Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Zakup nowego lub używanego mieszkania w Krakowie Czyżynach i innych lokalizacjach: umowy deweloperskie i rezerwacyjne, kredyty hipoteczne, Mieszkanie dla Młodych, utrzymanie mieszkania, wady i zalety.
bucuwa
Posty: 3
Rejestracja: 31 paź 2016, 19:52

Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: bucuwa » 31 paź 2016, 20:01

Tak czytam i czytam to forum i zastanawiam sie co sklania ludzi do kupna mieszkania w tak beznadziejnym miejscu ,scisk brak zieleni ,hałas ,80 proc to kredyty a nie lepiej kupic dom pare km za Krakowem i cieszyc sie wolnoscia przyroda i brakiem sasiada pierdzacego za sciana.
Żal mi was słoiki

bucuwa
Posty: 3
Rejestracja: 31 paź 2016, 19:52

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: bucuwa » 31 paź 2016, 21:39

Czyż nie jest tak, że do pewnego momentu posiadanie własnego, niezależnego lokum jest jednym z ważniejszych marzeń każdego z nas? Bo też prywatność z wiekiem jest coraz bardziej pożądanym stanem. Zmęczeni pędem codziennego życia wyraźniej dostrzegamy we własnym miejscu zamieszkania symboliczną przystań, w której nie tyle chcemy mieszkać, co raczej pragniemy „schować się” przed światem. Lepszym schronieniem jest zawsze osobny dom – przestrzeń wydzielona i samodzielna, niestykająca się w sposób bezpośredni z przestrzenią innych osób.

Fedaykin
Posty: 223
Rejestracja: 28 sty 2016, 15:33

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: Fedaykin » 31 paź 2016, 22:51

Obvious troll is obvious.

Ale by nie było, że "niegrzecznie", to przekleję Ci wypowiedź w temacie jednego z użytkowników forum ... choć "żal" trochę klawiatury (skoro już sobie "żalujemy"). ;)

Mamy ładny domek jednorodzinny (170m użytkowe) z ładnym trawnikiem, ogrodem itd. Każdy lubi inne warunki, ale dla nas to była pomyłka.
Tylko 10km do Krk, ale dojazdy są koszmarne, korki o 7 to jakaś paranoja, a co zimę przekichana gołoledź. Dowóz dzieci na teatr, basen, tenis, piłkę itd. daje po tyłku. Dojazdy tylko samochodem, który tyramy jak wóz z węglem. Trawnik trzeba, kosić, liście grabić itd a w ogrodzie nie mamy czasu siedzieć. W weekendy wolimy jechać w ciekawe miejsca, z domu nie mamy pożytku, a metraż służy nam tylko do tego, żeby kolekcjonować bibeloty i żeby było co sprzątać.
Wolimy mieszkać w blokach blisko siebie (i tak nie patrzymy za okno, bo nie wiem po co, mamy co robić), nowe budownictwo jest o wiele fajniejsze bo wszystko ładnie wygląda i tak naprawdę potrzebujemy osobny pokój dla każdego a blok żeby był w dobrej lokalizacji.
Dużo osób ma problem, bo bx buduje bloki blisko, jak to będą ludzie żyć itd. LUDZIE!! zacznijcie żyć, jak macie czas na refleksje nad nowymi blokami, to zapiszcie się na jakiś kurs, nauczcie się czegoś dla siebie. W PL jest mnóstwo osób, które wiedzą co dla innych jest lepsze.


bucuwa
Posty: 3
Rejestracja: 31 paź 2016, 19:52

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: bucuwa » 15 cze 2018, 23:09

