Tak jak napisał kolega wyżej, najpierw zapoznaj się z przepisem, a później udawaj mądrego.mmm123 pisze:Właśnie pokazujesz mentalność kalego. Niektórych przepisów wolno nie przestrzegać- bo tak ci pasuje, ale jak ktoś zaparkuje i nie zostawi 1.5m chodnika to wielki płacz, bo nie przestrzega przepisów drogowych...
Może przedstaw listę dobrych przepisów, których trzeba przestrzegać i listę tych niedobrych
Poza tym:
po pierwsze, to przepis ten pochodzi z czasów trabantów i dużych fiatów, a obecnie ani pod względem hałasu, ani ilości spalin nie ma racji bytu,
po drugie, to właśnie dlatego są przepisy regulujące usytuowanie miejsc parkingowych żeby ich użytkowanie nie było uciążliwe dla nikogo. Jeżeli parkujesz na chodniku 3 m od okna sąsiada i tam samochód stoi na włączonym silniku to nie dość że blokujesz przejście to jeszcze hałasujesz i smrodzisz, na miejscu wyznaczonym zgodnie z przepisami żadnych takich uciążliwości dla otoczenia NIE MA.
Ogólnie rzecz biorąc przepisy prawne są tworzone wyłącznie po to żeby był bat na bydło zachowujące się w sposób który kulturalnemu człowiekowi nawet nie przyszedłby do głowy. Na naszym osiedlu nigdy nie parkowałem w niedozwolonych miejscach, nie dlatego że grożą (albo raczej i nie) za to jakieś sankcje, ale po prostu dlatego że pierwszą zasadą kultury jest nie sprawianie innym ludziom uciążliwości swoim zachowaniem. To jest fundamentalnie sprzeczne z zachowaniem bydła stawiającego swoje wraki samochodów wszędzie na zasadzie "no przecież JA muszę".