Zgadzam się z D89. Grzejnik Ci do niczego nie potrzebny. To małe pomieszczenie, w żadnym z dotychczasowych mieszkań nie włączałam grzejnika w kuchni NIGDY
Ja zamykam drzwi od przedpokoju, dzięki temu zyskuję tam miejsce na dodatkową szafę, ponadto nie widać bałaganu w kuchni na wprost po otwarciu drzwi wejściowych, a w samej kuchni natomiast zyskuję miejsce na zabudowę w kształcie pełnej litery U.
Uważam, że dużym plusem tego mieszkania jest właśnie otwarcie kuchni na pokój, taka fajna hybryda, z jednej strony samodzielne pomieszczenie, oddzielone od pokoju tym przewężeniem, z drugiej całość tworzy jednak otwartą przestrzeń.
Mnie bardziej martwi mała ilość okien w większej sypialni. Tylko jedne drzwi balkonowe, a to północ

ale "widziały gały co brały", choć nie jestem w stanie zrozumieć co autor miał na myśli.