Forum Czyżyn

No to mamy chwilę, w której osiedle Avia stało się otwarte, przynajmniej tymczasowo Więcej o tymczasowym otwarciu zamkniętego osiedla Avia można się dowiedzieć pod tym linkiem, a poniżej jeszcze kilka dodatkowych zdjęć. Pewnie taka sytuacja nie potrwa długo, ale jak na razie można się tam swobodnie przemieszczać w stronę ul. Kłosowskiego.




Ciekawe co o tym myślą sami mieszkańcy, ci obecni i przyszli oraz tacy, którzy mieszkają w osiedlach sąsiednich... Bo to, że można swobodnie się przemieszczać, chyba nie jest takie złe, zwłaszcza, że każdy z bloków i tak ma indywidualne, bliższe ogrodzenie. A z drugiej strony, coś takiego chyba też bardziej integruje to osiedle z resztą Czyżyn i nie odcina od niej osiedla Orlińskiego, które grodzone ma nie być. Jak myślicie

Zdecydowanie za tym aby zdemontować to zewnętrzne ogrodzenie w całości. Płotki wokół bloków są wystarczające i jak napisałeś budynki w końcu wpiszą się ładnie w nieogrodzoną przestrzeń ul. Orlińskiego, os. Dywizjonu i os. 2 Pułku.

Nie po to ludzie kupowali mieszkania na grodzonej części Nowych Czyżyn żeby teraz zastać otwarte. Już widzę jak teraz wszyscy wyjdą na ulice i zaczną klaskać nowemu pomysłowi.

A tam hejt, każdy ma prawo wyrażać opinie. Racjonalnych powodów jest wiele, choćby łatwiej byłoby parkować, gdyby się tak nie odcinać murem od starej części Czyżyn.

Wydaje mi się ze prędzej doszło by do *sporów z mieszkańcami sąsiedniego osiedla o zabieranie ich miejsc parkingowych

Oni też mieliby prawo zabierać Dla mnie grodzenia to jak parawany na plaży - budowanie barier i niepotrzebne konflikty, już zwłaszcza na starych niegrodzonych osiedlach. Jesli każdy da coś od siebie to będzie kawałek fajnego miejsca do mieszkania.

Ciężko mi porównać ogrodzenie prywatnego terenu (wykupionego przez inwestora) do publicznej plaży

Ale te bloki nie powstają na starym nieogrodzonym osiedlu tylko na nieużytku obrośniętym trawą po pas + popękanym pięknym betonie

xksisnki pisze:Ktoś może przedstawić racjonalny powód "hejtu" na grodzenie osiedli ??

Ja mogę podać jeden, może mój subiektywny, ale zawsze szkag mnie trafia, kiedy mam do przejścia 100 m z punktu A do punktu B, ale muszę iść 800 metrów wzdłuż płotów, bo pomiędzy blokami przejść się nie da...

Chyba gdzieś na Płaszowie wyszła taka sytuacja, że nowe bloki się ogrodziły i ich mieszkańcy dzięki furtce i drodze przez nieogrodzone osiedle mieli 3 min na tramwaj, ale jakoś nie mogli się dogadać i drugie osiedle w związku z tym też się ogrodziło, dzięki czemu droga do tramwaju wydłużyła się do 10 min

Ale generalnie rozumiem, że jeśli ktoś sobie chce kupić mieszkanie na grodzonym osiedlu, bo ma taki kaprys, to nikt tego nie może zabronić. Klient płaci, klient wymaga

Cały szkopuł w tym, że jak ktoś kiedyś już zauważył, przy takiej ilości bloków i mieszkańców to ogrodzenie to fikcja Nie wydaje mi się, że gdy już wszyscy mieszkańcy się wprowadzą, to brama lub furtka będzie dłużej zamknięta jednorazowo niż na 5 minut - no chyba, że w późnych godzinach nocnych. Sam obecnie mieszkam na takim osiedlu, które ma 7 bloków i brama jest non stop otwarta, nawet czujniki przysłonięte przez ochronę bo non stop było otwieranie/zamykanie. Oprócz tego, taki stróż czy "ochroniarz" jak kto woli, nie ma najmniejszego prawa weryfikacji kogokolwiek, więc i tak wchodzą wszyscy. Nie wiem po co komu pozorne uczucie bezpieczeństwa i azylu w naszym przecież tak bardzo "super niebezpiecznym świecie"

W umowie mam zapisane że osiedle będzie ogrodzone i po zakończeniu budowy będę tego wymagał od Budimexu wszelkimi prawnymi metodami. Demontaż ogrodzenia można potraktować jako niewywiązanie się z umowy albo jednostronną zmianę warunków umowy - w tym wypadku kupującym przysługuje prawo odstąpienia od umowy i zwrotu pełnej wpłaconej kwoty.

Jak ktoś nie chce ogrodzenia to nikt go nie zmuszał do zakupu mieszkania akurat na tym osiedlu.