Ekspresjah pisze:151 pisze:weider80 pisze:(...) W sprawie parkowania my czyli mieszkańcy musimy dojść do jakiś kompromisów, by mieszkanie i funkcjonowanie tu było w miarę komfortowe i nie rodziło niezdrowych emocji.
Takim kompromisem będzie rozdanie pilotów wszystkim mieszkańcom po przegłosowaniu wprowadzenia strefy zamieszkania. Pozwoli to wszystkim mieszkańcom na dojazd pod swoją klatkę (w celu np. wypakowania ciężkich zakupów lub odebrania/wysadzenia osoby mającej problemy z poruszaniem się) oraz na interwencję służb porządkowych w przypadku niewłaściwego parkowania.
Ale dlaczego rozdanie wszystkim właścicielom mieszkań pilotów umożliwiających dostęp do części wspólnych ma być warunkowane czymkolwiek? Jeśli nie zostanie z jakiegoś powodu wprowadzona strefa zamieszkania, to ma to ograniczać czyjąś własność i swobodę korzystania z niej?
Odebrałem wpis Weider80 jako wybiegnięcie myślami w przyszłość, w której to mieszkańcy wspólnie będą musieli się dogadać m.in. co do organizacji ruchu. Mając na uwadze dotychczasowe poczynania Budimex-Nieruchomości, całkiem prawdopodobna wydaje się sytuacja, w której deweloper nie wyda wszystkim pilotów (w końcu był to jeden z ich argumentów na rzecz zakupu miejsc postojowych) i zostawi nas z tym "zgniłym jajem" - na pewno taka sytuacja podzieliłaby większość mieszkańców.
Moim zdaniem każdy z nas powinien uzyskać prawo dojazdu do swojego bloku bez względu na pomysły dewelopera (chociażby z czysto etycznych powodów, czy też ze względu na szacunek i uprzejmość sąsiedzką), jednakże zrozumiałe i w pełni uzasadnione były by również obawy mieszkańców o nieeleganckie wykorzystanie powyższych uprawnień (przez osoby, które z etyką są na bakier, nie wspominając o szacunku do sąsiadów) - rozwiązując jeden problem, stworzylibyśmy kolejny.
Pozostawienie Drogi Wewnętrznej to bardzo zły pomysł (z narastającymi konsekwencjami w przypadku nasilenia ruchu) nie tylko ze względu na zastawianie samochodami każdego skrawka przestrzeni bez ponoszenia konsekwencji, ale również pod względem bezpieczeństwa pieszych czy np. rozwiązywania sytuacji . przy jakiejś stłuczce. Dlatego warto by było w tej hipotetycznej sytuacji uchwalić Strefę Ruchu lub Strefę Zamieszkania wraz z jednoczesnym rozdaniem pilotów - zabezpieczyło by to interesy wszystkich osób o uczciwych intencjach i na pewno byłoby kompromisem służącym by "mieszkanie i funkcjonowanie tu było w miarę komfortowe i nie rodziło niezdrowych emocji".
Rozumiem niesmak spowodowany sugestią, że można by użyć kwestii pilotów jako karty przetargowej przy głosowaniu dot. wprowadzenia Strefy Ruchu lub Zamieszkania, jednak proszę się zastanowić dlaczego:
- ktoś posiadający miejsce postojowe miałby wpuszczać dodatkowe auta na osiedle i ponosić ryzyko, że jego prywatne miejsce zostanie zastawione bez konsekwencji (np. poprzez auto stojące w poprzek 2-3 miejsc i przytulone do blokad - obecnie nietrudno spotkać takie przykłady, a trzeba mieć na uwadze, że brak interwencji służb wpływa na wzrost "kreatywności" kierowców - np. czarny . stojący dzisiaj w bramie przy Avii 5);
- ktoś nieużywający auta, nieposiadający miejsca postojowego, ale np. posiadający małe dzieci ma ryzykować, że spotka na swojej drodze Alfę Romeo (Avia 4) zastawiającą cały chodnik;
- ktoś mieszkający wysoko w jednej z wież Avii 1 lub 2 (bez względu na to czy posiada miejsce czy nie) ma ponosić ryzyko niemożliwości dojazdu i rozstawienia specjalistycznego wozu Straży Pożarnej?
Niechętni rozdawaniu pilotów przy zachowaniu Drogi Wewnętrznej mogą być nie tylko osoby posiadające miejsce postojowe. Powód niechęci do wprowadzania Strefy Ruchu/Zamieszkania może być tylko jeden...

Oczywiście, podkreślam, cały powyższy wywód dotyczy sytuacji, gdyby wspólnoty miały zdecydować o dodatkowych pilotach - nie jestem stroną w kontaktach sąsiadów z Budimex-Nieruchomości, i co kto sobie wywalczy z deweloperem, to nie mój interes. W skrócie - proszę interpretować mój wpis jedynie jako odpowiedź do zacytowanego fragmentu, a nie do pierwszego postu w tym temacie.