Przy wyborze braliśmy z żoną pod uwagę to mieszkanie, i zrezygnowaliśmy właśnie ze względu na powierzchnie przedpokoju, ale dużym plusem (przynajmniej dla mojej żony

) jest tu właśnie garderoba, dodatkowo ściankę dzielącą dwa pokoje (tę przy wnękach) przesunąłbym zapewne w stronę sypialni na równo z ścianą nośną i tym samy powiększyłbym wnękę w małym pokoju , z której można by zrobić też garderobę. Co do salonu z aneksem...no cóż, nie trzeba być chyba Szelągowską żeby stwierdzić, że jednym z nielicznych rozsądnych rozwiązań będzie tu wrzucenie wyspy, która oddzieli Ci strefę kuchenną od wypoczynkowej a tym samym zyskasz blat roboczy , na który jak już kolega wcześniej wspomniał jest dość mało miejsca. Można też postawić w miejscu wyspy ściankę i zrobić osobną ale "ślepą" kuchnie, ja sam na takie rozwiązanie nie zdecydowałbym się bo to by "przytłoczyło" to mieszkanie, w którym jedynym dobrze doświetlonym światłem słonecznym miejscem będzie właśnie salon z aneksem. Dużym plusem jest to, że niewielki procent obwodu twojego mieszkania jest narażony na czynniki zewnętrzne, innymi słowy mniemam, że rachunki za ogrzewanie będą na zadowalającym poziomie
