Forum Czyżyn

Chyba kolejne zmiany czekają nas w Czyżynach, a nie było jeszcze o tym na forum, dokładniej prawie w Parku Lotników Polskich - tuż obok Tauron Areny Kraków, ma powstać nowe osiedle mieszkaniowe, które ma tam wybudować deweloper Cordia - ten sam, który niedaleko, przy ulicy Cystersów na Grzegórzkach, stawia osiedle Cystersów Garden. Wygląda na to, że będzie to mocno kontrowersyjna inwestycja, ponieważ powstaje na terenie, o którego włączeniu do Parku Lotników Polskich mówiło się już dosyć dawno - teraz wygląda na to, że nic z tego.



W ramach osiedla mają powstać trzy bloki o wysokości 4 kondygnacji naziemnych, a w nich 191 mieszkań, o różnych metrażach. Deweloper Cordia chwali się sąsiedztwem dużego parku, szkoda, że przy okazji także prawdopodobnie go uszczuplił, ale w Krakowie nie jest to niestety nowość - np. mieszkania wybudowane na terenie Młynówki Królewskiej na Łobzowie :/ Inna sprawa, że pewnie ludzie, którzy tam zamieszkają, będą z takiego sąsiedztwa zadowoleni Ciekawe ile będzie trzeba zapłacić za taką przyjemność.



Ciekawe jednak czy będą zadowoleni z sąsiedztwa Kraków Areny, z jej nocnego podświetlania, ruchu i hałasu pojawiającego się tam przy okazji imprez. Do tego nie ma też co liczyć na to, że ulica Lema będzie w przyszłości spokojna. Pewnie przed tymi wszystkimi uciążliwościami będzie miał ochronić przyszłych mieszkańców płot, mający otoczyć osiedle (a myślałem, że od tego się odchodzi). Mam tylko nadzieję, że w przyszłości, osoby, które kupią tam mieszkania, nie zaczną się domagać ograniczenia działania Areny, bo niestety tak bywa, że ludzie kupują mieszkania, a później domagają się zamknięcia czegoś, co znajdowało się obok nich wcześniej.

Nie podoba mi się to całe wycinanie drzew i zabudowywanie każdego wolnego kawałka, ale... gdybym nie miała już kupionego mieszkania, to z pewnością oferta byłaby dla mnie bardzo atrakcyjna, mimo ewentualnych niedogodności związanych z Areną i natężeniem ruchu.

Smutne to co się dzieje. Ponoć miał być tam park i władze miasta miały już te działki ale nie potrafiły zrobić parku przez lata i na mocy prawa miasto musiało zwrócić działki poprzednim właścicielom...

Swoją drogą podobnie było z obecnym osiedlem Avia i pasem startowym. Przez lata były zabiegi aby pas startowy stał się miejscem rekreacji a na koniec zabudowano go blokami.

Wizualizacja ładna, wydaje mi się że cenowo pewnie będzie drogo tak jak miało to miejsce w przypadku osiedla przy muzeum lotnictwa ( także w sąsiedztwie parku, a praktycznie w nim). No ale wiadomo tutaj mniejsze bloki, sąsiedztwo ( przynajmniej na razie) dużej ilości drzew. Blisko do przystanków, centrum handlowego M1 i plazy.

Śmieszne jest to, że bloki są ustawione skosem do wszystkich ulic tylko dlatego, że 100 lat temu tak uprawiano tu rolę i taki podział geodezyjny pozostał do dziś. Smutne jest to, że inwestor dostał pozwolenie na budowę na chwilę przed uchwaleniem planu miejscowego, który miał ten teren porządkować.

szt pisze:Śmieszne jest to, że bloki są ustawione skosem do wszystkich ulic tylko dlatego, że 100 lat temu tak uprawiano tu rolę i taki podział geodezyjny pozostał do dziś.

To nie jest smutne tylko całkiem praktyczne, jest ładnie wkomponowany parking i pierwszy blok najbliżej ulicy jest przynajmniej trochę oddzielony od hałasu drzewami i krzakami.

