Parkowanie i blokowanie nie swoich miejscach parkingowych - co zrobić [Avia]

[jednokolorowa]

Teraz jest 140zl/miesiąc

[gamera64]

co ciekawe jak kiedyś liczyłem (2 lata temu, wtedy chyba było 130zł/miesiąc) to za cenę garażu można na nim parkować 32 lata, a pod chmurką jakieś 18...

Po 32 latach czy 18 nie masz nic, a tak możesz sprzedać miejsce parkingowe i możliwe, że zarobić

[maniekmal]

pewnie, ale wielu na tym forum twierdzi, że nie opłaca się kupować miejsca dla samochodu mniej wartego zwróć uwagę, że też wiele osób chce wynajmować takie miejsca i to za kwotę ponad 2x większą.

[gamera64]

pewnie, ale wielu na tym forum twierdzi, że nie opłaca się kupować miejsca dla samochodu mniej wartego zwróć uwagę, że też wiele osób chce wynajmować takie miejsca i to za kwotę ponad 2x większą.

Dla mnie nie jest ważna wartość samochodu. 4 kółka za 5tyś zajmuje jedno miejsce postojowe tak jak samochód za 100tys. Jak miejsca publicznego nie będzie, to nie ma rozróżnienia na drogi czy tani samochód.

[mko13]

W Nowej Hucie jest mnóstwo dróg wewnętrznych. Dzięki temu ludzie mogą parkować na chodnikach. Innej możliwości nie mają, bo jak była budowana ta dzielnica, to nie było tyle samochodów i nie było w planach miejsc postojowych czy garażowych. Tam nikomu nie przychodzi do głowy, żeby likwidować drogi wewnętrzne. Avia też jest niewłaściwie zaprojektowana i musimy się z tym liczyć. Wątpię, aby większość mieszkańców Avii chciała zlikwidować drogę wewnętrzną. Natomiast dopóki jest droga wewnętrzna ludzie zgodnie z prawem (czy się to komuś podoba czy nie) mogą parkować na chodniku (co nie oznacza, że na drodze wewnętrznej można robić wszystko). Na pewno poprzez wpisy na forum nikomu nie zabronimy parkować na chodniku. Trzeba się pogodzić z realiami. Byłem ostatnio na osiedlu El Dorado i tam było kilka wolnych miejsc ogólnodostępnych. U nas jest inaczej. Niemniej, ciągle mam nadzieję, że uda się jakoś ucywilizować betonowy pas startowy i przerobić na duży parking. To by rozwiązało nasze kłopoty, bo miejsca tam jest pod dostatkiem.

[oborli]

1 - Stosuenk miejsc parkingowych (mozliwych do wykupienia) do mieszkań powienien byc taki jak reguluje ustawa.
Deweloper to nie instytucja charytatywna i spełni minimum tego co nakazuje ustawa.
2 - Wogole nie rozumiem ideii miesc ogolnodostepnych. Sam kupilem miejsce parknowe, ale uważam za bardzo nie wyporzadku budowanie miejsc ogólnodostępnych zwłaszcza przez miasto. Dlaczego osoby które nie mają samochodów mają dokładać się poprzez podatki do zakupu/budowy miejsc z podatków
3 - Inną sprawą jest ze deweloper powienien wybudować wiecej miejsc i je sprzedawać.
Nie udostępniać tylko sprzedawać - a to po to aby był porządek. Kazdy parkuje na swoim a nie burdel tak jak to wyglada teraz!

Udostępnianie miejsc do ogólnego użytku jest jak program 500+. Składają się wszyscy a użytkują nieliczni. Jest to nie fair.

[mko13]

Udostępnianie miejsc do ogólnego użytku jest jak program 500+. Składają się wszyscy a użytkują nieliczni. Jest to nie fair.

To musisz swoje państwo założyć. Na szkole, służbę zdrowia itp też się wszyscy składamy, a nie wszyscy korzystają.

[oborli]

Udostępnianie miejsc do ogólnego użytku jest jak program 500+. Składają się wszyscy a użytkują nieliczni. Jest to nie fair.

To musisz swoje państwo założyć. Na szkole, służbę zdrowia itp też się wszyscy składamy, a nie wszyscy korzystają.

ze służby zdrowia możesz korzystac - nie musisz
szkoła do 16 roku zycia jest przymusowa.

Bez sensu odpowiedz, nic nie wnosi do tematu.
Policz ile kosztuje samochód (paliwo, ubezpieczenie, nparwy, utrata wartosci) a zdasz sobie sprawe ze jest to niestety - luksus.
a czasem nawet głupota gdzie szybciej dojechac mozna komunikacją.

[Kasiek]

Problem jest taki, że wszyscy są już tak zdesperowani tym parkowaniem że zaczyna być niebezpiecznie. Kierowcy czują się bezkarni, bo policja po zgłoszeniu może jedynie przyjechać spisać notatkę i ewentualnie ustalić właściciela. Potem można samemu zgłaszać sprawę do sądu. Widziałam już oberwane lusterka, zarysowane boki ... Ale z drugiej strony jak zwracałam spokojnie uwagę niektórym kierowcom, to było albo olewanie albo wyklinanie "wścibskiej baby" pod nosem. Nie lubię straży miejskiej, ale jeśli będzie tak dalej to samosądów sąsiedzkim mam wrażenie będzie coraz więcej.

[mik]

Żadne strefy nie strefy nie zlikwidują drogi pożarowej.