Forum Czyżyn

Polecam do obejrzenia nowy odcinek "Jedź Bezpiecznie" który został nagrany na Naszym osiedlu: krakow.tvp.pl/35802120/29012018 . Może dotrze w końcu do niektórych osób co oznaczają poszczególne znaki oraz gdzie można parkować a gdzie nie. Tyczy się to w szczególności słoików, ja rozumiem że do tej pory mieliście u siebie na wsi jedno skrzyżowanie pod kościołem i parking na podwórku pod stodołą, ale czas się wreszcie dostosować do życia miedzy ludźmi.

"wstyd i hańba" to niestety idealne podsumowanie sporej części posiadaczy samochodów na Avii i na Orlińskiego.

Propo filmu trafnie opisuje sytuacje na na naszym osiedlu

Nie dziwi mnie jedynie na końcu filmu przypadek wjazdu na zakazie, ten samochód odrazu wjechal do hali garażowej która jest odrazu za bramą. Jest miejsce na ten manerw, ten znak zakazu powinien być za wjazdem do hali garażowej. A kto korzysta z tej hali ten wie przejazd przez środek osiedla jest mocno kłopotliwy wręcz irytujący przez zasieki z pozostawianych aut na drodze czy też blokady przejazdu przez liczne dostawy

xksisnki pisze:Propo filmu trafnie opisuje sytuacje na na naszym osiedlu

Nie dziwi mnie jedynie na końcu filmu przypadek wjazdu na zakazie, ten samochód odrazu wjechal do hali garażowej która jest odrazu za bramą. Jest miejsce na ten manerw, ten znak zakazu powinien być za wjazdem do hali garażowej. A kto korzysta z tej hali ten wie przejazd przez środek osiedla jest mocno kłopotliwy wręcz irytujący przez zasieki z pozostawianych aut na drodze czy też blokady przejazdu przez liczne dostawy

Jak będziemy tak podchodzić do tego że wjechał tylko do garażu to właśnie tak będzie wyglądać sytuacja na tym osiedlu. Nie ma określenia tylko kawałek, tylko do garażu - jest zakaz i koniec tematu a czy on jechał do garażu czy do sklepu czy gdziekolwiek indziej to jest nieważne. Zresztą gdzie jest miejsce na ten manewr? Tam jest droga jednokierunkowa i samochód wyjeżdżający z niej w lewo ma obowiązek ustawić się przy lewej krawędzi wiec gdzie to miejsce? Co do określenia powinien być tez są bezpodstawne, taka jest organizacja i trzeba ją przestrzegać a nie interpretować po swojemu i dostosowywać do swoich potrzeb i że znak mógł być dalej. Co do parkowania to jest jakieś nieporozumienie, jest problem bo jest mało miejsc parkingowych ale to nie jest powód żeby blokować drogi i chodniki.

marian pisze:

xksisnki pisze:Propo filmu trafnie opisuje sytuacje na na naszym osiedlu

Nie dziwi mnie jedynie na końcu filmu przypadek wjazdu na zakazie, ten samochód odrazu wjechal do hali garażowej która jest odrazu za bramą. Jest miejsce na ten manerw, ten znak zakazu powinien być za wjazdem do hali garażowej. A kto korzysta z tej hali ten wie przejazd przez środek osiedla jest mocno kłopotliwy wręcz irytujący przez zasieki z pozostawianych aut na drodze czy też blokady przejazdu przez liczne dostawy

Jak będziemy tak podchodzić do tego że wjechał tylko do garażu to właśnie tak będzie wyglądać sytuacja na tym osiedlu. Nie ma określenia tylko kawałek, tylko do garażu - jest zakaz i koniec tematu a czy on jechał do garażu czy do sklepu czy gdziekolwiek indziej to jest nieważne. Zresztą gdzie jest miejsce na ten manewr? Tam jest droga jednokierunkowa i samochód wyjeżdżający z niej w lewo ma obowiązek ustawić się przy lewej krawędzi wiec gdzie to miejsce? Co do określenia powinien być tez są bezpodstawne, taka jest organizacja i trzeba ją przestrzegać a nie interpretować po swojemu i dostosowywać do swoich potrzeb i że znak mógł być dalej. Co do parkowania to jest jakieś nieporozumienie, jest problem bo jest mało miejsc parkingowych ale to nie jest powód żeby blokować drogi i chodniki.

