W sumie to ja nawet myślę ze Panskie parkowanie gdzie popadnie jest gorsze od wrzucania petów do ogródka.
Samochód przeszkadza wszystkim, a pety tylko Tobie:)
Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 lip 2017, 16:43
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Mili Państwo.
Mieszkaniec01 napisał -" W sumie to ja nawet myślę ze Panskie parkowanie gdzie popadnie jest gorsze od wrzucania petów do ogródka.
Samochód przeszkadza wszystkim, a pety tylko Tobie:)"
pozwól że Ci wyjaśnię błędy logiczne jakie popełniłeś w tej krótkiej , acz dokuczliwej wypowiedzi:
1. skąd w Tobie świadomość że parkuję gdzie popadnie? - nie mieszkam na osiedlu , bywam tam sporadycznie 9 ostatnio dojeżdżam tramwajem bo to wygodniejsze od dojazdu i parkowania samochodem "gdzie popadnie"- błąd pierwszy - nie mam wiedzy - nie wypowiadam się
2. możesz przywołać moje wypowiedzi nt. parkowania w których opowiadam się za usankcjonowaniem parkowania na utwardzonym terenie - kolejny błąd , dalej nic zgodnego z zasadami logicznego rozumowania tylko powielanie schematu z punktu widzenia purysty parkingowego
3. samochód w większości nie przeszkadza bo gdyby tak było to nikt nie posiadałby czegoś co mu przeszkadza , no może jakiś ułamek lubiący żyć w warunkach utrudniania sobie życia
4. skąd wniosek że pety mi przeszkadzają? - kolejny błąd w logice ; mnie przeszkadzają ludzie nie potrafiący zachować zasad współżycia społecznego którzy nie potrafią zrozumieć że ich prawo z racji wyższego piętra nie jest wyższe ( to samo dotyczy wszystkich którym się wydaje że ich prawo z racji posiadania miejsca postojowego jest wyższe ) ; w tym niejaki "mieszkaniec01" który myli forum do wypowiadania myśli zwartej i logicznej z wypowiadaniem się w ogóle.
ciekawe- nikt nie przyznał się że wyrzuca pety przez balkon , natomiast wielu krytykuje mnie za przyznanie się do tego ze parkuję na terenie utwardzonym ( częściowo na chodnik, częściowo na ulicy ) przy Avii 2. i dlatego będzie propozycja usankcjonowania takiego parkowania.
pozdrawiam wszystkich którym to jest nie w smak ( ale macie pełne prawo i możliwości bądź to odrzucenia tej uchwały , bądź jej zaskarżenia w sądzie jeżeli przejdzie - możecie nawet jako dowód załączać akty notarialne przeniesienia własności )
pozdrawiam również tych którzy mają zdanie zbliżone do mojego
Bogdan
Mieszkaniec01 napisał -" W sumie to ja nawet myślę ze Panskie parkowanie gdzie popadnie jest gorsze od wrzucania petów do ogródka.
Samochód przeszkadza wszystkim, a pety tylko Tobie:)"
pozwól że Ci wyjaśnię błędy logiczne jakie popełniłeś w tej krótkiej , acz dokuczliwej wypowiedzi:
1. skąd w Tobie świadomość że parkuję gdzie popadnie? - nie mieszkam na osiedlu , bywam tam sporadycznie 9 ostatnio dojeżdżam tramwajem bo to wygodniejsze od dojazdu i parkowania samochodem "gdzie popadnie"- błąd pierwszy - nie mam wiedzy - nie wypowiadam się
2. możesz przywołać moje wypowiedzi nt. parkowania w których opowiadam się za usankcjonowaniem parkowania na utwardzonym terenie - kolejny błąd , dalej nic zgodnego z zasadami logicznego rozumowania tylko powielanie schematu z punktu widzenia purysty parkingowego
3. samochód w większości nie przeszkadza bo gdyby tak było to nikt nie posiadałby czegoś co mu przeszkadza , no może jakiś ułamek lubiący żyć w warunkach utrudniania sobie życia
4. skąd wniosek że pety mi przeszkadzają? - kolejny błąd w logice ; mnie przeszkadzają ludzie nie potrafiący zachować zasad współżycia społecznego którzy nie potrafią zrozumieć że ich prawo z racji wyższego piętra nie jest wyższe ( to samo dotyczy wszystkich którym się wydaje że ich prawo z racji posiadania miejsca postojowego jest wyższe ) ; w tym niejaki "mieszkaniec01" który myli forum do wypowiadania myśli zwartej i logicznej z wypowiadaniem się w ogóle.
