Wycinka drzew w Krakowie Czyżynach przy Stella-Sawickiego naprzeciwko O4

[lrc1912]

Orientujecie się, czy dla terenów zaznaczonych kolorem (żółtym) będzie sporządzony MPZP, bo na chwile obecną plan obejmuje tylko ten zaznaczony kolorem (zielonym).

[szt]

Taki plan nie jest sporządzany. Tu można znaleźć zarysy wszystkich planów sporządzanych i uchwalonych:

http://planowanie.um.krakow.pl/bppzoom/index.php

[lrc1912]

Tak tylko, że w tym planie nie jest uwzględniony teren, który przedstawiłem na mapce.

[szt]

Dlatego napisałem, że taki plan nie jest sporządzany

[lrc1912]

[szt]

Obawiam się, że jak nie będziemy lobbować u osób decyzyjnych to się nie doczekamy na taki plan, proponuję pisać bezpośrednio do radnych miejskich. W przypadku planu dla Dywizjonu/2 Pułku wniosek składał Michał Drewnicki. W okolicy mieszka też Wojciech Krzysztonek (żeby nie było podaję po jednym z PO i PiS )

[ngy16687]

Twoim zdaniem lepiej gdy urzędnik na podstawie swojego widzimisie (oraz odpowiednich wyrazów wdzięczności) może komuś na coś pozwolić albo zabronić? Uważasz że to w porządku żeby jacyś samozwańczy "aktywiści" dyktowali właścicielowi co może robić ze swoją własnością? Idąc tym tokiem rozumowania to może sąsiedzi powinni decydować na jaki kolor malujesz sobie ściany w mieszkaniu, albo jakie masz zasłony. Obecne prawo przywraca NORMALNOŚĆ, ale jak widać społeczeństwo tresowane od kilku pokoleń na niewolników nie jest już w stanie tego ogarnąć.

Jutro pod Twoim blokiem na mojej prywatnej działce zrobię wysypisko śmieci. Bez norm prawnych nic mi nie zrobisz. To co piszesz to zwykła demagogia.

Tu problem jest inny, bo prawo ułatwia wycinkę nie tylko Kowalskiemu, ale również deweloperom. Zamysłem była normalność dla Kowalskiego ale trzeba przeczytać parę linijek ustawy, żeby to zrozumieć. Kowalski powinien sobie móc wyciąć swoje drzewko, ale deweloper powinien być pod szczególnym nadzorem jeśli nie ma planu zagospodarowania. Kowalski przez X lat powinien nie móc odsprzedać działki albo płaci słono za wycinkę podobnie jak z podatkiem od sprzedaży nieruchomości. Pomieszkasz 5 lat sprzedajesz i nic nie płacisz, mieszkasz krócej płacisz podatek.

Jak pokazuje praktyka prawo przyznające urzędnikom uznaniowe decyzje dłuży wyłącznie łapówkarstwu. Jeśli jesteś za utrzymaniem tego stanu rzeczy to OK.

Jeśli złapałeś kogoś na łapówce to to zgłoś, a nie uprawiasz retorykę jak polityk argumentum ad populum

[iti]

Zamiast spekulować o tym, co z tą wycinką na terenach Politechniki Krakowskiej wzdłuż Stella-Sawickiego, przespacerowałem się dopytać robotników, którzy przy niej pracują i trochę się dowiedziałem. Choć oczywiście wszystkiego nie muszą wiedzieć, zwłaszcza jakie są plany długoterminowe odnośnie tych działek, nad którymi, o czym warto pamiętać, przebiega linia wysokiego napięcia



Panowie pracujący na tym terenie twierdzili, że na zlecenie Politechniki Krakowskiej porządkują te działki, tj. wycinają krzaki i samosiejki, zostawiają większe i bardziej wartościowe drzewa, a finalnie ma tam zostać zasiana trawa Według mnie, jak najbardziej przyda się tam zrobienie tego rodzaju porządków, bo jak do tej pory, to zmierzało to w stronę dzikiego wysypiska śmieci.

[D89]

Jutro pod Twoim blokiem na mojej prywatnej działce zrobię wysypisko śmieci. Bez norm prawnych nic mi nie zrobisz. To co piszesz to zwykła demagogia.

To co piszesz to zwykły bełokt. Ja mówię o drzewach, a Ty o inwestycji i to dość szczególnej. Są ogóle zasady dobrego sąsiedztwa i w szczególności pojęcie "obszar oddziaływania inwestycji". Natomiast prywatne drzewo, na prywatnej działce jest prywatną sprawą właściciela terenu (chyba że stoi blisko granicy działki i jest uciążliwe dla sąsiada).

[lrc1912]

To że tamtędy biegnie linia wysokiego napięcia, ratuje te działki przed zabudową.

Panowie pracujący na tym terenie twierdzili, że na zlecenie Politechniki Krakowskiej porządkują te działki, tj. wycinają krzaki i samosiejki, zostawiają większe i bardziej wartościowe drzewa, a finalnie ma tam zostać zasiana trawa Według mnie, jak najbardziej przyda się tam zrobienie tego rodzaju porządków, bo jak do tej pory, to zmierzało to w stronę dzikiego wysypiska śmieci.

Oby na tym się skończyło.