I co kierowca ma zrobić jak przejazd jest zablokowany, stać pół godziny i czekać jak ktoś wniesie sobie meble/lodówke/pralke? Nie twierdze żeby tak jeździć codziennie ale rozumiem że czasem jest to jedyna opcja. Masz rację z tymi obowiązkami, przepisami ale chciałbym poznać Twoje zdanie przy codziennej frustracji spowodowanej blokadami na drodze
Wszystkie problemy są spodowodowane parkowaniem gdzie popadnie i zatrzymywaniem się na środku ulicy. Chodzi mi o to żeby nie oceniać kogoś po jednym manewrze.

PS. to nie bylem ja na ujeciu

xksisnki pisze:

marian pisze:

xksisnki pisze:Propo filmu trafnie opisuje sytuacje na na naszym osiedlu
Nie dziwi mnie jedynie na końcu filmu przypadek wjazdu na zakazie, ten samochód odrazu wjechal do hali garażowej która jest odrazu za bramą. Jest miejsce na ten manerw, ten znak zakazu powinien być za wjazdem do hali garażowej. A kto korzysta z tej hali ten wie przejazd przez środek osiedla jest mocno kłopotliwy wręcz irytujący przez zasieki z pozostawianych aut na drodze czy też blokady przejazdu przez liczne dostawy

Jak będziemy tak podchodzić do tego że wjechał tylko do garażu to właśnie tak będzie wyglądać sytuacja na tym osiedlu. Nie ma określenia tylko kawałek, tylko do garażu - jest zakaz i koniec tematu a czy on jechał do garażu czy do sklepu czy gdziekolwiek indziej to jest nieważne. Zresztą gdzie jest miejsce na ten manewr? Tam jest droga jednokierunkowa i samochód wyjeżdżający z niej w lewo ma obowiązek ustawić się przy lewej krawędzi wiec gdzie to miejsce? Co do określenia powinien być tez są bezpodstawne, taka jest organizacja i trzeba ją przestrzegać a nie interpretować po swojemu i dostosowywać do swoich potrzeb i że znak mógł być dalej. Co do parkowania to jest jakieś nieporozumienie, jest problem bo jest mało miejsc parkingowych ale to nie jest powód żeby blokować drogi i chodniki.

I co kierowca ma zrobić jak przejazd jest zastawiony, stać pół godziny i czekać jak ktoś wniesie sobie meble/lodówke/pralke? Nie twierdze żeby tak jeździć codziennie ale rozumiem że czasem jest to jedyna opcja. Wszystkie problemy sa spodowodowane parkowaniem gdzie popadnie i zatrzymywaniem się na srodku ulicy. Chodzi mi o to żeby nie oceniać kogoś po jednym manewrze.

PS. to nie bylem ja na ujeciu

Jak co ma zrobić: czekać lub poprosić tych co wynoszą meble żeby stanęli tak, żeby umożliwić przejazd. Żaden kurier, dostawca, taxi czy inny mecenas który włączy awaryjne i stoi jak cipa na środku nie jest uprawniony do blokowania drogi i nie może zmuszać innych żeby łamali przepisy! Samo włączenie awaryjnych nie daje możliwości blokowania drogi. A wracając do tej jednokierunkowej to jest tylko jeden z wielu który tak robi i robi to celowo bo nie chce mu się objechać dalej żeby skręcić jak pokazują znaki tylko ma dupie, on jest panem i nie będzie nadrabiał 200 metrów niech inni się martwią. Będzie dopiero płacz jak się spotka kiedyś z samochodem wyjeżdżającym z tej uliczki w lewo i ustawionym przy lewej krawędzi, może go (czy ją) coś to nauczy wtedy!