ciekawe- nikt nie przyznał się że wyrzuca pety przez balkon , natomiast wielu krytykuje mnie za przyznanie się do tego ze parkuję na terenie utwardzonym ( częściowo na chodnik, częściowo na ulicy ) przy Avii 2. i dlatego będzie propozycja usankcjonowania takiego parkowania.
pozdrawiam wszystkich którym to jest nie w smak ( ale macie pełne prawo i możliwości bądź to odrzucenia tej uchwały , bądź jej zaskarżenia w sądzie jeżeli przejdzie - możecie nawet jako dowód załączać akty notarialne przeniesienia własności )
pozdrawiam również tych którzy mają zdanie zbliżone do mojego
Bogdan
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
No i Bogdan znowu zaorał goscia
Mieszkaniec01: mnie samochody nie przeszkadzają, także twoja wypowiedź nie jest prawdziwa. Nie kłam na forum.

Mieszkaniec01: mnie samochody nie przeszkadzają, także twoja wypowiedź nie jest prawdziwa. Nie kłam na forum.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 lip 2017, 16:43
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Bogdan pisze:Mili Państwo.
Mieszkaniec01 napisał -" W sumie to ja nawet myślę ze Panskie parkowanie gdzie popadnie jest gorsze od wrzucania petów do ogródka.
Samochód przeszkadza wszystkim, a pety tylko Tobie:)"
pozwól że Ci wyjaśnię błędy logiczne jakie popełniłeś w tej krótkiej , acz dokuczliwej wypowiedzi:
1. skąd w Tobie świadomość że parkuję gdzie popadnie? - nie mieszkam na osiedlu , bywam tam sporadycznie 9 ostatnio dojeżdżam tramwajem bo to wygodniejsze od dojazdu i parkowania samochodem "gdzie popadnie"- błąd pierwszy - nie mam wiedzy - nie wypowiadam się
2. możesz przywołać moje wypowiedzi nt. parkowania w których opowiadam się za usankcjonowaniem parkowania na utwardzonym terenie - kolejny błąd , dalej nic zgodnego z zasadami logicznego rozumowania tylko powielanie schematu z punktu widzenia purysty parkingowego
3. samochód w większości nie przeszkadza bo gdyby tak było to nikt nie posiadałby czegoś co mu przeszkadza , no może jakiś ułamek lubiący żyć w warunkach utrudniania sobie życia
4. skąd wniosek że pety mi przeszkadzają? - kolejny błąd w logice ; mnie przeszkadzają ludzie nie potrafiący zachować zasad współżycia społecznego którzy nie potrafią zrozumieć że ich prawo z racji wyższego piętra nie jest wyższe ( to samo dotyczy wszystkich którym się wydaje że ich prawo z racji posiadania miejsca postojowego jest wyższe ) ; w tym niejaki "mieszkaniec01" który myli forum do wypowiadania myśli zwartej i logicznej z wypowiadaniem się w ogóle.
ciekawe- nikt nie przyznał się że wyrzuca pety przez balkon , natomiast wielu krytykuje mnie za przyznanie się do tego ze parkuję na terenie utwardzonym ( częściowo na chodnik, częściowo na ulicy ) przy Avii 2. i dlatego będzie propozycja usankcjonowania takiego parkowania.
pozdrawiam wszystkich którym to jest nie w smak ( ale macie pełne prawo i możliwości bądź to odrzucenia tej uchwały , bądź jej zaskarżenia w sądzie jeżeli przejdzie - możecie nawet jako dowód załączać akty notarialne przeniesienia własności )
pozdrawiam również tych którzy mają zdanie zbliżone do mojego
Bogdan
W szkole Cie człowieku bili? gnębili? Masz rozdwojenie jaźni?
