p.a.a.a.k pisze:ebi pisze:Witam,
Co do samych donic, uważam, że mogłyby być ciekawą alternatywą dla słupków drogowych. Ustawione na jezdni, przy krawężniku uwolniłyby chodniki i raczej zniechęciły do parkowania na samej drodze (wiem... znajdą się i tacy, którzy mimo to, pozostawią tam swój pojazd). Nie mniej jednak, takie rozwiązanie jest znacznie bardziej estetyczne i daje choć trochę więcej zieleni na osiedlu. Oczywiście, są to dodatkowe koszta (zakup, utrzymanie, itp.).
Postaw donice, to auta będą stały na środku jezdni. Problem jest taki że podjeżdżają mieszkańcy AVII i innych bloków i mają wszystko w poważaniu i stawiają auta gdzie chcą. Czy da się zrobić u nas taką strefę jak na Dywizjonów?
Miejsca jest na tyle że nawet Ci co nie kupili miejsc by się zmieścili na chodnikach.
Chodnik nie jest do parkowania.
I mojej zgody na to nie ma, chce strefe zamieszkania i wolnych chodników
Nawet sobie nie wyobrażacie jak przeszkadzają samochody na chodnikach gdy trzeba zaparkować prostopadle na zewnętrznym parkingu w przypadku gdy sąsiednie miejsca są zajęte to przez ten z**rany samochód nie można zrobić łuku długim autem.
Kobiety z wózkami czasem nie są wstanie chodnikiem przejechać. Chyba nie masz małych dzieci że nie widzisz zagrożenia.
Jak stoi samochód to taki mały brzdąc, który nie wystaje poza jego obrys może wybiec na droge i tragedia gotowa.
Chodniki mają być puste !!!