marian pisze:

xksisnki pisze:

marian pisze:Jak będziemy tak podchodzić do tego że wjechał tylko do garażu to właśnie tak będzie wyglądać sytuacja na tym osiedlu. Nie ma określenia tylko kawałek, tylko do garażu - jest zakaz i koniec tematu a czy on jechał do garażu czy do sklepu czy gdziekolwiek indziej to jest nieważne. Zresztą gdzie jest miejsce na ten manewr? Tam jest droga jednokierunkowa i samochód wyjeżdżający z niej w lewo ma obowiązek ustawić się przy lewej krawędzi wiec gdzie to miejsce? Co do określenia powinien być tez są bezpodstawne, taka jest organizacja i trzeba ją przestrzegać a nie interpretować po swojemu i dostosowywać do swoich potrzeb i że znak mógł być dalej. Co do parkowania to jest jakieś nieporozumienie, jest problem bo jest mało miejsc parkingowych ale to nie jest powód żeby blokować drogi i chodniki.

I co kierowca ma zrobić jak przejazd jest zastawiony, stać pół godziny i czekać jak ktoś wniesie sobie meble/lodówke/pralke? Nie twierdze żeby tak jeździć codziennie ale rozumiem że czasem jest to jedyna opcja. Wszystkie problemy sa spodowodowane parkowaniem gdzie popadnie i zatrzymywaniem się na srodku ulicy. Chodzi mi o to żeby nie oceniać kogoś po jednym manewrze.

PS. to nie bylem ja na ujeciu

Jak co ma zrobić: czekać lub poprosić tych co wynoszą meble żeby stanęli tak, żeby umożliwić przejazd. Żaden kurier, dostawca, taxi czy inny mecenas który włączy awaryjne i stoi jak cipa na środku nie jest uprawniony do blokowania drogi i nie może zmuszać innych żeby łamali przepisy! Samo włączenie awaryjnych nie daje możliwości blokowania drogi. A wracając do tej jednokierunkowej to jest tylko jeden z wielu który tak robi i robi to celowo bo nie chce mu się objechać dalej żeby skręcić jak pokazują znaki tylko ma dupie, on jest panem i nie będzie nadrabiał 200 metrów niech inni się martwią. Będzie dopiero płacz jak się spotka kiedyś z samochodem wyjeżdżającym z tej uliczki w lewo i ustawionym przy lewej krawędzi, może go (czy ją) coś to nauczy wtedy!

Hmm np. być bardziej wyrozumiały, chyba kazdy widzi jaki jest problem z rozładunkiem na tym osiedlu, chciałbyś nosić lodówkę z samochodu oddalonego 500m od Twojej klatki ?

Coraz więcej osób reaguje tutaj zbyt nerwowo i roszczeniowo

Co do problemu z parkowaniem - gdzie zgłasza się prośby o reorganizacje ruchu ? Zkit odpowiada za to w przypadku Orlińskiego?

Program ,,Jedź Bezpiecznie" TVP3 z dnia 29.01.2018 r. o oznakowaniu i ruchu na ulicy Orlińskiego i os. Avia.
krakow.tvp.pl/35802120/29012018

marian pisze:Polecam do obejrzenia nowy odcinek "Jedź Bezpiecznie" który został nagrany na Naszym osiedlu: krakow.tvp.pl/35802120/29012018 . Może dotrze w końcu do niektórych osób co oznaczają poszczególne znaki oraz gdzie można parkować a gdzie nie. Tyczy się to w szczególności słoików, ja rozumiem że do tej pory mieliście u siebie na wsi jedno skrzyżowanie pod kościołem i parking na podwórku pod stodołą, ale czas się wreszcie dostosować do życia miedzy ludźmi.

@Marian - chyba nie patrzyłes na rejestrację samochodów parkujacych jak święte krowy na środku chodnika. Większość na KR blachach...
Nie kryje ze jestem ze wsi ale w przeciwienstwie do tych Krakowiaków wiem ze parking służy do parkowania, chodnik do chodzenia a tereny zielone do tego aby rosła na nich trawa...
o "umysłowych" inwalidach parkujacych na błędnie oznaczonych przez Bx kopertach juz nie chce się nawet wypowiadać....

Może kogoś zaciekawi o bałaganie organizacyjnym w ruchu drogowym na Avii i Orlińskiego krakow.tvp.pl/35802120/29012018