Bogdan napisał :1 "...skąd w Tobie świadomość że parkuję gdzie popadnie?"
Pseudointeligencie, napisałeś w pierwszym poście "proszę o odpowiedź kto jest większym sukinkotem - ja , który parkuję gdzie popadnie,.."
Pisanie dłuższych postów nie sprawia ze mają jakiś sens, ale Tobie i Ogr wydaje się ze tak własnie jest.
PS: Kolo nosa lata mi gdzie parkujesz, śmieszą mnie Twoje posty, a ze nudzi mi się to lubię sobie popisać coś z ironią żeby takie osoby jak ty się poczuły i napisali taki elaborat

Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Równie dobrze może sobie proponować usankcjonowanie zmiany godzin wschodu słońca, bo...Bogdan pisze:będzie propozycja usankcjonowania takiego parkowania.
Bogdan pisze:przepisy nie są tak skonstruowane jak sobie wyobrażasz
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 14 listopada 2017 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, Rozdział 3 Parkingi i garaże dla samochodów
Kod: Zaznacz cały
par. 19. 1. Odległość stanowisk postojowych, w tym również zadaszonych, oraz otwartych garaży wielopoziomowych
od: placu zabaw dla dzieci, boiska dla dzieci i młodzieży, [u][b]okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt
ludzi[/b][/u] w budynku opieki zdrowotnej, w budynku oświaty i wychowania, [b][u]w budynku mieszkalnym[/u][/b], w budynku zamieszkania
zbiorowego, z wyjątkiem: hotelu, motelu, pensjonatu, domu wypoczynkowego, domu wycieczkowego,
schroniska młodzieżowego i schroniska, nie może być mniejsza niż:
1) dla samochodów osobowych:
a) 7 m – w przypadku parkingu do 10 stanowisk postojowych włącznie,
b) 10 m – w przypadku parkingu od 11 do 60 stanowisk postojowych włącznie,
c) 20 m – w przypadku parkingu powyżej 60 stanowisk postojowych;
W każdym razie, w Bx pracowali nad tym osiedlem ludzie dużo mądrzejsi od Ciebie i gdyby się legalnie dało to po prostu wytyczyliby więcej miejsc postojowych i sprzedali by je po 26k zł.
Ty, ponieważ jesteś:Bogdan pisze:proszę o odpowiedź kto jest większym sukinkotem - ja , który parkuję gdzie popadnie , czy też Ci z nas którzy nie rozumieją na czym polega zasada współżycia społecznego w bloku
- sukinkotem który nie rozumie na czym polega zasada współżycia społecznego,
- sukinkotem który niszczy nawierzchnię chodników nieprzystosowanych do wjeżdżania na nie samochodem,
- sukinkotem który uprzykrza życie wszystkim którzy chcą skorzystać z chodnika czyli mieszkańcom, gościom, pracownikom którzy zamiatają, sprzątają i odśnieżają chodnik, listonoszowi, kurierom, dostawcom.
Sukinkot który zaśmieca Ci ogródek uprzykrza życie tylko Tobie, a nie jesteś jednostką którą należałoby się jakoś specjalnie przejmować. Sukinkot który zaśmieca Ci ogródek zapewne się nie ujawni bo wie że nie przyniosłoby mu to chluby, za to Ty swoim postępowaniem chwalisz się publicznie i co więcej masz zamiar je "usankcjonować", choć jak widać jednak nie masz zbyt wielkiego pojęcia o regulacjach prawnych w tym zakresie. Jesteś więc najgorszym rodzajem aroganckiego sukinkota, świadomym własnego sukinkoctwa i (błędnie) uważającym je za coś dopuszczalnego, a jednocześnie wyczulonym na (znacznie drobniejsze) sukinkoctwa innych.
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Czytając wypowiedzi niektórych można śmiało niektóre bloki przemianować na schronisko i wtedy już nie będą obowiązywać minimalne odległości, taki tu poziom skundlenia, żeby nie użyć innego określenia, zaczynającego się od tych samych liter



Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Palenie i rzucanie petow = buractwo
Parkowanie tam gdzie nie powinno sie tego robic = buractwo
co ma piernik do wiatraka
Parkowanie tam gdzie nie powinno sie tego robic = buractwo
co ma piernik do wiatraka
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Bawią mnie posty niektórych osób, które uważają, że znają się na prawie, które sami ustalają
Prosty przykład, zerknijcie na chociażby artykuły jak na prądniku czerwonym deweloper wywłaszcza teren na zamkniętym osiedlu w imieniu zikitu. Prawo to prawo, nie jest takie jak się komuś wydaje.

Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
Mili Państwo.
nie było mnie chwilę czasu a tu D89 wylewa kubły pomyj na mnie; ba nawet nie kryjąc swojej wielkości umysłowej znęcając się nad moją udręczoną głową. co takiego mu zrobiłem że tak pręży muskuły?
D89 postaraj się przeczytać Kodeks Drogowy , Ustawę o drogach i wyjaśnij nam wszystkim ( przyznam że dopiero w sobotę sprawdziłem i zauważyłem to co sankcjonuje moje sukinkoctwo ) dlaczego możemy dowolnie parkować gdzie popadnie , a Ty możesz jedynie wylewać żale i obrażać innych poprzez to forum.
dla wszystkich którzy nie dali nabrać się na miejsca za 50 tyś. wiadomość jest następująca - to D89 i jego poplecznicy muszą przegłosować uchwałę o wprowadzeniu strefy zamieszkania. tak bym nie niszczył swoim złomem pięknych chodników , klombów czy też drogi z kostki brukowej.
ale żeby być w zgodzie z prawdą , jeżeli przyjedzie np. straż pożarna do D89 ( np. gasić pożar jego serca ) a ja zastawię im swoim gruchotem przejazd to mogą ,mnie ścigać o zapłatę grzywny.
a niech tam, warto stracić rzęcha żeby uświadczyć radosną twarz D89.
pozdrawiam
Bogdan
nie było mnie chwilę czasu a tu D89 wylewa kubły pomyj na mnie; ba nawet nie kryjąc swojej wielkości umysłowej znęcając się nad moją udręczoną głową. co takiego mu zrobiłem że tak pręży muskuły?
D89 postaraj się przeczytać Kodeks Drogowy , Ustawę o drogach i wyjaśnij nam wszystkim ( przyznam że dopiero w sobotę sprawdziłem i zauważyłem to co sankcjonuje moje sukinkoctwo ) dlaczego możemy dowolnie parkować gdzie popadnie , a Ty możesz jedynie wylewać żale i obrażać innych poprzez to forum.
dla wszystkich którzy nie dali nabrać się na miejsca za 50 tyś. wiadomość jest następująca - to D89 i jego poplecznicy muszą przegłosować uchwałę o wprowadzeniu strefy zamieszkania. tak bym nie niszczył swoim złomem pięknych chodników , klombów czy też drogi z kostki brukowej.
ale żeby być w zgodzie z prawdą , jeżeli przyjedzie np. straż pożarna do D89 ( np. gasić pożar jego serca ) a ja zastawię im swoim gruchotem przejazd to mogą ,mnie ścigać o zapłatę grzywny.
a niech tam, warto stracić rzęcha żeby uświadczyć radosną twarz D89.
pozdrawiam
Bogdan
Re: Wrzucanie petów do ogródków (zachowajmy choć pozory kultury) - Avia 2
wydaje mi się, że przegłosowanie na tym osiedlu strefy zamieszkania nie będzie takie trudne jak Ci się Bogdan wydaje. Otóż ok połowa mieszkań ma miejsce parkingowe. Do tego jest sporo ludzi, którzy mają olej w głowie i pomimo, że nie mają miejsca parkingowego wykupionego nie próbują przekonywać innych, że stawanie gdzie popadnie jest ok. Weź jeszcze pod uwagę, że są ludzie, którzy nie korzystają z samochodu i też oddadzą głos za strefą zamieszkania. Większość murowana
Nie tylko mnie przecież denerwuje to, że przy wyjeździe z osiedla jest slalom i ciągły ruch wahadłowy.

Wróć do „Avia 2 (etap III) - forum mieszkańców budynku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości