Fedaykin pisze:marcin81 pisze:Staś pisze:
Mylisz się. Koszt budowy to inna sprawa. Głównym czynnikiem jest działka (miejsce). Cenę końcowa kształtuje rynek. Deweloper to nie instytucja dobroczynna - działa w imieniu udziałowców w celu osiągnięcia zysków - i o to chodzi. Materiały i technologia takie jak wszedzie u innych deweloperów.
Usterki (jeśli są) Budimex usuwa bardzo sprawnie i elegancko. Zgłosiłem drobną usterkę, którą mogłem nawet odpuścić, zapomniałem o temacie, a Budimex po 6 miesiącach się upominał, że chca naprawiać, bo gwarancja sie kończy. Zrobili nawet więcej niż musieli.
Więc nie siej propagandy.
"Kształtuje rynek", "technologia", "usuwa usterki" - chłopcze .. pracuję w tej branży, wiem co się wyprawia, a ty sobie dalej bujaj w obłokach i nazywaj te zapleśniałe nory apartamentami, a kibel z prysznicem "pokojem kąpielowym". Budzi cię w nocy pierdnięcie sąsiada a ty wciąż żyjesz w przekonaniu, że Boga za nogi zlapałeś i fakt, że metr kw. tej nory z grzybem w rogu spłacasz harując przez rok na infolinii u pana niemca, jest normalne?

Trochę tak jak by złapał. "Metr kw. tej nory z grzybem" jest obecnie wart prawie dwa razy więcej niż pierwotna cena jego kupna.

Tak się robi interesy. W każdej chwili mieszkania może się pozbyć i zacząć popijać kolorowe drinki pod palemką, podczas gdy Ty będziesz harował "w branży". Może nie u "pana niemca", a u "pana janusza".
Co do usuwania usterek przez BX to wiadomo, że jest różnie. Powiedziałbym raczej, że bardziej się migają od ich usuwania niż mniej. Co do podobnych technologii, to akurat ma rację - trochę moich znajomych kupiło mieszkania na przestrzeni ostatnich kilku lat i z ciekawości porównywałem dane. W koszcie mieszkania w chwili obecnej najważniejsza jest cena gruntu i wpływająca na nią odległość od centrum. Ostatnio deweloperzy zaczęli dodatkowo zbijać koszty przeznaczając część mieszkań pod działalność gospodarczą w celu obejścia wymaganego stosunku miejsc postojowych do lokali mieszkalnych.
Mogłeś pieczarkarnię założyć jeszcze, podłoże tam jest dobre

Ja mam własną firmę, no ale to Ty popijasz kolorowe drinki, pełen szacun dla kolegi

Słuchaj tak poważnie - nore na flipa kupić to rozumiem, ale mieszkać tam to lipa. Jaką to ma fizycznie wartość -ściany, sufit, podłoga wspolne z przeróżnym elementem, auta nie zaparkujesz, takie sypialnie dla ukraińców czy studentów albo dla leni utrzymujących się z500+. Chętni są to cena rośnie, gdzieś ludzie muszą mieszkać a u nas wciąż króluje własność a nei najem.