Propozycja zamontowania furtki / przejście z ul. Orlińskiego w stronę os. Dywizjonu 303

[ragandbones]

Jak mowilem, glownym problemem jest budynek poczty polskiej - a patrzac na to w jak tragicznym stanie jest tamta placowka powinnismy raczej zwrocic sie do poczty, zeby zrobila nowa placowke u nas na osiedlu. Lokali jest sporo, rynek zbytu rowniez. Zamiast sie plaszczyc przez SM czyzyny proponuje regulacje wolnego rynku - jak poczta straci rejon kilku tysiecy odbiorcow to spokornieja.

[iti]

Wyluzujmy trochę w tej dyskusji, bo dużo tu emocji, wytaczania ciężkich dział, tymczasem moim zdaniem warto napisać najpierw do SM Czyżyny i zapytać, jakie mają plany wobec tego płotu Wyślę do nich pytanie i zobaczymy jaka będzie odpowiedź.

[airs]

Na wieść o tym, że to ktoś im pod nosem buduje, SM Czyżyny "gul skoczył" i na złość się odgrodzili. Nie liczyłbym na furtkę w ich ogrodzeniu.

Bardzo stronnicza wypowiedź
Teren pasa startowego był od kilkudziesięciu lat terenem integralnym osiedli Dywizjonu i II Pułku. Miejscowe plany zagospodarowania terenu mówiły o terenie rekreacyjnym, o alejkach, boiskach sportowych. Dzięki jednemu kruczkowi prawnemu, czyli podważeniu legalności gotowego planu zatwierdzonego na jednym zamiast dwóch posiedzeń, wszystko legło w gruzach. Nikt z urzędników nie odpowiedział za to - prawniczka zainkasowała honorarium - rozpoczęto budowę.
Przy pierwszych pracach na pasie (ogródki dla dzieci przy Avii) była mowa, że to dla wszystkich mieszkańców okolic pasa - czas pokazał, że to nieprawda. Miały być dwa bloki wysokie i obok nich niższe schodzące do pasa, a powstał betonowy mur tamujący ciąg powietrzny i rzucający cień na południową część osiedla Dywizjonu.
W miejscu Orlińskiego 9 wcześniej był ciąg komunikacyjny między osiedlami (chodnik, latarnie) a w miejscu Avii 1-2 górka dla sanek
Po wcześniejszych kłamstwach i manewrach nikt nie był pewny, co jeszcze zrobi Budimex i trzeba było po prostu zabezpieczyć teren osiedla przy budowie, która swoją drogą była bardzo uciążliwa dla okolicznych mieszkańców - wiedzą coś o tym również mieszkańcy Avia 2.
Prace przy Orlińskiego 9 kończą się, ale jeszcze nie ma przekazania i odbiorów - jak będzie gotowe to i ogrodzenie stanie się zbędne.
Życzę cierpliwości, pogody i odrobinę pokory w stosunku do innych punktów widzenia niż własny

[iti]

Rozumiem, że część mieszkańców sąsiednich osiedli jest niezadowolona z działalności Budimexu w okolicy, zwłaszcza jeżeli na coś umawiali się z deweloperem i nie zostało to zrobione. Ale chyba nie ma sensu przenosić teraz tego na mieszkańców nowych osiedli, mam nadzieję, że tak nie będzie (w obie strony).

Prace przy Orlińskiego 9 kończą się, ale jeszcze nie ma przekazania i odbiorów - jak będzie gotowe to i ogrodzenie stanie się zbędne.
Życzę cierpliwości, pogody i odrobinę pokory w stosunku do innych punktów widzenia niż własny

Także mam nadzieje, że po zakończeniu prac, ogrodzenie stanie się zbędne i zostanie zdemontowane, albo będzie w nim wyznaczone przejście.

Pisałem w tej sprawie do Spółdzielni Mieszkaniowej Czyżyny i dostałem odpowiedź, że płot powstał po to, żeby chronić miejsca postojowe mieszkańców spółdzielni... Specjalnie mnie ta argumentacja nie przekonała, bo przecież spółdzielnia ma identyfikatory i jest to uporządkowane tam, a też kiedyś słyszałem, że ogrodzenie jest, aby chronić przed bałaganem budowlanym. Ale rozumiem, że ktoś może sobie postawić ogrodzenie na swoich działkach. Ale jeżeli budowa zostanie zakończona, to takie przejście przydałoby się zapewne też mieszkańcom os. Dywizjonu 303, przynajmniej tak mi się wydaje.

[wojtekf]

Czyli z odpowiedzi spółdzielni wynika tylko tyle, że nie mają zamiaru zdemontować ogrodzenia. Czyli mieszkańcy 2PL będą musieli chodzić do budynku SM Czyżyny na około, bo ona ma focha na nowe bloki. Żenada

[iti]

Zaczekajmy aż skończą się wszystkie prace budowlane przy Orlińskiego 9 i wtedy zobaczymy czy spółdzielnia będzie skłonna zrobić tam przejście. Wtedy nie będzie już argumentu, że płot jest po to, żeby chronić trawnik i teren spółdzielni, przed uciążliwościami pochodzącymi z budowy.

W najgorszym razie, trzeba będzie naciskać na to, żeby miasto dogadało się jak najszybciej z Budimexem i przejęło część działki dewelopera, na której miały powstać bloki, a na której znajdują się drzewa, o które kiedyś wybuchł spór. Ona nie powinna być docelowo ogrodzona, a więc będzie przez nią pewnie i przejście, a tym samym też krótsza droga np. na pocztę.

[mordredo]

Nawet jak spółdzielnia zdecyduje się zdemontować to ogrodzenie to pozostanie jeszcze kwestia dogadania się z nimi co do możliwości położenia chodników, bo pas zieleni za O9 w połowie należy do przyszłej wspólnoty O9 a w połowie do spółdzielni, tak?
Jako przyszły mieszkaniec O9 domyślam się, że kiedyś u nas i tak ten temat będzie podnoszony, ale przy dobrych wiatrach (chodzi mi o likwidacje ogrodzenia) do tego czasu ludzie wydeptają ścieżki i będzie łatwiej o wskazanie miejsc takich łączników
Dla mnie takim naturalnym pierwszym łącznikiem byłby ten koło budynku A, w osi dojazdu do O9, a następnie pomiędzy blokami A i B, który mógłby też połączyć przełączkę w budynku B.

[D89]

Bardzo stronnicza wypowiedź
Teren pasa startowego był od kilkudziesięciu lat terenem integralnym osiedli Dywizjonu i II Pułku.

To już nawet nie jest "stronnicza wypowiedź", tylko czysta demagogia i gwałt na logice i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Idąc tym tokiem "rozumowania" klatka schodowa jest oczywiście "integralną" częścią mieszkania, a być może pokój sąsiada zza ściany także...

Teren pasa startowego nigdy nie był własnością SM Czyżyny, więc nigdy nie mógł być i nie był terenem osiedli D303 i 2PL. Teren ten został po bolszewicku zawłaszczony przez mieszkańców tych osiedli, bo fajnie jest odsrywać psy dalej od domu, a jeszcze fajniej na terenie za który nie płaci się kosztów utrzymania i podatków.

Przy czym należy tu jeszcze rozdzielić dwie kwestie, samo korzystanie z cudzej, niezagospodarowanej i nieogrodzonej nieruchomości to jedno, ale zgłaszanie pretensji gdy właściciel terenu chce go wreszcie zagospodarować to już zupełnie co innego - i to świadczy o poziomie zbolszewizowania społeczeństwa i całkowitym braku poszanowania prawa własności.

[Wściekły Wąż]

(...)całkowitym braku poszanowania prawa własności.

Też tak kiedyś myślałem, ale ostatnie parę lat dało mi masę doświadczeń i interakcji z "the people" i teraz to lepiej rozumiem.
Lud ma ZEROWĄ wiedzę na temat własności, tego jak działa społeczeństwo, miasto, państwo, świat. Nie można mieć braku poszanowania czegoś, czego nie rozumiesz i przez całe życie nie zauważałeś.

[D89]

ostatnie parę lat dało mi masę doświadczeń i interakcji z "the people"

Współczuję. Z doświadczenia wiem że jest to ciężkie przeżycie i można doznać szoku poznawczego porównywalnego z lądowaniem na obcej planecie

Lud ma ZEROWĄ wiedzę na temat własności, tego jak działa społeczeństwo, miasto, państwo, świat. Nie można mieć braku poszanowania czegoś, czego nie rozumiesz i przez całe życie nie zauważałeś.

To niedokładnie tak. Gdybyś próbował sobie zawłaszczyć kawałek ich mieszkania to zaraz skończyłbyś z siekierą w plecach, także każdy ma świadomość własności, ale tylko swojej własnej. Jeśli coś nie jest ogrodzone, a najlepiej otoczone polem minowym i wieżyczkami strażniczymi to bydło ludzkie uważa że może z tym robić wszystko - najlepszy przykład z parkowaniem na naszym osiedlu.