Jaroslav pisze:Na orlinskiego 9 już porządek. Szybko się oduczyli.
Strefa powstała przez patologie. Nie trzeba jej specjalnie szukać. Wystarczy wyjść z domu i przejść osiedle. Zastawiony każdy możliwy fragment, przejście, skrzyżowanie. Nawet jak blok zabezpieczył wyjazd to znajdzie się delikwent który to odsunie byle zaparkować.
Mistrz świata pan z RSJ przed brama od strony avia 5 robi to codziennie i śmieje się z tych co zapłacili 50k. Bo on chce parkować właśnie na tym ciągu pieszych. Podobnie pan z Opla i Forda s max od strony wjazdu. Ostatnio wyjazd z osiedla zrobił sie parkngiem dla samochodów. Bo oni nie zapłacili ale chcą patrzeć na swoje bryki z okna.
Rozjechane trawniki, zepsuta kostka, przesuwane dolince i słupki. Doszliśmy do momentu w którym parkowanie pod drzewami na ciągu pieszych staje się dla tych co nie kupili miejsc normalne i oburzają się ze komuś to może przeszkadzać. Wręcz ci którym to przeszkadza są „nienormalni”. Nawet jak pojawiły się słupki zabezpieczające wyjazd z osiedla to pojawili się „mistrzowie” stający obok słupków i jeszcze bardziej ograniczający widoczność.
Na tym osiedlu mieszka kilkaset dzieci. Wszyscy mądrzy dopóki coś się nie stanie, ciagle zastawiane przejścia dla pieszych i cała ta patologia musi zniknąć. Każdy mówi ze parkuje tak ze nikomu nie przeszkadza. To kto parkuje nieprawidłowo? Duch święty?
Prędzej czy później sytuacja się unormuje. Strefa jest i W końcu będzie przestrzegana. na Orlinakiego 9 już cwaniactwu dano radę. Prędzej czy później pojawi się sm lub policja. Sporej części (większości) najwyraźniej na tym zależało.
Podpisuję się w 100% mimo, że kupiłem mieszkanie bez miejsca (wykupiono wszystkie, a mieszkanie mi się podobało). Obecnie wynajmuję miejsce ale kilka lat nie mając miejsca NIGDY nie zaparkowałem jak palant. Niestety ok. 5% sąsiadów ma totalnie gdzieś innych. Alejka jest dobrym przykładem bo jeszcze jakiś czas temu to było nie do pomyślenia żeby zrobić sobie parking z alejki. Aut przybyło ale trudno, strefa była raczej koniecznością. Był jakiś okres czasu kiedy kultura parkowania była znośna ale aut jest teraz dużo więcej. Ja jeśli nawet nie będę miał miejsca to przejdę sie spacerem z pasa startowego. Jedyne co to powinny być miejsca na podrzucenie zakupów do 10 minut ale tu też potrzeba kultury, a wspomniane ok. 5% jej nie ma.