Oj ja pupce trawnik kosic ja mam 20 ar do skoszenia .avia to totalny syf juz lepsza stata Huta dojazy dalekie jak sie jezdzi ja pizda to i 1 km bedzie daleko ps mieszkalem w bloku mistrzejowice nowe 70 mkw a don mam 120 na h.. Budowac wiecej to idzcta grilowac na balkon i cieszcie sie zyciem jak mrowki

xksisnki
Posty: 164
Rejestracja: 20 wrz 2015, 19:18

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: xksisnki » 17 cze 2018, 15:01

bucuwa pisze:Oj ja pupce trawnik kosic ja mam 20 ar do skoszenia .avia to totalny syf juz lepsza stata Huta dojazy dalekie jak sie jezdzi ja pizda to i 1 km bedzie daleko ps mieszkalem w bloku mistrzejowice nowe 70 mkw a don mam 120 na h.. Budowac wiecej to idzcta grilowac na balkon i cieszcie sie zyciem jak mrowki


Jak to dobrze że takie buraki mieszkaja dalej od miasta :)

RaceX
Posty: 125
Rejestracja: 23 kwie 2018, 8:04

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: RaceX » 26 cze 2018, 17:43

Poprzednio kupiłem dom pod Krakowem(8km na północ od Krakowa). Miało być pięknie, kawka na tarasie, doniczki z kwiatkami i takie bzdety.
Jaka była dla nas rzeczywistość... Wstawałem wcześniej, żeby dojechać do pracy, bo wjazd do Krakowa po 7 to MASAKRA(korki, korki korki). Żona woziła dzieci do szkoły i stała w jeszcze większych korach. Wyjazd z Krakowa po pracy kolejna MASAKRA!! Znajomi z pracy często byli już po obiedzie jak ja dopiero docierałem do domu. Zakupy+dojazdy gdziekolwiek+praca+zajęcia pozalekcyjne dzieci = samochody tyraliśmy jak wozy z węglem. W domu ciągle było coś do zrobienia; to trawa do skoszenia, atak mszyc, jakaś klepka w dachu, kostkę wypchało, bramę pomalować itd itp.
Metraż domu służył nam głownie do zbierania różnych pierdół, bibelotów, pudeł i ZAWSZE BYŁO COŚ DO SPRZĄTANIA!! BYLIŚMY NIEWOLNIKAMI WŁASNEGO DOMU!! Znienawidziliśmy zimę, bo dojechanie do Krakowa i z Krakowa w trudnych warunkachto jak walka o życie, sam codziennie musiałem odsypywać podwórko i wyjazd, ogrzewanie domu też kosztuje(jak wróciliśmy do bloku i zobaczyliśmy opłaty za ogrzewanie to mi się śmiać chciało ile głupi w domu płaciłem). Zalała mnie zła krew w momencie jak mój samochód został uziemiony na ponad tydzień i musiałem jeździć komunikacją publiczną do Krakowa :evil:
Wróciliśmy do Krk i wybraliśmy Avię, bo każdy kto kumaty wie, że to była świetna inwestycja. Nie wiem co przeszkadza komuś Avia, ale to jego sprawa. Mam czas na przyjemność sadzenia kwiatów na dużym balkonie, do pracy jeździmy tramwajami i rowerami(samochód głównie stoi i używamy go w weekendy), zakupy przywozi nam tesco, mamy więcej czasu i nie przeszkadza nam mniejszy metraż(tego się baliśmy, ale z ręką na sercu napiszę, że jest wszystko ok). Najważniejsze to mam czas, dla rodziny i dla siebie. Mogę wyjść z kumplami zagrać na orliku, dzieciaki na zajęcia pozalekcyjne to i nawet mogę wysłać taryfą. Głupie, ale jakimś cudem w sobotę wieczorami, mamy chęci wyjść z domu do kina, czy teatru(nie potrafię tego wytłumaczyć, ale mieszkając poza Krakowem jakoś nam się nie chciało, pakować w samochód i jechać do miasta, żeby coś zrobić).
Każdy jest inny i lubi coś innego. Ja wolę z rodziną jechać gdziekolwiek, niż siedzieć w domu ciągle sprzątać czy kosić trawę.
Jak ktoś chce zostać niewolnikiem domu pod Krakowem, to wolna droga, ale nie wciskajcie kitu, że to coś dobrego dla każdego.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2018, 7:59 przez RaceX, łącznie zmieniany 1 raz.

Ekspresjah
Posty: 332
Rejestracja: 04 lis 2016, 1:07

Re: Mieszkanie w mieście czy dom poza miastem - co wybrać gdzie zamieszkać?

Postautor: Ekspresjah » 26 cze 2018, 22:08

RaceX pisze:Poprzednio kupiłem dom pod Krakowem(8km na północ od Krakowa). Miało być pięknie, kawka na tarasie, doniczki z kwiatkami i takie bzdety.
Jaka była dla nas rzeczywistość... Wstawałem wcześniej, żeby dojechać do pracy, bo wjazd do Krakowa po 7 to MASAKRA(korki, korki korki). Żona woziła dzieci do szkoły i stała w jeszcze większych korach. Wyjazd z Krakowa po pracy kolejna MASAKRA!! Znajomi z pracy często byli już po obiedzie jak ja dopiero docierałem do domu. Zakupy+dojazdy gdziekolwiek+praca+zajęcia pozalekcyjne dzieci = samochody tyraliśmy jak wozy z węglem. W domu ciągle było coś do zrobienia; to trawa do skoszenia, atak mszyc, jakaś klepka w dachu, kostkę wypchało, bramę pomalować itd itp.
Metraż domu służył nam głownie do zbierania bibelotów i ZAWSZE BYŁO COŚ DO SPRZĄTANIA!! BYLIŚMY NIEWOLNIKAMI WŁASNEGO DOMU!! Znienawidziliśmy zimę, bo dojechanie do Krakowa i z Krakowa w trudnych warunkachto jak walka o życie, sam codziennie musiałem odsypywać podwórko i wyjazd, ogrzewanie domu też kosztuje(jak wróciliśmy do bloku i zobaczyliśmy opłaty za ogrzewanie to mi się śmiać chciało ile głupi w domu płaciłem). Zalała mnie zła krew w momencie jak mój samochód został uziemiony na ponad tydzień i musiałem jeździć komunikacją publiczną do Krakowa :evil:
Wróciliśmy do Krk i wybraliśmy Avię, bo każdy kto kumaty wie, że to była świetna inwestycja. Nie wiem co przeszkadza komuś Avia, ale to jego sprawa. Mam czas na przyjemność sadzenia kwiatów na dużym balkonie, do pracy jeździmy tramwajami i rowerami(samochód głównie stoi i używamy go w weekendy), zakupy przywozi nam tesco, mamy więcej czasu i nie przeszkadza nam mniejszy metraż(tego się baliśmy, ale z ręką na sercu napiszę, że jest wszystko ok). Najważniejsze to mam czas, dla rodziny i dla siebie. Mogę wyjść z kumplami zagrać na orliku, dzieciaki na zajęcia pozalekcyjne to i nawet mogę wysłać taryfą. Głupie, ale jakimś cudem w sobotę wieczorami, mamy chęci wyjść z domu do kina, czy teatru(nie potrafię tego wytłumaczyć, ale mieszkając poza Krakowem jakoś nam się nie chciało, pakować w samochód i jechać do miasta, żeby coś zrobić).
Każdy jest inny i lubi coś innego. Ja wolę z rodziną jechać gdziekolwiek, niż siedzieć w domu ciągle sprzątać czy kosić trawę.
Jak ktoś chce zostać niewolnikiem domu pod Krakowem, to wolna droga, ale nie wciskajcie kitu, że to coś dobrego dla każdego.


Rękami i nogami podpisuję się pod tym, co napisałeś! A Avia i Orlińskiego z każdym tygodniem podobają mi się coraz bardziej :D



Wróć do „Kupno mieszkania, umowy z deweloperem, kredyty hipoteczne, program MdM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości