Postautor: lrc1912 » 05 lip 2019, 5:56
Słowo, które użyłem (szmery), nie należy brać dosłownie, więc popełniłeś błąd. Nademną mieszka hołota, która swego czasu zakłucała ciszę nocną. Nie o godzinie 22:00 z minutami, ale o 00:00,1,00, 2:00 w skład tego wchodziły: trzaskanie drzwiami, szawkami, chodzenie do toalety co pięć minut i spuszczanie wody - po pewnym czasie zaczyna być denerwujące. Stukanie czymś metalowym o kaloryfer, uderzanie krzesłami po podłodze, częste dyskoteki i muzyka na cały regulator. To nie podpada pod minimalne szmery. To brak szacunku do innych. W Szwajcarii za spuszczenie wody w toalecie w nocy, jest normalnie mandat, gdy lokator zadzwoni po policje.Tam się ludzie szanują i jeden drugiemu nie robi na złość, a w Polsce to by cię utopił w szklance. Mam kogoś, kto od lat mieszka w Szwajcarii, więc wiem co mówie.