Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
Teraz tylko chodzi o opoźnienie całego projektu. Doskonale wiedzą, że nie da się wygrać. Czekali specjalnie do końca przed uprawomocnieniem się pozwolenia na budowę.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
A jakby to była działka Twojego (pra)dziadka - też tak chętnie byś ją za darmo oddał pod park? Czy w tym kraju naprawdę każdy tak bardzo chce kraść?iti pisze:No to chyba jednak wciąż nie takie pewne:krakow.onet.pl/problem-z-parkiem-w-czyzynach-wstrzymano-prace/hxjhychZarząd Zieleni Miejskiej wstrzymał się z ogłoszeniem przetargu na wykonanie prac związanych z powstaniem parku w Czyżynach. Powód? Kilka osób zaskarżyło decyzję o wydaniu pozwolenia na budowę do wojewody.
Trudno powiedzieć, jaka będzie decyzja wojewody, ale tak czy inaczej taka procedura może opóźnić wszystko o kolejne dwa miesiące. Jeśli macie takie możliwości, to nagłaśniajcie sprawę. Odzyskiwanie kamienic, działek, to teraz popularny temat i jest szansa, że przyjrzą mu się bardzo dokładnie.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89 po aferach w całym kraju zwyczajnie nikt nie wierzy i nie nabiera się już tak łatwo na (pra)dziadków, zwłaszcza tych mających po 129 lat
Z tym "wszyscy chcą kraść" jak zwykle daleko idąca nadinterpretacja. Równie dobrze można postawić tezę, że druga strona chce kraść próbując udowodnić prawo do działek nawet jesli tego prawa nie ma. I właśnie o tym decyduje Sąd, a nie osądy pojedynczych uczestników forum.
Skarb Państwa ma zadośćuczynić tylko jeśli zapadną prawomocne wyroki na korzyść roszczących.

Z tym "wszyscy chcą kraść" jak zwykle daleko idąca nadinterpretacja. Równie dobrze można postawić tezę, że druga strona chce kraść próbując udowodnić prawo do działek nawet jesli tego prawa nie ma. I właśnie o tym decyduje Sąd, a nie osądy pojedynczych uczestników forum.
Skarb Państwa ma zadośćuczynić tylko jeśli zapadną prawomocne wyroki na korzyść roszczących.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89
Wiele kamienic i działek w Polsce często w dziwnych okolicznościach po nn latach znalazło swoich właścicieli... Nie dziwiło Cię to nigdy?
A to akt notarialny cudem znaleziony gdzieś na Ukrainie a to bratanek stryjka z loża nieprawego jednak zył i miał się dobrze ale zmarl... Jednak przed śmiercią zdążył zapisać kamienicę w centrum swojej kuzynce od strony ciotki po mężu której nigdy nie widział i tak się złożyło że pewien prawnik wykupił prawa do tej kamienicy za garść paciorków.
Technicznie sprawa prosta jeśli masz dojścia i jesteś w stanie sprawdzić które z kamienic nie mają wlasciciela, wtedy kreatywnie wymyślasz historię trudnej emigracji, zapomnianego domu i umierającego prapradziadka. Czasem jakieś lekkie fałszerstwo do ogarnięcia w latach "dziwnych" i taaadaaam. Kamienica na Długiej jest Twoja.
I oczywiście można powiedzieć że to szalony krzyk kredyciarza lekko przed 30 ale zgodzimy się chyba że lata czy to powojenne czy PRL czy w końcu początek turbokorumpowanych 90' nie były złotym okresem przejrzystości czy to w sadach, biznesie czy prawach własności.
Daleki jestem od politycznych sporów -dziś głównie w Warszawie- ale jednak coś jest na rzeczy skoro pojawili się etatowi dziedzice i szemrani prawnicy zajmujący się "odzyskiwaniem" nieruchomości i działek.
I owszem mam jasność że są i prawowici właściciele którym się ich własność należy lub odszkodowanie za nia, jednak mam wrażenie że podczepiła się pod temat także spora grupa oszustów.
Co do parku... Dwa miesiące poczekamy. Kto czekał na przesunięte O1 ma już w tym wprawę
ważne dla okolicy chyba jest, żeby park powstał a czy 60 dni w jedną czy drugą...
Wiele kamienic i działek w Polsce często w dziwnych okolicznościach po nn latach znalazło swoich właścicieli... Nie dziwiło Cię to nigdy?
