Forum Czyżyn

Tak na marginesie, to tutaj jest troche info o tym wypadku:
facebook

Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

knd pisze:Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

Szanowny Kolego - "koniecznie muszą zawrócić" bo mają do tego pełne prawo, robią to zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. Jedynym problemem jest nieostrożność niektórych kierowców.

michalxg pisze:

knd pisze:Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

Szanowny Kolego - "koniecznie muszą zawrócić" bo mają do tego pełne prawo, robią to zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. Jedynym problemem jest nieostrożność niektórych kierowców.

Myślę, że coś musiało Ci się pomylić, ani Ty ani nikt inny nie ma "pełnego prawa" powodowania zagrożenia w ruchu tylko dlatego, że musi tam zawrócić. Jest duży ruch i nie da się śmigać przez trzy pasy, to jedziesz dalej i zawracasz w kolejnym miejscu. Ewentualnie wybierasz taką trasę, żeby nie mieć tego problemu.

knd pisze:

michalxg pisze:

knd pisze:Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

Szanowny Kolego - "koniecznie muszą zawrócić" bo mają do tego pełne prawo, robią to zgodnie z przepisami o ruchu drogowym. Jedynym problemem jest nieostrożność niektórych kierowców.

Myślę, że coś musiało Ci się pomylić, ani Ty ani nikt inny nie ma "pełnego prawa" powodowania zagrożenia w ruchu tylko dlatego, że musi tam zawrócić. Jest duży ruch i nie da się śmigać przez trzy pasy, to jedziesz dalej i zawracasz w kolejnym miejscu. Ewentualnie wybierasz taką trasę, żeby nie mieć tego problemu.

Chyba jednak nie mi się pomyliło. Mam pełne prawo w świetle przepisów o ruchu drogowym wykonać w tym miejscu wspomniany manewr. Dla „niedzielnego kierowcy” lub kogoś kto przywykł do drug jednopasmowy może faktycznie graniczyć to z cudem, ale większość jednak potrafi to zrobić nie powodując zagrożenia w ruchu.

knd pisze:Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

michalxg pisze:Chyba jednak nie mi się pomyliło. Mam pełne prawo w świetle przepisów o ruchu drogowym wykonać w tym miejscu wspomniany manewr. Dla „niedzielnego kierowcy” lub kogoś kto przywykł do drug jednopasmowy może faktycznie graniczyć to z cudem, ale większość jednak potrafi to zrobić nie powodując zagrożenia w ruchu.

Nie, w świetle przepisów na które się powołujesz, nie wolno Ci jednocześnie zmienić więcej, niż jednego pasa ruchu.

knd pisze:

knd pisze:Niestety w tamtych okolicach często zdarzają się kierowcy, którzy śmigają przez trzy pasy, bo koniecznie muszą zawrócić.

michalxg pisze:Chyba jednak nie mi się pomyliło. Mam pełne prawo w świetle przepisów o ruchu drogowym wykonać w tym miejscu wspomniany manewr. Dla „niedzielnego kierowcy” lub kogoś kto przywykł do drug jednopasmowy może faktycznie graniczyć to z cudem, ale większość jednak potrafi to zrobić nie powodując zagrożenia w ruchu.

Nie, w świetle przepisów na które się powołujesz, nie wolno Ci jednocześnie zmienić więcej, niż jednego pasa ruchu.

Od wyjazdu do zawrotki jest na tyle miejsca, że można ten manewr wykonać zgodnie z przepisami. Nie ma przepisu mówiącego o zakazie wykonania kilku manewrów zmiany pasa ruchu jeden po drugim.

michalxg pisze:Od wyjazdu do zawrotki jest na tyle miejsca, że można ten manewr wykonać zgodnie z przepisami. Nie ma przepisu mówiącego o zakazie wykonania kilku manewrów zmiany pasa ruchu jeden po drugim.

Czy to oznacza ze potrafisz czytac ze zrozumieniem i rozumiesz to co ja napisalem? Bo jesli tak, to powinienes napisac "faktycznie, nie mozna przejechac przez trzy pasy na raz, trzeba zmieniac po jednym", a nie glupio obstawac przy swoim.

z tego co mi się wydaje to jedynym przepisem przy zmianie pasa jest "zachowanie szczególnej ostrożności". Nie ma przepisu w kodeksie ruchu drogowego zakazującego takiego manewru. Faktycznie w szkołach jazdy uczą "dobrej praktyki zmiany pasów" ale przepisów na to nie ma. Jeśli się mylę to możesz przytoczyć jeśli jest.

Tylko, że wypadek był na jezdni na którą się wyjeżdża z zawrotki więc po co się kłócicie o zmianę pasów podczas zawracania... Problemem tam jest brak oddzielnego pasa do włączenia się do ruchu po zawrotce.

Do zderzenia doszło na środkowym pasie. Serwisy informacyjne dość szczegółowo o tym pisały, cytując prokuratora badającego sprawę. Gdyby kierująca samochodem zawracając skręciła na lewy pas, nic by się nie stało. Stąd cała dyskusja.