Owszem, i to miasto (gmina) powinno tego pilnować.
Jednocześnie, sytuacja, w której miasto wyraża zgodę na wycinkę i nową inwestycję, a po dwóch latach mówi, że sorry, ale jednak nie, w cywilizowanym kraju nie powinna mieć miejsca. W związku z czym mam nadzieję, że ostatecznie Bdmx wygra ten spór.
Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Nie przesadzajmy, generalnie to dobra informacja, że ciągle jest szansa na zablokowanie zabudowy tych działek, bo też o to faktycznie chodzi. Sentymenty sentymentami, ale deweloper też nie miał specjalnych skrupułów, żeby uwalić w sądzie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Czyżyny - Pas Startowy, który swoją drogą, wcale nie blokował możliwości zabudowy tej okolicy. Nie ma żadnego powodu, żeby nie grać takimi samymi metodami, jak Budimex - czytaj prawnicy, sądy itp. Jeśli wszystko odbywa się w granicach prawa, z wykorzystaniem możliwości, jakie ono daje, to nie ma co psioczyć. Myślę, że bez sensu wpierać którąś ze stron, tylko na złość drugiej 
Z kolei takie wypowiedzi jak ta:
Raczej nie służą sąsiedzkiej współpracy, a umówmy się, było sporo gorszych, padających z ust nie tylko lokalnych mieszkańców, ale i radnych dzielnicowych, co dziwi nieco, jeśli wziąć pod uwagę, że to o wyborcach.
Tak czy inaczej dobrze byłoby, gdyby sobie wszyscy uświadomili, że mają wspólne interesy, a to zazwyczaj powinno łączyć, a nie dzielić.

Z kolei takie wypowiedzi jak ta:
To ostatni pas zieleni odgradzający inwestycję Budimexu od istniejących zabudowań
Raczej nie służą sąsiedzkiej współpracy, a umówmy się, było sporo gorszych, padających z ust nie tylko lokalnych mieszkańców, ale i radnych dzielnicowych, co dziwi nieco, jeśli wziąć pod uwagę, że to o wyborcach.
Tak czy inaczej dobrze byłoby, gdyby sobie wszyscy uświadomili, że mają wspólne interesy, a to zazwyczaj powinno łączyć, a nie dzielić.
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Zgadza się, miasto wydało WZ, Budimex przygotował projekt spełniający te warunki po czym miasto wydało zgodę na realizację tego projektu (prawomocne i ostateczne pozwolenie na budowę). Na sam koniec miasto stwierdziło że "jednak nie" i "nie bo nie".szt pisze:W każdym cywilizowanym kraju rozwój miast jest planowany, a WŁAŚCICIEL musi dostosować się do różnych ograniczeń w tym środowiskowych. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Gdyby plan był sporządzony prawidłowo to nie dałoby się go "uwalić". Może "aktywiści" zamiast wtrącać się w nieswoje działki i nieswoje pieniądze zajęliby się niekompetencją miejskich urzędników?
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 mar 2016, 14:31
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Tutaj znajdziecie nagrania z dzisiaj. Pierwsza część w poście, reszta w komentarzach. Z jedną jest jakiś problem, ale najpóźniej dziś wieczorem Łukasz dorzuci. facebook.com/events/972062346211165/permalink/1123050804445651
Polecam szczególnie wypowiedź pani prokurator nt. wcześniejszych decyzji i "zobowiązań" UMK. Oczywiście Urząd dał tu ciała baaardzo, procedując wadliwie plan zagospodarowania, wydając wztki i pozwolenia na budowę, wydając promesę. Ja patrzę na tę decyzję odmowną ws. wycinki drzew jak na ostatnią szansę na uratowanie kawałka zieleni. I mam nadzieję, że sąd tę szansę wykorzysta, bo wszyscy na tym skorzystamy. Oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, są najwyraźniej tacy, którzy uważają, że Avia i Orlińskiego są świetnie urządzone, mają mnóstwo zieleni, infrastruktury społecznej i drogowej oraz miejsc parkingowych i że potrzeba im tylko kolejnych czterech bloków wraz z setkami następnych mieszkańców, z ich samochodami i wszelkiego rodzaju potrzebami. A zieleni przecież mamy w Krakowie w brud, pewnie dlatego powietrze takie czyste...
Mnie jest strasznie przykro, jak widzę takie wzajemne naskakiwanie na siebie starych i nowych mieszkańców. U nas na wydarzeniu akcji takie teksty zawsze spotykają się z moim protestem. Mam przykre wrażenie, że zostaliśmy przez Gminę i Dewelopera postawieni w sytuacji ogromnie konfliktogennej i weszliśmy w konflikt "starzy" versus "nowi" jak w masło, mimo że tak naprawdę nikt go nie chciał i on nikomu nie służy. Ja się nie daję w to wrobić i życzę podobnie nam wszystkim.