Smutne jest to, że inwestor dostał pozwolenie na budowę na chwilę przed uchwaleniem planu miejscowego, który miał ten teren porządkować.

To nie jest smutne tylko zgodne z prawem. Postaw się w w pozycji WŁAŚCICIELA działki którą nagle jakiś urzędas zabrania Ci wykorzystać zgodnie z Twoim zamiarem.

Żałosne jest raczej to że na propozycję dodatkowego opodatkowania domów z basem większość polaków odpowie: "Pewnie że tak, ja nie mam domu z basenem, dowalić tym bogoczom co majom", a każdy normalny cywilizowany człowiek odpowie "NIE",
- "Dlaczego nie? Przecież nie masz domu z basenem?"
- "Ale kiedyś mogę mieć!"

Każdy z tych pajaców jęczących nad wycinką drzew i zabudową zmieniłby w ciągu sekundy zdanie o 180 stopni gdyby tylko okazało się że odziedziczył niezabudowaną i zakrzaczoną działkę w Krakowie

To osiedle będzie moim zdaniem najładniejsze ze wszystkich jakie widziałem, ale ciekawi mnie czy lokatorom, którzy się tam wprowadzą nie będzie przeszkadzał hałas imprez z areny.

Wygląda, że budują na gruncie własnym ("odrębna własność z własnością gruntu."), co przy ok 7k za m2 to całkiem fajna inwestycja.

D89 pisze:Każdy z tych pajaców jęczących nad wycinką drzew i zabudową zmieniłby w ciągu sekundy zdanie o 180 stopni gdyby tylko okazało się że odziedziczył niezabudowaną i zakrzaczoną działkę w Krakowie

Panie Dominiku, zamiast wydatkować tyle energii na obrażanie, proszę spróbować zgłosić swój własny projekt dobrej zmiany do 4 edycji Budżetu Obywatelskiego. Wystartowała właśnie kolejna edycja krakowskiego BO (budzet.dialoguj.pl) i mieszkańcy, jak pokazuje zeszły rok, są chętni do wsparcia rozsądnych projektów.

D89 Pisze: Każdy z tych pajaców jęczących nad wycinką drzew i zabudową zmieniłby w ciągu sekundy zdanie o 180 stopni gdyby tylko okazało się że odziedziczył niezabudowaną i zakrzaczoną działkę w Krakowie.

Może tobie wydaje się, że każdy dla pieniędzy zrobi wszystko, ale ja gdybym odziedziczył niezabudowaną działkę, to bym ją nieodpłatnie przekazał gminie i kazał urządzić park.

Planowanie rozwoju miasta to zadanie dla urbanisty a nie dla właściciela. Miasto wyznacza tereny pod zabudowę poprzez plany miejscowe lub decyzje o Warunkach Zabudowy. Dzieje się to po to, żeby optymalnie rozlokować miejsca do zamieszkania, pracy, odpoczynku itd. Powinno być wygodnie dla mieszkańców i efektywnie pod względem m.in. transportu, dostarczania mediów, wywozu śmieci.

Przyjmuje się, że prawo własności nie jest równoznaczne z prawem do wybudowania bloku. Jeżeli ktoś odziedziczył po dziadku grunt rolny to nie może on sobie rościć prawa do wybudowania na nim czegokolwiek. Może zwrócić się do planistów z wnioskiem o WZ (tylko jeśli mówimy o kontynuacji istniejącej zabudowy) lub zaczekać na plan miejscowy zgodnie z którym działka może trafić pod zabudowę. Zgodnie z prawem uchwalenie planu miejscowego powoduje wygaśnięcie WZ-tki a właściciel zyskuje prawo do odszkodowania.

D89 pisze:To nie jest smutne tylko zgodne z prawem. Postaw się w w pozycji WŁAŚCICIELA działki którą nagle jakiś urzędas zabrania Ci wykorzystać zgodnie z Twoim zamiarem.