Forum Czyżyn

Witajcie,

gdzie można na Czyżynach kupować świerze oraz tanie warzywa i owoce ? (Im bliżej orlińskiego tym lepiej)

Też się chętnie dowiem, gdzie niedługo będzie można kupić truskawki - świeże, niekoniecznie bio, eko i za miliony monet, za to dzień wcześniej zerwane na polskich polach:)

Moja wspólnota na Avia 5 wynajmuje działkę dla Małopolskiej Izby Rolnej i 2x w tygodniu będzie tu targ warzywny Działka na przeciwko O12

supper pisze:Moja wspólnota na Avia 5 wynajmuje działkę dla Małopolskiej Izby Rolnej i 2x w tygodniu będzie tu targ warzywny Działka na przeciwko O12

super! Wiesz może kiedy otwarcie i w jakie dni będzie targ?

Uchwała wchodzi w życie od poniedziałku wiec pewnie od czerwca można się spodziewać targów. Jeszcze nie wiadomo w jakie dni ale mogą się też zdecydować na wynajem 3x w tygodniu.
Warzywa i owoce bezpośrednio od producentów i ma być eko

supper pisze:Moja wspólnota na Avia 5 wynajmuje działkę dla Małopolskiej Izby Rolnej i 2x w tygodniu będzie tu targ warzywny Działka na przeciwko O12

Ekstra, dzięki za odpowiedź. Daj znać jak coś będzie wiadomo.

W niedalekim sąsiedztwie macie jeszcze bazar "TOMEX"

supper pisze:Moja wspólnota na Avia 5 wynajmuje działkę dla Małopolskiej Izby Rolnej i 2x w tygodniu będzie tu targ warzywny Działka na przeciwko O12

A skąd masz takie info ? Z tego co się orientuję głosowanie jeszcze się nie zakończyło i nie ma większości.

mordredo pisze:W niedalekim sąsiedztwie macie jeszcze bazar "TOMEX"

Byłem i ceny są droższe niż w sklepie... a to czy ekologiczne czy nie to już jest kwestia wiary

Micha pisze:

mordredo pisze:W niedalekim sąsiedztwie macie jeszcze bazar "TOMEX"

Byłem i ceny są droższe niż w sklepie... a to czy ekologiczne czy nie to już jest kwestia wiary

Tomex to może nie jest jakiś super wybór, ale zaraz obok Tomeksu jest plac bieńczycki. Jak tam kilka razy byłem po jakieś warzywa i owoce, to aż nie mogłem uwierzyć w to jakie ceny były niskie. Coś koło 1.50zł za kalafiora, 0.30zł za kilo ogórków itd... owoce też były w fajnych cenach i wszystko smaczne.

Miałem też wrażenie że część sprzedawców, to ludzie spod KRK (głównie babcie i dziadkowie z jednym - dwoma produktami), którzy cośtam wyhodowali i sprzedają, żeby sobie dorobić.