Polecam szczególnie wypowiedź pani prokurator nt. wcześniejszych decyzji i "zobowiązań" UMK. Oczywiście Urząd dał tu ciała baaardzo, procedując wadliwie plan zagospodarowania, wydając wztki i pozwolenia na budowę, wydając promesę. Ja patrzę na tę decyzję odmowną ws. wycinki drzew jak na ostatnią szansę na uratowanie kawałka zieleni. I mam nadzieję, że sąd tę szansę wykorzysta, bo wszyscy na tym skorzystamy. Oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, są najwyraźniej tacy, którzy uważają, że Avia i Orlińskiego są świetnie urządzone, mają mnóstwo zieleni, infrastruktury społecznej i drogowej oraz miejsc parkingowych i że potrzeba im tylko kolejnych czterech bloków wraz z setkami następnych mieszkańców, z ich samochodami i wszelkiego rodzaju potrzebami. A zieleni przecież mamy w Krakowie w brud, pewnie dlatego powietrze takie czyste...
Mnie jest strasznie przykro, jak widzę takie wzajemne naskakiwanie na siebie starych i nowych mieszkańców. U nas na wydarzeniu akcji takie teksty zawsze spotykają się z moim protestem. Mam przykre wrażenie, że zostaliśmy przez Gminę i Dewelopera postawieni w sytuacji ogromnie konfliktogennej i weszliśmy w konflikt "starzy" versus "nowi" jak w masło, mimo że tak naprawdę nikt go nie chciał i on nikomu nie służy. Ja się nie daję w to wrobić i życzę podobnie nam wszystkim.
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
@Anna
Wyobraź sobie, że kupiłaś sobie działkę, na której planowałaś postawić dom, miałabyś już wydawałoby się wszystkie formalności, po czym Twoi sąsiedzi zablokowaliby budowę w taki sposób. I nie, nie jest to inna sytuacja, bo deweloper ma takie same prawa jak Ty.
Jasne, że im więcej zieleni, tym lepiej. I oczywiście, że ta okolica mogłaby być lepiej urządzona. Ale ten spór nie o to się toczy, to nie jest konkurs na największego antybohatera w okolicy... Ponadto sama na pewno doskonale wiesz o tym, że zadania w zakresie zieleni, edukacji, dróg, transportu publicznego czy wreszcie ładu przestrzennego należą do gminy, a nie dewelopera.
Nie słyszałam też, aby ktoś protestował przeciwko zabudowywaniu północno-wschodniej strony pasa startowego/ul. Hynka przez SM Czyżyny. A też zabiera ostatni kawałek zieleni w okolicy. Ostatnio pojawiły się zdjęcia zrytej płyty lotniska, ale dziwnym trafem nikt nie mówi, do kogo należy ta działka. O tym, że w tym roku zostało wydane dla niej pozwolenie na zabudowę mieszkaniową wielorodzinną też nie.
+ przepraszam, ale w jaki sposób nowi mieszkańcy naskakują na starych...?
@iti
Bdmx nie wybudowałby Avi 1,2 i 4, gdyby nie uchylono MPZP, bo teren ten był przeznaczony pod zieleń.
Wyobraź sobie, że kupiłaś sobie działkę, na której planowałaś postawić dom, miałabyś już wydawałoby się wszystkie formalności, po czym Twoi sąsiedzi zablokowaliby budowę w taki sposób. I nie, nie jest to inna sytuacja, bo deweloper ma takie same prawa jak Ty.
Jasne, że im więcej zieleni, tym lepiej. I oczywiście, że ta okolica mogłaby być lepiej urządzona. Ale ten spór nie o to się toczy, to nie jest konkurs na największego antybohatera w okolicy... Ponadto sama na pewno doskonale wiesz o tym, że zadania w zakresie zieleni, edukacji, dróg, transportu publicznego czy wreszcie ładu przestrzennego należą do gminy, a nie dewelopera.
Nie słyszałam też, aby ktoś protestował przeciwko zabudowywaniu północno-wschodniej strony pasa startowego/ul. Hynka przez SM Czyżyny. A też zabiera ostatni kawałek zieleni w okolicy. Ostatnio pojawiły się zdjęcia zrytej płyty lotniska, ale dziwnym trafem nikt nie mówi, do kogo należy ta działka. O tym, że w tym roku zostało wydane dla niej pozwolenie na zabudowę mieszkaniową wielorodzinną też nie.
+ przepraszam, ale w jaki sposób nowi mieszkańcy naskakują na starych...?
@iti
Bdmx nie wybudowałby Avi 1,2 i 4, gdyby nie uchylono MPZP, bo teren ten był przeznaczony pod zieleń.
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
D89 pisze:Anna Cioch pisze:Faktem jest, że to ostatni pas zieleni między naszymi osiedlami i mógłby zostać zagospodarowany dużo lepiej niż pod bloki.
Zapewne wielu chętnie widziałoby w tym miejscu zasieki, druty kolczaste pod napięciem i pole minowe blokujące "słoikom" z Avii i Orlińskiego dostęp do "ich własnych" przedszkoli, szkół, przychodni i parkingów.
