Forum Czyżyn

patrząc na sytuacje jaka powstała wokół protestu wycinki drzew na AVII zaniepokoiłem się ruchami okolicznych "aktywistów". Chodzi o nasz plac zabaw i chyba ludzi kole w oczy, że będzie ogrodzony. Nie po to kupowaliśmy mieszkania na ogrodzonym osiedlu, żeby rozbrajać płot ... Ciekawe czy będzie czekać nas walka o naszą własność? Co Wy o tym sądzicie ?

Jaka walka? Spodziewasz się jakiejś nowej rewolucji bolszewickiej albo powstania chłopskiego? Niech sobie tam urządzają wiece i hejtują ile chcą, to nie boli.

Nie ma się czym przejmować, ja w przyszłym sezonie mam zamiar spokojnie sobie tam grillować i pić piwko z sąsiadami i znajomymi (na ogrodzonym, prywatnym terenie można ).

kto wie, może Dywizjon 303 albo 2 Pułku Lotniczego będzie próbować siłą przejąć naszą własność na fb pod protestem wycinki drzew pojawiają się takie głosy.

A co za problem odgrodzic ten plac? I tak niebawem bedą osiedla zamkniete odgradzane bo ustawa taka ma wejsc, jesli juz nie weszla

Nie przesadzajcie, jeśli chodzi o spotkanie z dotychczasowymi mieszkańcami Czyżyn oraz osobami walczącymi z wycinką drzew, to akurat temat ogrodzenia nie pojawił się tam ani raz, więc nie ma co niepotrzebnie bić piany i nakręcać sztucznego sporu, którego nie ma Za to szkoda, że na tym spotkaniu było tak mało osób, które już mieszkają lub zamieszkają w niedalekiej przyszłości w Nowych Czyżynach. Skoro rzecz dotyczy naszego osiedla, i jego bezpośredniego sąsiedztwa, to chyba warto by się bardziej zainteresować i wybrać osobiście, zamiast mnożyć nieistniejące problemy na forum

Witam sąsiadów,
ja akurat mieszkam po drugiej stronie płotu ale jestem wielkim zwolennikiem aby ogrodzeń nie rozbierać. I mysle ze chyba nikt nie chce aby te ogrodzenia demontować. Nie wiem skąd pomysły że ktoś czyha na Wasze wspaniałe tereny i posiadłości rzekłbym że sytuacja jest odwrotna
pozdrawiam

morth pisze:A co za problem odgrodzic ten plac? I tak niebawem bedą osiedla zamkniete odgradzane bo ustawa taka ma wejsc, jesli juz nie weszla

Można prosić o link do tej ustawy? W dzienniku ustaw nic takiego nie znalazłem

póki co, to jest tylko koncepcja:
krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19698979,koniec-z-grodzonymi-osiedlami-i-wielkimi-reklamami-w-krakowie.html

Ja się będę cieszył jak rozbiora płoty i zasieki bo ogrodzenie to z więzieniem mi się kojarzy. . .

ja wam powiem tak: od urodzenia mieszkam na nieogrodzonym starym osiedlu Nowej Huty i denerwuje mnie jedno... demolowanie przestrzeni. Wiecznie pomazane bloki ("j@$!ć tych", "j@$!ć tamtych"), śmietniki, rozwalone ławki, dawniej pourywane lusterka samochodów bo komuś bardzo przeszkadzały. Nie dziwie się ludziom, że chcą mieszkać na ogrodzonym osiedlu, bo może tak jak ja mają nadzieję, (może i złudną) że to się wreszcie skończy. Ogrodzenie osiedla daje też poczucie "to jest moje" i myślę, że mieszkańcy będą bardziej reagować na tego typu akty wandalizmu. Mamy kawałek wspólnej przestrzeni i możemy o nią wspólnie dbać. Jeśli komuś nie pasują ogrodzone osiedla to nie ma żadnej przeszkody, żeby kupić sobie mieszkanie gdzie indziej, proste. Co do tego czy ogrodzenie zniknie na mocy nowej ustawy (która, nie wiadomo czy przejdzie)? raczej nie, przecież prawo nie działa wstecz a jak widać ogrodzenie już stoi.