Nietoperzu pisze:Tylko, że powoływanie Rady Mieszkańców (czy nie wiem jaką to oficjalną formę ma przybrać, a do której pozgłaszali się kandydaci) przy ZZN - to działanie pozorne. Dalej Zarządem jest i będzie ZZN i nic się nie zmieni w skuteczności działania na rzecz wspólnoty.
Żeby powołać własny Zarząd (tzw. właścicielski) potrzebny jest Notariusz, zebranie, głosowanie na tym zebraniu (skuteczne, czyli 50%+) nad odwołaniem ZZN, powołanie Zarządu Własnego + ewentualnie (a nawet na pewno) wybór Administratora (czyli nowej/innej firmy zewnętrznej). Bez tego - mamy pozorowanie działań i ciąg dalszy mydlenia oczu.
Pewnie powinnam to poruszać na spotkaniu, ale obawiam się że mnie na nim nie będzie, stąd daję choć w ten sposób znać co warto by - moim skromnym zdaniem - przemyśleć.
Nietoperzu właśnie to chcemy zrobić. Na ostatnim zebraniu został poruszony temat powołania zarządu właścicielskiego i osoby, które się zgłosiły (ja i 6 innych osób) są osobami, które miałyby być w zarządzie właścicielskim. Rzeczywiście Panie z administracji wspominały coś o radzie mieszkańców czy innym tworze, ale jestem przeciwna półśrodkom i powoływaniu organu, który jest tworem sztucznym, bez żadnych skonkretyzowanych praw i obowiązków.
Istotny jest sposób powołania zarządu - na dzisiejszym spotkaniu będziemy chcieli o tym wspomnieć, żeby ludzi uświadomić, że to nie takie proste. Będziemy chcieli też zbierać od właścicieli upoważnienia do zagłosowania w ich imieniu pod uchwałą ws. odwołania zarządu powierzonego przez budimex i utworzenia zarządu właścicielskiego, gdyż nie sądzę, że na zebraniu zjawi się tylu właścicieli aby mieć większość ponad 50% udziałów.
Kwestią do zastanowienia się jest zmiana administratora - musimy mieć dobrą firmę, a nie inną firmę - bo uważam, że kiepsko zmieniać na jakąkolwiek firmę byleby była inna (bo lepsza nie będzie a dojdzie wdrażanie się nowych osób, itd. itp.), jeśli zmieniać to na kogoś dobrego. Jeśli zostaniemy przy tej samej firmie to posiadanie zarządu da nam z pewnością możliwość większego egzekwowania wykonywania zadań przez administratora - potrzebna byłaby nowa umowa, która posiadałaby zapisy "wspomagające" (np. kary umowne), których obecnie brak i np. od 3 tygodni czekam na informację, którą zgodnie z umową administrator powinien był wysłać w ciągu 14 dni i żadnych konsekwencji z tego tytułu wyciągnąć nie można, a administrator blokuje mi jako członkowi wspólnoty prawo określone w umowie z administracją o możliwości kontroli ich pracy przez każdego członka wspólnoty..
Nietoperzu pisze:Dziwnym trafem innych rzeczy zzn nie potrafi tak szybko i sprężyście załatwiać...
Myślę, że jest to kwestia tego, że tę sprawę da się szybko i łatwo załatwić, a z tego co kojarzę, to i tak sprawa od maja albo początku czerwca chyba jest na tapecie u administracji, więc takie szybkie to to nie jest
Fedaykin ma rację co do podniesienia bezpieczeństwa w bloku, a poza tym, jakby nie było, garaż to odrębny lokal, tak jak każde mieszkanie, tyle tylko, że opłaty od m2 są w nim dużo większe.. a podjęcie uchwały o obniżenie choć trochę (zrównanie z opłatami od m2 lokali usługowych i mieszkalnych) dalej w lesie
