Re: Parkowanie poza miejscami postojowymi wyznaczonymi na osiedlu - Orlińskiego
: 07 paź 2018, 10:50
qubek pisze:znasiek pisze:Tak przy okazji przytoczę tu kilka fajnych cytatów:
1. "Argument jest, w dodatku taki,, który próbuje przemilczeć każdy zwolennik dzikiego parkowania - WIEDZIELIŚCIE CO KUPUJECIE. Każ∂y wiedział, że miejsc ogólnodostępnych nie będzie, więc skoro nie wydaliście ani złotówki na to, żeby parkować to nie możecie rościć sobie do tego praw.
Trzeba było się dwa razy zastanowić przed zakupem niż teraz zarzucać innym mieszkańcom brak wyrozumiałości. Wrogość rodzi się z tego, że każdy zapłacił za jakiś określony porządek, a Wy kierowcy parkujący jak pod stodołą próbujecie go zniszczyć i narzucić innym swój własny. Każdy kto kupił mieszkanie ma prawo domagać się wolnych od samochodów chodników i trawników bo za to zapłacił, Wy nie macie prawa żądać niczego, bo za to nie zapłaciliście."
2. "Myślę, że główny problem polega na tym, że niektórzy nie rozumieją faktu, że nie ma czegoś takiego, jak darmowe miejsca parkingowe.
Najpierw trzeba miejsca wybudować, a później je utrzymywać i zawsze ktoś za to płaci. Jest to albo spółdzielnia, albo wspólnota, albo np. Galeria Handlowa (za co i tak później płacisz kupując coś u nich).
Świat tak działa, że tu nie ma nic za darmo. Niektórym się wydaje, że oni są specjalni i dla nich powinno być za darmo - no cóż, nie powinno być, a jeśli uważasz że jesteś zobowiązany do tego, żeby zapewnić gościom darmowy parking, to zapłać za niego, a nie cwaniakuj i nie kombinuj z parkowaniem w miejscach, ktore nie są do tego przeznaczone."
3. "Przypomnę - KAŻDY WIEDZIAŁ CO KUPUJE i każdy wiedział, że nie będzie miejsc i dlatego tępione są próby wprowadzenia własnego porządku przez ludzi którym żal pieniędzy na miejsce "
A inna sprawa to droga pożarowa która musi być przejezdna, a auta dziko parkujące to utrudniają, nawet te na chodnikach.
Wykupiliście pewność, że zawsze czeka na was wolne miejsce. Niestety nie zrozumieliście tego co próbowałem przekazać
Nie zwalnia to was z nauki jazdy. W mieście czasami trzeba się nakręcić kierownicą.
"nie ma czegoś takiego jak darmowe miejsca parkingowe" Ciekawe. Bo u mnie przed blokiem są.
Wiedziałem co kupuje. Mieszkanie o pokój więcej ale w blokowisku. Miejskiej komunikacji brak a wieżowce i zabudowa przytłaczają. Stąd ta niska cena.
Zapłaciłeś za chodnik bez zaparkowanego samochodu? 1.5m, gdyby nie ten znak, droga pożarowa. Płaciłeś za ten znak? Bardziej chodzi tu o wspomniane już przeze mnie upierda**nie życia
Jak straż pożarna dostanie się na dziedziniec? Co im ta droga przeciw pożarowa da?
Znam te argumenty spod gwiazdy "gruszki spadają na mojej miedzy"
Kolego to Ty nie rozumiesz. Dzikie parkowanie poza tym, że jest buractwem to po 1. stwarza zagrożenie, gdy samochód jest zaparkowany na skrzyżowaniu, po 2. utrudnia, a często i uniemożliwia ruch pieszym. Wyobraź sobie, że nie każdy ma samochód i rusza dupe tylko od klatki do samochodu, ale niektórzy spacerują z dziećmi, wózkami, chodzą pieszo na zakupy itp, więc dlaczego mają się godzić na to, żeby taki burak zastawiał im chodnik?
A skoro nie stać CIę na miejsce to naucz się parkować jak należy, to nie wieś gdzie można zaparkować pod stodołą. Żyjąc między ludźmi a nie krowami trzeba się nauczyć wzajemnego poszanowania, a nie tylko patrzeć na koniec własnego nosa.