą mieli w ten sposób wytłumaczenia, że nie daje im warunków na usunięcie usterek.

Odpowiedz mailowa po ok. 2 tygodniach. W naszym wypadku pojawily sie aluzje, ze ewentualne prace w mieszkaniu moga wplynac negatywnie na juz zgloszone usterki, bo laskawcy z tk budownictwo nie beda w stanie stwierdzic, czy takie byly w dniu odbioru - mimo ze byli na miejscu. O jakosci obslugi klienta w tym zakresie juz nawet nie wspomne, generalnie wykonawca byl z wszelkich zglaszanych uwag bardzo niezadowolony i nie ukrywal tego od samego poczatku.

Niestety na wszystko są dziwne normy - nie zawsze korzystne dla klienta co oczywiście jest mega słabe.

to jest tak jak z gwarancją na matryce np w laptopie - jeśli producent w gwarancji dopuszcza na całą matrycę 5 martwych pixeli to nie uwzględni gwarancji jeśli jest 4 lub nawet 5 a np w samochodzie, że silnik na 1000 kilometrów może spalić 100ml oleju silnikowego i wszystko jest ok...

W warunkach gwarancji trzeba sprawdzić czy jest coś o rysach na szybach lub balustradach i walczcie o swoje.

Normy normami, a podejscie do klienta podejsciem. Zawsze mozna wykazac troche dobrej woli, a przede wszystkim kultury. To juz trzecie mieszkanie jakie odbieralismy, kazde od innego dewelopera, wiec mamy porownanie.

Mario_B pisze:A ile czekaliście na odp. w sprawie zgłoszonych usterek?
Odbiór miałem tydzień temu i nie wiem czy już pingować dev czy się jeszcze wstrzymać.
Odp. otrzymaliście na maila?
Zastanawiam się też czy już mogę zacząć prace na mieszkaniu czy się wstrzymać do czasu ich usunięcia. W każdym pomieszczeniu coś jest (np. rysa na oknie) i czy jak zacznę kłaść gładzie to nie będą mieli w ten sposób wytłumaczenia, że nie daje im warunków na usunięcie usterek.

odbiór miałam 7, odpowiedź na usterki (o których już w trakcie odbioru kierownik budowy powiedział, że odrzucą - np. zarysowanie okleiny drzwi wejściowych, bo należy to oceniać z odległości dwóch metrów, rysy na szybach, których przedstawiciele GW się nie dopatrzyli - popis dobrej woli - nawiasem mówiąc zaczął się o to kłócić z przedstawicielką firmy, z którą odbierałam) dostałam wczoraj mailem, co do poprawy zasadnych usterek, to ja już nie miałam czasu czekać (wszystko miało być zrobione do 14.07, bo od 17 już zaczęłam wykańczać), w poniedziałek odebrałam klucz budowlany, a we wtorek pojawił się w końcu ktoś od wykonawcy, na dodatek jedną rzecz opuścił, ale już nie będę tego na nich wymuszać, tylko zrobię we własnym zakresie. wpuszczał go do mieszkania majster od wykończeń, nie było z tym problemu, żadnej informacji o utrudnianiu nie dostałam, ale w łazience akuratnie wszystko było już OK, a tam teraz koncentruje się praca.

Demiko pisze:Normy normami, a podejscie do klienta podejsciem. Zawsze mozna wykazac troche dobrej woli, a przede wszystkim kultury. To juz trzecie mieszkanie jakie odbieralismy, kazde od innego dewelopera, wiec mamy porownanie.

No to oczywiście to klient powinien być najważniejszy.