Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Forum dla osób, które kupiły mieszkanie w budynku Orlińskiego 1 w budowanym przez Budimex w krakowskich Czyżynach: zakup, budowa, wykończenie itp.
wkurwiony_rowerzysta
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2018, 17:52

Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: wkurwiony_rowerzysta » 21 cze 2018, 18:01

Witam,
z roweru przypiętego do barierek na poziomie -1 w klatce skradziono siodełko, zresztą właściciel roweru przypiętego przy windzie również doznał tej sąsiedzkiej przysługi...
Drogi dowcipnisiu, zawłaszczający cudze siodełka, na prawdę ubodło Cię przypięcie roweru do barierek na poziomie -1? Tak często tamtędy schodzisz, że Ci w czymś przeszkadza? Są inne sposoby na zwrócenie uwagi niż zawłaszczanie cudzego mienia. Wierząc w dojrzałość tego jegomościa, liczę, że zgłosi się do mnie i da szansę na wytłumaczenia się z tego jakże karygodnego czynu!
Uprzedzając zarzuty, że klatka to nie miejsce itp. pragnę zwrócić uwagę na małą pojemność rowerowni (temat poruszony już w naszym bloku) czy chociażby brak stojaków rowerowych przed klatką E - co zresztą też niektórym sąsiadom jest w niesmak.
Kończąc mój wywód, liczę na załatwienie sprawy jak dorosły z dorosłym.

gucio
Posty: 1116
Rejestracja: 05 sty 2015, 1:21

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: gucio » 21 cze 2018, 19:08

No wlasnie widzialem dzisiaj jak wracalem ze rower przy windzie nie ma siodełka ale pomysalem sobie ze moze ktos specjanie odpiął żeby nie ukradli ale widze ze niegrzecznych sasiadow mamy :-(
Z drugiej strony stawianie roweru na klatce tuz przy wejsciu tez nie jest grzecznym posunieciem, niszczycie barierki brudzicie ściany i to jeszcze na samym wejsciu ....
Dopóki nie wymyślimy cos z miejscem na rowery trzymajcie je przed swoimi drzwiami lub na balkonie ...
Sprawa jest pilna wiec moze znajdziemy jakies pomieszczenia i miejsce na zewnątrz zeby moc przypinac te rowery ....
Moze Panie z Zarzadu cos pomoga ...

kasiekk
Posty: 66
Rejestracja: 21 lut 2018, 16:58

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: kasiekk » 21 cze 2018, 21:05

No właśnie każde mieszkanie ma balkon, więc nie widzę problemu z tym żeby trzymać rowery właśnie tam. Winda też jest, więc nie trzeba nosić po schodach. A Panowie, którzy zostawiali tak przypięte rowery mogą się cieszyć, że tylko siodełka zginęły (bo to pewnie właśnie dlatego, żeby zwrócić uwagę) a nie całe rowery. Drzwi do klatki są często otwarte, więc każdy mógłby wejść i taki rower ukraść, a w Krakowie rowery kradną i to bardzo niestety.


wkurwiony_rowerzysta
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2018, 17:52

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: wkurwiony_rowerzysta » 21 cze 2018, 21:19

Idąc Waszym tokiem rozumowania i biorąc przykład z nauk tego ćwierćinteligenta - szeryfa estetyki barierek na poziomie -1, rozumiem, że samochodom notorycznie zastawiającym przejście chodnikiem pod blokiem należy wyrywać wycieraczki? Bo przecież chodnik to nie miejsce dla samochodów? Rozumiem, że teraz całe zło i dewastacje klatki to efekty przypinania rowerów przez dwóch obcych sobie rowerzystów? Wyniosłem z tej nauki jedynie tyle, że w bloku zamiast przyjaznym sobie sąsiadów, mamy nieudolnych moralizatorów nie umiejącym osobiście zwrócić uwagę, jeśli coś im leży na wątrobie tylko dopuszczają się takim wiejskim zwyczajów.
Podtrzymuję, jeśli ten szeryf ma jednak odwagę zwrócić uwagę osobiście, a nie skradając się pod osłoną nocy i ingerować w czyjąś własność, zapraszam do kontaktu i w sposób kulturalny podywagować na ten jakże problematyczny dla całego bloku temat.

