Forum Czyżyn

Dzień dobry,
Szukam informacji od mieszkańców bloku nr 5, mamy w bloku sąsiada który strasznie się wydziera wykrzykując strasznie niecenzuralne słowa (zawsze ten sam zestaw). Robi to codziennie po kilkanaście razy w ciągu dnia i w nocy. Czy może ktoś zna tą osobę? Czy to jest spowodowane jakąś chorobą? W każdym razie dzieciom uszy więdną... Oczywiście nie proszę o dane tej osoby. Chciałabym zrozumieć o co chodzi z tym człowiekiem.

Naprawdę nikt nic nie wie?

Z której strony piątki? My nic nie słyszymy.

Od strony podwórza

Przez ostatni tydzień sąsiad naprawdę dał czadu. W nocy się nie dało spać. Nie mogę uwierzyć ze nikt tego nie słyszy na podwórku bo on się wydziera na całe gardło. MASAKRA.

Cisza nocna jest od 22:00 do 6:00 w tym czasie nie masz prawa usłyszeć choćby małego szmeru. Jestem zwolennikiem, żeby codziennie do skrzynek pocztowych, wrzucać ulotki przypominające o której godzinie zaczyna się cisza nocna, zamiast ulotek o pizzy. Dzwoń na Policje jeżeli ktoś zakłóca ci ciszę nocną.

lrc1912 pisze:Cisza nocna jest od 22:00 do 6:00 w tym czasie nie masz prawa usłyszeć choćby małego szmeru. Jestem zwolennikiem, żeby codziennie do skrzynek pocztowych, wrzucać ulotki przypominające o której godzinie zaczyna się cisza nocna, zamiast ulotek o pizzy. Dzwoń na Policje jeżeli ktoś zakłóca ci ciszę nocną.

Skąd takie stanowisko? Czy w danej wspólnocie obowiązują takie zasady ciszy nocnej? Powszechnie przez ciszę nocną rozumie się zakaz zakłócania spoczynku nocnego - zwyczajowo między 22.00 a 6.00. Na pewno nie jest to zakaz wydawania w tym czasie jakichkolwiek odgłosów czy szmerów.

Słowo, które użyłem (szmery), nie należy brać dosłownie, więc popełniłeś błąd. Nademną mieszka hołota, która swego czasu zakłucała ciszę nocną. Nie o godzinie 22:00 z minutami, ale o 00:00,1,00, 2:00 w skład tego wchodziły: trzaskanie drzwiami, szawkami, chodzenie do toalety co pięć minut i spuszczanie wody - po pewnym czasie zaczyna być denerwujące. Stukanie czymś metalowym o kaloryfer, uderzanie krzesłami po podłodze, częste dyskoteki i muzyka na cały regulator. To nie podpada pod minimalne szmery. To brak szacunku do innych. W Szwajcarii za spuszczenie wody w toalecie w nocy, jest normalnie mandat, gdy lokator zadzwoni po policje.Tam się ludzie szanują i jeden drugiemu nie robi na złość, a w Polsce to by cię utopił w szklance. Mam kogoś, kto od lat mieszka w Szwajcarii, więc wiem co mówie.

Tu sytuacja jest co najmniej dziwna. Ten facet drze się czasem całe dnie i noce. Wykrzykuje takie obelgi że masakra. Problem jest taki ze nie umiem zlokalizować gdzie on mieszka a bez tego Panowie policjanci mi powiedzieli że NIE POMOGĄ.Paranoja

Sprzedam ci dobry sposób na zlokalizowanie tego Pana. Jak usłyszysz następnyn razem, że się wydziera, to podejdź na piętro z którego najgłośniej słychać i stań pod każdymi drzwiami. Wtedy będziesz wiedzieć, z którego to mieszkania.