Podatek od nieruchomości zmiany. . .
: 03 sty 2016, 21:18
Ważna informacja dla właścicieli mieszkania. Od 1 stycznia podatek od nieruchomości zapłacić trzeba będzie także od części wspólnych budynku. Zyskać mogą jednak ci, którzy nie mają miejsca garażowego. Najbardziej poszkodowane będą centra handlowe, które dotąd uciekały się do sztuczek, by zmniejszyć daninę. Dla nich podatek wzrośnie o nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie.
Według GUS około 46 proc. Polaków mieszka nie w domu, ale w mieszkaniu. To właśnie właścicieli tych ostatnich czekają zmiany. Po pierwsze od nowego roku zmieniły się przepisy dotyczące części wspólnych nieruchomości. Chodzi o klatki schodowe, korytarze, ale też place zabaw czy inne tereny rekreacyjne
- Dotychczas, jedynie część nieruchomości wspólnych w budynku podlegała opodatkowaniu w proporcji, wynikającej ze stosunku powierzchni użytkowej danego lokalu do powierzchni użytkowej danego budynku. W wielu przypadkach, aby obniżyć kwotę podatku, wyodrębniano po prostu lokale w budynku. Teraz taka optymalizacja nie będzie możliwa i mieszkańcy będą płacić podatek od całej powierzchni nieruchomości wspólnej - tłumaczy Jan Jarosławski, prawnik w firmie Skanska Residental.
O ile wzrosną opłaty? Będzie to kilka procent w skali roku. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku średniej wielkości lokalu podatek od nieruchomości to zazwyczaj 200-300 zł w skali roku. Wyższa taksa nie uderzy więc mocno po kieszeni. Dla mieszkania o powierzchni ok. 60 mkw. znajdującego się na dużym osiedlu będzie to kwota nie przekraczająca 10 zł rocznie.
Na zmianach zyskać mogą natomiast osoby, które nie wykupiły garażu czy miejsca postojowego. Dotąd musieli płacić podatek za tę część wspólną, choć z niej przecież nie korzystali. Dla wielu osób, była to więc jawna niesprawiedliwość. Od 2016 podatek od nieruchomości za garaż płacą już tylko osoby, które parkują tam swoje samochody. Z innych zmian warto wspomnieć, że niektórzy podatku nie zapłacą w ogóle.
Według GUS około 46 proc. Polaków mieszka nie w domu, ale w mieszkaniu. To właśnie właścicieli tych ostatnich czekają zmiany. Po pierwsze od nowego roku zmieniły się przepisy dotyczące części wspólnych nieruchomości. Chodzi o klatki schodowe, korytarze, ale też place zabaw czy inne tereny rekreacyjne
- Dotychczas, jedynie część nieruchomości wspólnych w budynku podlegała opodatkowaniu w proporcji, wynikającej ze stosunku powierzchni użytkowej danego lokalu do powierzchni użytkowej danego budynku. W wielu przypadkach, aby obniżyć kwotę podatku, wyodrębniano po prostu lokale w budynku. Teraz taka optymalizacja nie będzie możliwa i mieszkańcy będą płacić podatek od całej powierzchni nieruchomości wspólnej - tłumaczy Jan Jarosławski, prawnik w firmie Skanska Residental.
O ile wzrosną opłaty? Będzie to kilka procent w skali roku. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku średniej wielkości lokalu podatek od nieruchomości to zazwyczaj 200-300 zł w skali roku. Wyższa taksa nie uderzy więc mocno po kieszeni. Dla mieszkania o powierzchni ok. 60 mkw. znajdującego się na dużym osiedlu będzie to kwota nie przekraczająca 10 zł rocznie.
Na zmianach zyskać mogą natomiast osoby, które nie wykupiły garażu czy miejsca postojowego. Dotąd musieli płacić podatek za tę część wspólną, choć z niej przecież nie korzystali. Dla wielu osób, była to więc jawna niesprawiedliwość. Od 2016 podatek od nieruchomości za garaż płacą już tylko osoby, które parkują tam swoje samochody. Z innych zmian warto wspomnieć, że niektórzy podatku nie zapłacą w ogóle.