oborli
Posty: 17
Rejestracja: 05 gru 2017, 20:21

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: oborli » 21 cze 2018, 22:01

wkurwiony_rowerzysta pisze:Idąc Waszym tokiem rozumowania i biorąc przykład z nauk tego ćwierćinteligenta - szeryfa estetyki barierek na poziomie -1, rozumiem, że samochodom notorycznie zastawiającym przejście chodnikiem pod blokiem należy wyrywać wycieraczki? Bo przecież chodnik to nie miejsce dla samochodów? Rozumiem, że teraz całe zło i dewastacje klatki to efekty przypinania rowerów przez dwóch obcych sobie rowerzystów? Wyniosłem z tej nauki jedynie tyle, że w bloku zamiast przyjaznym sobie sąsiadów, mamy nieudolnych moralizatorów nie umiejącym osobiście zwrócić uwagę, jeśli coś im leży na wątrobie tylko dopuszczają się takim wiejskim zwyczajów.
Podtrzymuję, jeśli ten szeryf ma jednak odwagę zwrócić uwagę osobiście, a nie skradając się pod osłoną nocy i ingerować w czyjąś własność, zapraszam do kontaktu i w sposób kulturalny podywagować na ten jakże problematyczny dla całego bloku temat.

A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z wozkiem nie moze przejechac, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.

Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie 0 przy windach.

wkurwiony_rowerzysta
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2018, 17:52

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: wkurwiony_rowerzysta » 21 cze 2018, 22:27

oborli pisze:
wkurwiony_rowerzysta pisze:Idąc Waszym tokiem rozumowania i biorąc przykład z nauk tego ćwierćinteligenta - szeryfa estetyki barierek na poziomie -1, rozumiem, że samochodom notorycznie zastawiającym przejście chodnikiem pod blokiem należy wyrywać wycieraczki? Bo przecież chodnik to nie miejsce dla samochodów? Rozumiem, że teraz całe zło i dewastacje klatki to efekty przypinania rowerów przez dwóch obcych sobie rowerzystów? Wyniosłem z tej nauki jedynie tyle, że w bloku zamiast przyjaznym sobie sąsiadów, mamy nieudolnych moralizatorów nie umiejącym osobiście zwrócić uwagę, jeśli coś im leży na wątrobie tylko dopuszczają się takim wiejskim zwyczajów.
Podtrzymuję, jeśli ten szeryf ma jednak odwagę zwrócić uwagę osobiście, a nie skradając się pod osłoną nocy i ingerować w czyjąś własność, zapraszam do kontaktu i w sposób kulturalny podywagować na ten jakże problematyczny dla całego bloku temat.

A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z wozkiem nie moze przejechac, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.

Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie 0 przy windach.

Jak już podjąłeś się trudu napisania tych wypocin, to wysil się jeszcze raz i przeczytaj ze zrozumieniem. Do mnie należał rower na poziomie -1. Dla ułatwienia podpowiem, że -1 to poziom niżej niż 0 :) Zatem musiał on przeszkadzać estecie, który chyba napawa się nienaruszonym pięknem barierek na poziomie -1. Przeszkadzał aż tak bardzo, że nawet przedniej oponie się dostało i została przebita. Żeby z taką pasją i uporem ten wielbiciel ładu barierki na naszej klatce, zajadle walczył o poważniejsze tematy jak np. zastawianie chodników, wejścia do klatki czy segregowanie śmieci.

oborli
Posty: 17
Rejestracja: 05 gru 2017, 20:21

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: oborli » 21 cze 2018, 22:38

wkurwiony_rowerzysta pisze:
oborli pisze:
wkurwiony_rowerzysta pisze:Idąc Waszym tokiem rozumowania i biorąc przykład z nauk tego ćwierćinteligenta - szeryfa estetyki barierek na poziomie -1, rozumiem, że samochodom notorycznie zastawiającym przejście chodnikiem pod blokiem należy wyrywać wycieraczki? Bo przecież chodnik to nie miejsce dla samochodów? Rozumiem, że teraz całe zło i dewastacje klatki to efekty przypinania rowerów przez dwóch obcych sobie rowerzystów? Wyniosłem z tej nauki jedynie tyle, że w bloku zamiast przyjaznym sobie sąsiadów, mamy nieudolnych moralizatorów nie umiejącym osobiście zwrócić uwagę, jeśli coś im leży na wątrobie tylko dopuszczają się takim wiejskim zwyczajów.
Podtrzymuję, jeśli ten szeryf ma jednak odwagę zwrócić uwagę osobiście, a nie skradając się pod osłoną nocy i ingerować w czyjąś własność, zapraszam do kontaktu i w sposób kulturalny podywagować na ten jakże problematyczny dla całego bloku temat.


A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z wozkiem nie moze przejechac, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.

Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie 0 przy windach.