O zagospodarowaniu terenu powinien decydować WŁAŚCICIEL za swoje własne pieniądze. Wszyscy "naprawiacze świata" dziwnie lubią decydować o nie swojej własności i nie swoich pieniądzach.
Uprzejmie informuję, że na razie zasieki buduje, ale Budimex. Bramki od strony starych osiedli są zamknięte - ale w jedną stronę. Mieszkańcy Avii mogą i zostawiają auta po stronie starego osiedla, korzystają z infrastruktury osiedlowej, sklepów etc. po czym zamykają się w swoim osiedlu.
Nie przestaje mnie zadziwiać zaciekłość niektórych (bo przecież nie wszystkich, ba - myślę że zdecydowanej mniejszości) mieszkańców Avii - zupełnie jakby mieli płacone od postów na ten temat. Przecież to nie ich teren, nie budowa ich bloków jest wstrzymana - bo sprzedaż jeszcze nie ruszyła. Mało tego, ta zieleń pod oknami też by się im przydała.
Warto też przypomnieć skąd taka a nie inna decyzja. Zakazano wycinki, bo w ocenie kolegium deweloper nie wywiązał się z obowiązków dotyczących zapewnienia terenów zielonych na już zagospodarowanym terenie. Prawo obowiązuje w dwie strony, a prawo własności nie może być realizowane z pogwałceniem praw innych.
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
D89 pisze:Gdyby plan był sporządzony prawidłowo to nie dałoby się go "uwalić".
No widzisz, jak najbardziej i w pierwszej kolejności miasto dało tu ciała, urzędnicy, a może nie był to przypadek, nie wiem, w każdym razie chciałoby się, żeby ktoś za to odpowiedział. Tylko być może teraz deweloper zrobił coś, do czego można się przyczepić w sądzie (a długość trwania sprawy wskazuje na to, że coś może być na rzeczy). Nie widzisz analogii w tej sytuacji? Skoro firma zaskarżyła MPZP i doprowadziła do jego unieważnienia, zdaje się, że przez niewielki błąd w procedurze jego uchwalania - i miała do tego prawo, to dlaczego odmawiać prawa do tego samego drugiej stronie? Ja tam zaczekam na to, co zawyrokuje sąd.
eve pisze:@iti
Bdmx nie wybudowałby Avi 1,2 i 4, gdyby nie uchylono MPZP, bo teren ten był przeznaczony pod zieleń.
Nie twierdzę, że plan umożliwiał zagospodarowanie terenu takie, z jakim mamy do czynienia teraz, ale generalnie na większości tych działek miały powstać budynki przeznaczone na usługi lub mieszkaniówka z terenem zielonym biegnącym pomiędzy budynkami do Medweckiego. Tak zwykle jest, że MPZP nakłada pewne ograniczenia na inwestorów.
I żeby nie było, to zdecydowanie zgadzam się z tym, że jeśli ktoś dostaje pozwolenie na budowę, które później jest blokowane, to jest to sytuacja, jakich wolałoby się nie widywać. Ale rozumiem też, że okoliczności mogły się w jakiś sposób zmienić, w czasie pomiędzy jego wydaniem, a rozpoczęciem budowy, że mogły wyjść na jaw nowe fakty związane z jego wydaniem lub wywiązywaniem się inwestora ze swoich zobowiązań. Zdaje się, że w tej chwili bada to sąd i tak samo, jak jakiś czas temu orzekł, że MPZP został uchwalony wadliwie i należy go unieważnić, a nikt specjalnie z tym nie polemizował, tak samo może teraz zdecydować o tym, że w zaplanowanym kształcie deweloper swoich inwestycji nie może postawić. Jeśli wszystko dzieje się w granicach prawa, to ja z tym nie mam problemu.
Ostatnio spotkałem się z opinią, że
deweloperzy wolą pracować na planie zagospodarowania, bo bez niego muszą liczyć się z pewną pulą problemów, w tym z protestami mieszkańców. To zaś oznacza stratę czasu. Duże firmy chcą inwestować przede wszystkim bezpiecznie.
Choć to zdanie miejskiego urzędnika - Grzegorza Stawowego, to jeśli jest zgodne z prawdą, wychodzi na to, że Budimex trochę sam na siebie ukręcił bicz doprowadzając do uchylenia MPZP, wziął na siebie pewne ryzyko, a wiadomo jak jest z podejmowaniem ryzyka - czasem się opłaci, czasem nie...
Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Walka z deweloperem... to czego miasto nie lubi najbardziej
. Odważnie ale do zrealizowania

Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Dobrze, że protestujecie tak trzymać. Deweloper chce powycinać zdrowe drzewa tylko po to, żeby wybudować jeszcze cztery bloki. Widziałem wczoraj jak to wygląda bez komentarza.



Re: Protest przeciwko wycince drzew przez Budimex w Czyżynach i negocjacje
Coś na temat
krakow.tvp.pl/27477050/25-x-2016
krakow.tvp.pl/27477050/25-x-2016
Wróć do „Dzielnica Czyżyny w Krakowie - sprawy ważne dla mieszkańców”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości