zagi pisze:Miała być zieleń, alejki i ławki a jest...
Dokładnie jestem tego samego zdania. Czy park kojarzy się z zestawem boisk? Według słownika języka polskiego nie, poniżej definicja
park I «duży ogród z alejkami i ścieżkami spacerowymi»
i dla mnie pierwsze skojarzenie ze słowem park to właśnie zieleń i ogród.
Gdyby mieszkańcy chcieli tutaj boisk to na pewno zagłosowaliby na projekt budowy boisk, w którego opisie znalazłyby się trzy boiska. Oczywiście dla architekta to pewnie najtańsze, najprostsze rozwiązanie nakreślić boisko i spokój, niż pomyśleć jak zaaranżować ten teren przy takich środkach finansowych. W boisku widzę jeszcze jedno zagrożenie. Znajdujemy się przy dość ruchliwej ulicy, czy zatem boisko będzie miało wysoką siatkę odgradzającą od reszty parku? Jeżeli tak, to jak to będzie wyglądać? A jeżeli nie, to czy będzie to bezpieczne?
Osobiście uważam, że dużo lepszym pomysłem jeżeli idziemy w sport byłaby duża siłownia pod chmurką, czy fajny i duży plac zabaw dla dzieci - coś co pozwala z tego terenu korzystać większej ilości osób jednocześnie i niezależnie. W tego typu instalacjach można by było wykorzystać betonowy grunt i
pokryć go gumową nawierzchnią. Warto zastanowić się nad tym, kto będzie z parku korzystał i określić potrzeby tych osób i do czego ma służyć park. Mnie się zawsze wydawało, że do spacerów i odpoczynku. Przecież chodziło o to, by było w tym miejscu mniej widocznego betonu, by pojawiła się zieleń.
Zastanawiam się również o co chodziło z toaletą publiczną w tym miejscu. Wiadomo, dobrze by było, gdyby była, ale czy jest konieczna, bo na pewno będzie sporo kosztować. Może lepiej przygotować pod nią miejsce a z czasem, gdy park stanie się na tyle uczęszczany, że trzeba będzie ją zbudować to wtedy ją wybudować.
Pytanie na co mieszkańcy Krakowa chcieli wydać pieniądze głosując na ten projekt jest kluczowe - na park!