Jak już podjąłeś się trudu napisania tych wypocin, to wysil się jeszcze raz i przeczytaj ze zrozumieniem. Do mnie należał rower na poziomie -1. Dla ułatwienia podpowiem, że -1 to poziom niżej niż 0 :) Zatem musiał on przeszkadzać estecie, który chyba napawa się nienaruszonym pięknem barierek na poziomie -1. Przeszkadzał aż tak bardzo, że nawet przedniej oponie się dostało i została przebita. Żeby z taką pasją i uporem ten wielbiciel ładu barierki na naszej klatce, zajadle walczył o poważniejsze tematy jak np. zastawianie chodników, wejścia do klatki czy segregowanie śmieci.

A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z BAGAZAMI nie moze PRZEJSC, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.

Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie -1 POD windami.

Lepiej?
Gosc musial chyba juz wczesniej z Toba rozmawiac ze ci to siodelko ukradl...


wkurwiony_rowerzysta
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2018, 17:52

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: wkurwiony_rowerzysta » 21 cze 2018, 23:12

oborli pisze:
wkurwiony_rowerzysta pisze:
oborli pisze:A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z wozkiem nie moze przejechac, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.
Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie 0 przy windach.

Jak już podjąłeś się trudu napisania tych wypocin, to wysil się jeszcze raz i przeczytaj ze zrozumieniem. Do mnie należał rower na poziomie -1. Dla ułatwienia podpowiem, że -1 to poziom niżej niż 0 :) Zatem musiał on przeszkadzać estecie, który chyba napawa się nienaruszonym pięknem barierek na poziomie -1. Przeszkadzał aż tak bardzo, że nawet przedniej oponie się dostało i została przebita. Żeby z taką pasją i uporem ten wielbiciel ładu barierki na naszej klatce, zajadle walczył o poważniejsze tematy jak np. zastawianie chodników, wejścia do klatki czy segregowanie śmieci.

A bo Ty czlowieku myslisz ze ktos ma ochote z Toba rozmawiac i robic dochodzenie gdzie to ty mieszkasz zeby ci uwage zworocic ze go wku****asz bo np. chlop z BAGAZAMI nie moze PRZEJSC, nie szanujesz innych, ktos ci wyrwal siodelko. Drugi raz tam nie postawisz. Trafil swoj na swego.

Nie pochwalam dewastacji i kradziezy aczkolwiek nawet ja zauważyłem co za ignorant trzyma rower na poziomie -1 POD windami.

Lepiej?
Gosc musial chyba juz wczesniej z Toba rozmawiac ze ci to siodelko ukradl...

Widzę, że z dedukcją też słabo bo nie bardzo wiem, po co "chłop z bagażami" ma taszczyć te bagaże schodząc po schodach z piętra 0 na -1 lub na odwrót mając możliwość skorzystania z jednej z dwóch wind. Powtórzę raz jeszcze, do mnie należał rower przypięty do barierek na poziomie -1 !!! Zatem chyba aż tak bardzo nie przeszkadzał w pielgrzymce po schodach na -1.
Nie, nikt ze mną nie rozmawiał bo jeśli taka rozmowa by się odbyła to jako dorosły człowiek, poznawszy racje drugiego dorosłego to odpuściłbym.
Dziwne, że nic nie nawiązujesz do problemu zastawiana chodników - czyżbyś się sam tej praktyki dopuszczał?

ps. Jak już się odważyłeś grozić zajumaniem drugiego siodełka po mojej 1-wszej wypowiedzi to miej odwagę później nie edytować :)

Nie tracę więcej czasu na jałowe dysputy ze smutnym sąsiadem. Peace!

gucio
Posty: 1116
Rejestracja: 05 sty 2015, 1:21

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: gucio » 22 cze 2018, 13:04

co się stało ?
Pełno policji pod klatka i krew na klatce czy ktoś wie co się dzieje?

wkurwiony_rowerzysta
Posty: 5
Rejestracja: 21 cze 2018, 17:52

Re: Skradzione siodełka rowerowe - Orlińskiego 1

Postautor: wkurwiony_rowerzysta » 22 cze 2018, 13:15

gucio pisze:co się stało ?
Pełno policji pod klatka i krew na klatce czy ktoś wie co się dzieje?

Uprzedzam, aż tak w*******y rowerzystą nie jestem, żeby wymierzać sprawiedliwość przez rozlew krwi. Spytaj Oborliego, prędzej do niego pasują takie praktyki :)

Też dostałem lakoniczną relację od żony, że stoi duża s***a policyjna, pełno krwi i kilku dresików się pałęta. Trzeba będzie ochroniarza popytać.



Wróć do „Orlińskiego 1 (etap III) – forum mieszkańców budynku”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości