Sklep spożywczy czy kawiarnia - przeznaczenie lokali usługowych Avia

[orlik]

Podobno w jednym z lokali użytkowych w Orlińskiego 1 robią kantor

[gucio]

Podobno w jednym z lokali użytkowych w Orlińskiego 1 robią kantor

Chyba jednak nie to miejsce na wymianę no ale . . . .

[orlik]

Oj, obstawiam, że jeśli komuś biznes nie będzie szedł, to zweryfikuje woje plany i w lokalu powstanie coś lepszego. Ludzie "zagłosują" nogami i swoimi pieniędzmi na to, co faktycznie jest przydatne na osiedlu

[AMożeByTak]

Po godzinnych oczekiwaniach na poczcie tak duże osiedle powinno mieć własny oddział. Są jeszcze małe lokale na wynajem. Osiedle będzie miało 12 tys mieszkańców i nie można dokleic tyle adresów do jednego okienka na istniejącej poczcie. Dużo osób prowadzi działalność na osiedlu więc przyda się na miejscu punkt nadania.

[lokatorAvia]

Po godzinnych oczekiwaniach na poczcie tak duże osiedle powinno mieć własny oddział. Są jeszcze małe lokale na wynajem. Osiedle będzie miało 12 tys mieszkańców i nie można dokleic tyle adresów do jednego okienka na istniejącej poczcie. Dużo osób prowadzi działalność na osiedlu więc przyda się na miejscu punkt nadania.

12 tysięcy ?? Skąd ta absurdalna liczba ??
Mówiło się że będzie to osiedle na max 10 tysięcy ale przy pierwotnych planach. Teraz już wiadomo że z 4 planowanych jeszcze budynków powstaną tylko max dwa i to niższe niż plan zakładał.

[lofinden]

12 tysięcy ?? Skąd ta absurdalna liczba ??
Mówiło się że będzie to osiedle na max 10 tysięcy

Efekt 500+

[kad]

Przydałby się też sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi.

[michalxg]

Przydałby się też sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi.

Jasne, koniecznie również antykwariat..
Sklepy z art. biurowymi to relikt przeszłości wyparty przez markety. Zupełnie nieopłacalny biznes. W dodatku w odległości 12 minut pieszo masz market gdzie kupisz co potrzeba

[kad]

Przydałby się też sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi.

Jasne, koniecznie również antykwariat..
Sklepy z art. biurowymi to relikt przeszłości wyparty przez markety. Zupełnie nieopłacalny biznes. W dodatku w odległości 12 minut pieszo masz market gdzie kupisz co potrzeba

To w sumie mamy kilka super- i hipermarketów w promieniu 2 km, w których znajdziesz wszystko, co potrzebne, dlatego po co nam w ogóle lokale usługowe na osiedlu
Jak się ma dzieci w wieku szkolnym, które często przypominają sobie o różnych rzeczach potrzebnych do szkoły "na jutro rano" i nie ma się czasu na wędrówki do słabo zaopatrzonego marketu, to patrzy się na te sprawy inaczej.

[michalxg]

Przydałby się też sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi.

Jasne, koniecznie również antykwariat..
Sklepy z art. biurowymi to relikt przeszłości wyparty przez markety. Zupełnie nieopłacalny biznes. W dodatku w odległości 12 minut pieszo masz market gdzie kupisz co potrzeba

To w sumie mamy kilka super- i hipermarketów w promieniu 2 km, w których znajdziesz wszystko, co potrzebne, dlatego po co nam w ogóle lokale usługowe na osiedlu
Jak się ma dzieci w wieku szkolnym, które często przypominają sobie o różnych rzeczach potrzebnych do szkoły "na jutro rano" i nie ma się czasu na wędrówki do słabo zaopatrzonego marketu, to patrzy się na te sprawy inaczej.

Przydałby się też sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi.

Jasne, koniecznie również antykwariat..
Sklepy z art. biurowymi to relikt przeszłości wyparty przez markety. Zupełnie nieopłacalny biznes. W dodatku w odległości 12 minut pieszo masz market gdzie kupisz co potrzeba

To w sumie mamy kilka super- i hipermarketów w promieniu 2 km, w których znajdziesz wszystko, co potrzebne, dlatego po co nam w ogóle lokale usługowe na osiedlu
Jak się ma dzieci w wieku szkolnym, które często przypominają sobie o różnych rzeczach potrzebnych do szkoły "na jutro rano" i nie ma się czasu na wędrówki do słabo zaopatrzonego marketu, to patrzy się na te sprawy inaczej.

Ja tooczywiscie rozumiem, jednak trzeba spojrzeć na sprawę z perspektywy dalszej niż własny nos. Takie sklepy w większości wymarły, nie opłacało się ich prowadzić w lokalizacjach o dużo niższym czynszu. Niestety jest to kiepski biznes, bo jak trzy razy dziennie ktoś wejdzie kupić dwa długopisy, jeden zeszyt i bibule to nawet nav czynsz nie będzie, a co dopiero na pozostałe koszty. Mógłby powstać sklep chemiczno-ogrodniczy i tu ta sama sytuacja - dlatego najczęściej na nowych osiedlach jest najwiecej punktów usługowych(paznokcie, fryzjerzy, mini spa) oraz gastronomicznych.