Sklepy w Naszym budynku na Orlińskiego 1 - gdzie zrobimy zakupy w Czyżynach

[gucio]

otwarcie lewiatana 19 lutego..

przeciez tam sa puchy i nie wykonczony caly sklep , czyli co od strony pn nie bedzie sklepu ? tylko odsprzedali rossmanowi ?
sklepik bedzie w takim razie barzdo malusienki i bidny

Lepszy mały i bidny ale zawsze

Żabki są fajne jak chce Ci się piwa wieczorem napić ale generalnie zakupów na obiad nie zrobisz...

ja pisalem o LEWIATANIE a nie o żabce

[PijeJabole]

przeciez tam sa puchy i nie wykonczony caly sklep , czyli co od strony pn nie bedzie sklepu ? tylko odsprzedali rossmanowi ?
sklepik bedzie w takim razie barzdo malusienki i bidny

Lepszy mały i bidny ale zawsze

Żabki są fajne jak chce Ci się piwa wieczorem napić ale generalnie zakupów na obiad nie zrobisz...

ja pisalem o LEWIATANIE a nie o żabce

Ja tez pisałem o Lewiatanie

Lepszy mały i biedny niż Lewiatan niż Żabka...

[gucio]

A no że chyba w ten deseń uderzasz

[Montana]

Ja przed pracą ide po bułki, więc dla mnie 7.30 to idealnie
Orlińskiego 1 ma najlepszą lokalizacje dla usług, mam nadzieję, że będą tam jakieś fajne usługi, a nie biura Budimexu...

Według mnie przyjęte przez piekarnię godziny otwarcia są nieżyciowe - gdyby była czynna od 7.00 lub o 6.30 chodziłbym tam prawie codziennie - tak to chodzę do piekarni przy Lewiatanie - nie potrafię przejrzeć jakie przyczyny stoją za otwarciem o 7.30. w takim układzie istotnie można tylko tam wskoczyć ewentualnie po pieczywo przed pójściem do pracy na 8.00 (ale też zapewne wiele osób musi wychodzić wcześniej) lub jeżeli pracuje się od 9.00. Względnie przy powrocie z pracy - ogólnie jestem zaskoczony - mam nadzieję, że zmienią godziny pod wpływem sugestii klientów.

Wiesz, ale oni tam wszystko robią na miejscu, a nie odmrazaja czy przywożą z i innego miejsca. Wiec pewnie cisza nocna obowiązuje. Poza tym ja tam lubię wypas po świeży chleb po pracy.

[michalxg]

Ja przed pracą ide po bułki, więc dla mnie 7.30 to idealnie
Orlińskiego 1 ma najlepszą lokalizacje dla usług, mam nadzieję, że będą tam jakieś fajne usługi, a nie biura Budimexu...

Według mnie przyjęte przez piekarnię godziny otwarcia są nieżyciowe - gdyby była czynna od 7.00 lub o 6.30 chodziłbym tam prawie codziennie - tak to chodzę do piekarni przy Lewiatanie - nie potrafię przejrzeć jakie przyczyny stoją za otwarciem o 7.30. w takim układzie istotnie można tylko tam wskoczyć ewentualnie po pieczywo przed pójściem do pracy na 8.00 (ale też zapewne wiele osób musi wychodzić wcześniej) lub jeżeli pracuje się od 9.00. Względnie przy powrocie z pracy - ogólnie jestem zaskoczony - mam nadzieję, że zmienią godziny pod wpływem sugestii klientów.

Wiesz, ale oni tam wszystko robią na miejscu, a nie odmrazaja czy przywożą z i innego miejsca. Wiec pewnie cisza nocna obowiązuje. Poza tym ja tam lubię wypas po świeży chleb po pracy.

Większość piekarni robi na miejscu i jakoś otwiera się o 6-6:30 wiec to żaden argument. A cisza nocna - wydaje mi się, że przy ugniataniu ciasta wiele hałasu sie jednak nie robi. Znam pare piekarni umiejscowionych w blokach mieszkalnych, które jakoś dają radę pomimo ciszy nocnej

[znasiek]

Proponuje coś z tym zrobić może wspólnota ma jakaś siłę aby zdjęli te "mało urodziwe" reklamy. Liczy się minimalizm a te reklamy ingerują w całościowy wygląd budynku.

ło matko, ale macie problemy na tym Orlińskiego, może jeszcze każdy nowo otwarty sklep ma konsultować z mieszkańcami czy obkleić witryny kwiatuszkami żeby ładnie wyglądało czy może kolorkiem pasującym do bloku żeby nie szpeciło; co za absurd; cieszcie się że macie w ogóle sklep. Hehe albo że piekarnia będzie hałasować mieszkańcom, a co to jakiś klub disco czy ubojnia? masakra. Lepiej się martwcie ścianami przez które słychać wszystko co robi sąsiad, nieszczelnymi oknami, zimnymi ścianami od których wali w zimie chłodem i różną ukrytą partaniną Budimexu która wychodzi po latach, petami i butelkami które wywalają przez okno ciągle imprezujący i hałasujący studenciaki, akty wandalizmu i kradzieży, a do tego problemy z parkowaniem i głupotą innych (to już pewnie odrazu odczuliście) itp itd itd. W pakiecie dostajecie blokowisko z tysiącem ludzi gdzie nie każdy jest cywilizowanym, empatycznym, rozsądnym i spokojnym mieszkańcem plus partaninę Budimexu. Jestem jednym z najdłużej mieszkających na tym całym blokowisku mieszkańców i mogę wam zdradzić wszystkie tajniki A i pewnie mało kto wie że jest jeszcze inne forum które już upadło, zrodzone prywatnie przez pierwszych mieszkańców Avii (bo zarządca nie zgodził się dopłacać za utrzymanie forum) i z którego można dowiedziećc się wiele ciekawych rzeczy forum.osiedleavia.pl Generalnie zebrać wszystkie informacje z tego i tamtego forum i można by całkiem interesującą książkę czy poradnik napisać.

[deviilka]

chorzy ludzie...tym to wszystko przeszkadza...brak slow

[justa787]

Ze sklepami jest tak, że jak są to jest wygoda bo blisko - ale będzie zawsze hałas i syf. Bo dostawcy będą przyjeżdzać od 5 rano i nie ma się co łudzić - będą rozładowywać, załadowywać, trąbić, cofać z czujnikami cofania itp. Ludzie będą stali pod sklepami, pluli, wyrzucali śmieci, rozlewali, będzie pełno gum do żucia, pieski przywiązane do słupków itp. Poza tym non stop ruch, mnóstwo ludzi kręcących się całymi dniami, poparkowane auta. Taki urok. Coś za coś.
Ale mieszkania były tanie. Cena czyni cuda.

[Fedaykin]

(...) Taki urok. Coś za coś.
Ale mieszkania były tanie. Cena czyni cuda.

Każdy podejmował świadomy wybór kupując tu mieszkanie. Jak sama piszesz- "Coś za coś". Kwestia gustu. W mojej ocenie dużo ważniejszy jest fakt, że mam "sklepy pod nosem", niż potencjalne związane z tym problemy. Mam twardy sen, dostawczak z całą pewnością mnie nie obudzi ( ), a na okolicznych osiedlach jakoś nie zauważyłem wszechogarniającego brudu w okolicy sklepów. Uwiązane pieski, fakt - widziałem. Zupełne mnie to nie rusza.

Ktoś już robił zakupy w Lewiatanie?

[a.k.]

ja! mleko mają na promocji