Selassie pisze:Ja chcialem serdecznie podziekowac osobom ktore zaczely robic psikusy tym kierowcom ktorzy nie posiadaja nawet kawalka mozgu zeby parkowac jak nalezy, sam bym sie nie odwazyl ale gratuluje tym ktorzy maja juz dosyc i biora sprawy w swoje rece jak madaty ich nie naucza to moze butelki i cegly pod kolami, naklejki, czy gwizdzie dzadza rade. Mam juz dosyc samochodziarzy ktorzy mysla ze moga wszystko.

najbardziej mnie rozsmieszyla kartka kogos kto prosi o kontakt osobe ktora mu zrobila cos z autem, bylo nie niszczyc naszego osiedla takim parkowaniem ktore wyprowadzilo ludzi rownowagi i pozbawilo resztki nerwow
Parkowanie parkowaniem, ale trzeba być spier**** umysłową żeby niszczyć cudzą własność...
Ktoś może na to cięzko pracował za granicą z dala od rodziny, ktoś może odkładał na to pare lat, inny sie zapożyczył...
Zadzwońcie po Policje, a nie niszczcie cudze mienie... co to za logika... jak ktoś przejdzie na czerwonym świetle to mogę mu w imieniu prawa zrobić krzywdę bo przecież sam sie o to prosił, sam złamał prawo? Po co wywoływać wojny? Jeśli sie okaże to auto jakiegos poj***, który w odwecie zjedzie do garażu podziemnego i rozwali losowo 20 aut ?
Jak ktoś kiedyś wracał z zakupów na parking i widział uszkodzone swoje auto i zero śladów po sprawcy to chyba wie, co to za uczucie.
Żeby nie było że to moje auto zostało uszkodzone, bo nie moje... ale szlak mnie trafia na takie myślenie.