Forum Czyżyn

Drodzy sąsiedzi Avii 5 klatka D
Mam pytanie Czy ten artykuł kodeksu karnego Nas dotyczy:
rt. 51. kodeksu wykroczeń mówi, że "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."
Czy mogę liczyć na Wasze zgłoszenia do administracji w sprawie mieszkania nr 1xx
Czy my musimy godzi się na nocne imprezy ,krzyki , głośną muzyką wulgarne słowa, którymi posługują się ci ludzie ,w zasadzie tylko 3 (kurwa kurwa ,kurwa)....
Czy My nie mamy prawa do odpoczynku
Czy musimy być przez nich zastraszani( bo jakiś ojciec i matka postanowił że syn będzie mądry A syn ma inne plany na życie....
Proszę zareagujmy....
Chyba że żyjemy na osiedlu głuchoniemych ....to przepraszam z góry za temat

Podaj nazwisko tych prostaków, wywiesimy na balkonie/oknie stosowne szyldy. Tak to jest jak chamstwo i tępe kredyciarstwo dostanie trochę gotówki.

Pytanie czy chodzi Panu o mieszkanie 1xx czy 1xx (naprzeciw wejścia do windy)? Brak mi słów na sąsiadów ze 1xx. Mam dwójkę dzieci i staram się być wyrozumiałym, ale jak można wrzeszczeć o 12/1 w nocy? Można się zapomnieć w dzień, ale w nocy takie krzyki i trzaski? Ci ludzie myślą, że tego nie słychać?

Szanowni Państwo,
My nie mieszkamy w bezpośrednim sąsiedztwie tego mieszkania, a i tak słyszymy bardzo dobrze, to co się w nim dzieje. Urządzane są tam bardzo głośne imprezy, wrzaski, śpiewanie etc. do porannych godzin. W dzień również słychać głośne tupotanie, trzaski i rozmowy. Zauważyliśmy, że w czasie trwania każdej z imprez tam odbywających się, nie śpi połowa bloku... I nikt na to nie reaguje...
My postanowiliśmy, że nie będziemy bierni i grzecznie zwróciliśmy uwagę głośnym sąsiadom. Od tej pory imprezy się skończyły. Nie ma jednak gwarancji, że temat znowu nie powróci. W każdym bądź razie w kolejnym kroku, będziemy wzywać policję.
Dziwi nas jednak postawa ludzi mieszkających w tym bloku, szczególnie tych mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie. Mieszkanie obok takich sąsiadów musi być bardzo uciążliwe (także w dzień) a chyba każdy z Państwa zasłużył na odpoczynek we własnych czterech kątach.

Bardzo dziękuję za reakcję Mieszkaniec Avi
Ja też nie pozostałam bierna
Oni nie muszą wynajmować tego mieszkania, jeżeli nie umieją przestrzegać pewnych zasad....
Walczymy o swoje prawo....jesteśmy wspólnota mieszkaniową,,proszę reagujmy w takich sprawach...
W pojedynkę jest trudniej....
Dziękuję Jeszcze raz za odzew na mojego posta....

Mieszkania ktore opisujecie fakt patola.Reagowalismy. Prawda jest taka ze nikt nie reaguje a rownie wkurzajace jest stukanie mlotkiem i bieganie dzieci to jakas masakra. Teraz pisze posta w Niedziele o 16.40 i non stop ktos wali mlotkiem do tego zaczyna szczekac pies. Naprawde duzo by daly dywany w mieszkaniach. Sami sobie takie sprawilisny z mysla o tych pod nami. Przynajmniej nie slychac tak tego dudnienia i kazdego kroku doslownie kazdego. Prosze kazdego z Was zeby w ciagu dnia uwazac na to jak sie zachowujecie. Czy naprawde musicie chodzic na pietach i non stop walic mlotem.

Mówicie o tym mieszkaniu gdzie podobno niewiasta głośno sapie pod nieobecność swego partnera zyciowego a ten "odwiedzający" wykrzykuje obraźliwe słowa?? Podobno niezly element i istna mieszanka kultur.