A to akt notarialny cudem znaleziony gdzieś na Ukrainie a to bratanek stryjka z loża nieprawego jednak zył i miał się dobrze ale zmarl... Jednak przed śmiercią zdążył zapisać kamienicę w centrum swojej kuzynce od strony ciotki po mężu której nigdy nie widział i tak się złożyło że pewien prawnik wykupił prawa do tej kamienicy za garść paciorków.
Technicznie sprawa prosta jeśli masz dojścia i jesteś w stanie sprawdzić które z kamienic nie mają wlasciciela, wtedy kreatywnie wymyślasz historię trudnej emigracji, zapomnianego domu i umierającego prapradziadka. Czasem jakieś lekkie fałszerstwo do ogarnięcia w latach "dziwnych" i taaadaaam. Kamienica na Długiej jest Twoja.
I oczywiście można powiedzieć że to szalony krzyk kredyciarza lekko przed 30 ale zgodzimy się chyba że lata czy to powojenne czy PRL czy w końcu początek turbokorumpowanych 90' nie były złotym okresem przejrzystości czy to w sadach, biznesie czy prawach własności.
Daleki jestem od politycznych sporów -dziś głównie w Warszawie- ale jednak coś jest na rzeczy skoro pojawili się etatowi dziedzice i szemrani prawnicy zajmujący się "odzyskiwaniem" nieruchomości i działek.
I owszem mam jasność że są i prawowici właściciele którym się ich własność należy lub odszkodowanie za nia, jednak mam wrażenie że podczepiła się pod temat także spora grupa oszustów.
Co do parku... Dwa miesiące poczekamy. Kto czekał na przesunięte O1 ma już w tym wprawę

Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89 pisze:A jakby to była działka Twojego (pra)dziadka - też tak chętnie byś ją za darmo oddał pod park? Czy w tym kraju naprawdę każdy tak bardzo chce kraść?
Pewnie, że bym walczył o to, skoro system daje mi takie możliwości, dlatego ani trochę nie dziwi mnie postawa osób składających roszczenia i rozumiem je.
Ale też to nie tak, że ziemię pod park miałby ktoś oddawać za darmo. Osoby wywłaszczone pod lotnisko w Międzywojniu dostawały za te działki bardzo dobre odszkodowania, nie odbiegające od stawek rynkowych, albo nawet wyższe. Teraz starając się o zwroty, muszą je oddać, tyle że wynoszą one nie tyle, ile rynkowa wartość tych gruntów, ale mniej więcej połowę z tego, i jak dla mnie, to właśnie dlatego sprawa jest jednak mocno dyskusyjna.
Ja też uważam, że jest prawo własności jest święte i jeżeli komuś się je ogranicza, to powinno to być za zawitym odszkodowaniem, ale jednak traktujmy w ten sam sposób własność publiczną.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
Sprawy działek po zamkniętym lotnisku nie można porównywać ze "zwracaniem" kamienic "spadkobiercom" ludzi którzy w czasie wojny zaginęli bez wieści (a prawdopodobnie zostali zabici, ale po prostu nikt im nie wystawił aktów zgonu). Tutaj sprawa jest jasna i prosta, są dokumenty z wywłaszczeń i dokładnie wiadomo kto był właścicielem danej działki. Ci ludzie nie raczej rozpłynęli się w powietrzu. W urzędach stanu cywilnego i w ewidencji ludności można to dokładnie sprawdzić i prześledzić rodowód każdego kto zgłasza się po odszkodowanie. To zupełnie co innego niż historie "cudownie ocalonych" którzy nagle znajdują się na drugim końcu świata. Poza tym o każdej sprawie decyduje indywidualnie sąd. W Warszawie sytuacja była zupełnie inna - tam o "zwrotach" decydowała jakaś ratuszowa komisja złożona z politycznych pociotków.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89 mylisz się i nie jest to tak jednoznaczne jak napisałeś. Przykład działka 179/9 obręb 7 Nowa Huta. Roszczenie prawomocnie odrzucone przez Sąd, spadkobiercy nie mają prawa do odzyskania tej działki, pomimo materiału dowodowego i żyjących spadkobierców. Sprawy nie są tak proste jak piszesz. Przeczytaj uzasadnienie do tego konkretnego wyroku i będzie łatwiej zrozumieć mechanizm jakim próbuje się odzyskiwać działki w Czyżynach. Przeczytałem wyroki dla kilku działek w Czyżynach i jak widać po niektórych wyrokach, wcale te działki nie jest pewne, że kiedykolwiek wrócą do roszczących sobie do nich prawo.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89 pisze:Sprawy działek po zamkniętym lotnisku nie można porównywać ze "zwracaniem" kamienic "spadkobiercom" ludzi którzy w czasie wojny zaginęli bez wieści (a prawdopodobnie zostali zabici, ale po prostu nikt im nie wystawił aktów zgonu). Tutaj sprawa jest jasna i prosta, są dokumenty z wywłaszczeń i dokładnie wiadomo kto był właścicielem danej działki. Ci ludzie nie raczej rozpłynęli się w powietrzu. W urzędach stanu cywilnego i w ewidencji ludności można to dokładnie sprawdzić i prześledzić rodowód każdego kto zgłasza się po odszkodowanie. To zupełnie co innego niż historie "cudownie ocalonych" którzy nagle znajdują się na drugim końcu świata. Poza tym o każdej sprawie decyduje indywidualnie sąd. W Warszawie sytuacja była zupełnie inna - tam o "zwrotach" decydowała jakaś ratuszowa komisja złożona z politycznych pociotków.
Zgadzam się z Tobą, tyle, że nie odniosłeś się do tego, co napisałem. W Czyżynach były płacone odszkodowania przy wywłaszczeniach, skoro były rynkowe, to dlaczego teraz działki miałyby być oddawane za pieniądze poniżej rynkowej wartości. Poza tym park to jednak ciągle cel publiczny, tyle że inny niż lotnisko, więc tu również argumentacja nie jest taka oczywista. Zwracajmy to, co komu niesprawiedliwie zabrano, ale też nie wydawajmy publicznych (naszych) pieniędzy płacąc kilka razy za to samo.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
Dlatego że takie jest prawo. Jeżeli jest złe (a zgadzam się że jest) to trzeba je zmienić, a nie łamać. Niestety żyjemy w PRL bis, gdzie rządzi zbolszewizowany motłoch i można w tak zwanym "majestacie prawa" np. zabronić komuś sprzedać własną działkę, zabronić na niej coś wybudować, zabronić wyciąć drzewo, decyzją bandy (bez)radnych durniów zniszczyć komuś życie przegłosowując że na jego prywatnej działce ma być las albo park itp.iti pisze:Zgadzam się z Tobą, tyle, że nie odniosłeś się do tego, co napisałem. W Czyżynach były płacone odszkodowania przy wywłaszczeniach, skoro były rynkowe, to dlaczego teraz działki miałyby być oddawane za pieniądze poniżej rynkowej wartości.
Nawet w konstytucji jest zapisane że państwo kieruje się zasadami "sprawiedliwości społecznej". Nigdzie jednak nie jest zdefiniowane co to jest ta "sprawiedliwość społeczna". Istnieją dwie i tylko dwie możliwości: albo jest to dokładnie to samo co "zwykła" sprawiedliwość - ale wtedy po co dopisywać "społeczna"?, albo też jest to coś innego niż "zwykła" sprawiedliwość. W języku polskim to co nie jest "zwykłą", bezprzymiotnikową sprawiedliwością, nazywa się niesprawiedliwością, i to jest właśnie to co panuje w naszym państwie.
Re: Nowy park w Krakowie Czyżynach - projektujemy i dyskutujemy
D89 pisze:Dlatego że takie jest prawo. Jeżeli jest złe (a zgadzam się że jest) to trzeba je zmienić, a nie łamać.iti pisze:Zgadzam się z Tobą, tyle, że nie odniosłeś się do tego, co napisałem. W Czyżynach były płacone odszkodowania przy wywłaszczeniach, skoro były rynkowe, to dlaczego teraz działki miałyby być oddawane za pieniądze poniżej rynkowej wartości.
Ale przecież zgodnie z prawem, działki należą do miasta (dopiero ktoś chce je przejąć), wszystko co związane z parkiem, dzieje się w ramach prawa, więc nie wiem w czym widzisz tu problem. Przecież nikt nie zgłaszał pomysłu budowy parku na działkach prywatnych, co faktycznie byłoby nonsensem.
Wróć do „Dzielnica Czyżyny w Krakowie - sprawy ważne dla mieszkańców”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości