Forum Czyżyn

Witam, jakie "mądre" głowy wymyślimy debilny pomysł z łańcuchem, który utrudnia teraz przejście z wózkiem w stronę parkingu, ciekawe jak długo będzie wisiał....przecież można wymyśleć coś innego co utrudni zastawianie miejsc dla dostawców ale nie utrudni życia mieszkańcom, chociażby zakaz parkowania z holowanien i żeby służby przyjeżdżały egzekwować ten znak to się ludzie szybko nauczą.

Gdzie takie wynalazki wiszą?

Dziś zostało coś takiego zamontowane koło klatki C i D, wygląda to słabo... Ktoś postawił dwa betonowe słupki i pomiędzy nimi wisi łańcuch żeby nikt tam nie parkował, czy zarządca pytał kogoś w tej kwestii i kto pokrył tego koszty?

Przecież to jest przejście od przełączki, jak teraz normalnie przejść dalej!? Ludzie chodzą z zakupami wózkami dziecięcymi A teraz się nie da!!!!

dzin pisze:Przecież to jest przejście od przełączki, jak teraz normalnie przejść dalej!? Ludzie chodzą z zakupami wózkami dziecięcymi A teraz się nie da!!!!

wygląda na to że właściciele lokali usługowych pokazali kolejną samowolę i bez konsultacji z członkami wspólnoty po wstawieniu motylków, teraz grodzą się łańcuchami.

Polecam zgłosić temat do zarządcy- administracji P.Magdalena Skraba 607 910 730 magdalena.skraba@tumieszkamy.pl oraz P.Anna Gąsiorek anna.gasiorek@tumieszkamy.pl 601 509 337

Gdyby samochody nie parkowały bezprawnie w zatoczce dla dostawców to właściciele lokali usługowych nie musieliby stosować "motylków" i łańcuchów. Znak o zakazie zatrzymywania o postoju jest już od dawna umieszczony przed zatoczką.

Przecież tam zawsze stały samochody - widocznie teraz już nie było tam kiedykolwiek swobode przejście ?

Przecież to jest miejsce prywatne więc skoro cały czas były zastawione to też bym się wkurzył i postawiłbym tam nawet słonia
Ktoś tu wyjechał że nie można przejść z wózkiem. . . przecież to nie jest chodnik tam się nie chodzi Ale że cały czas jakiś matoł albo matolica albo jedno i drugie blokują przejście na chodniku między klatka E a D to nikomu nie przeszkadza ? Dzisiaj był to samochód na rejestracji KWI więc Wieliczka . . .
Ręce już opadły bo reszta już dawno leży i kwiczy. . .

Gucio co to znaczy, że to miejsce prywatne?
To jest nasz teren jako wspólnoty, oddany do korzystania lokalom usługowym, ale nie jest to ich tern prywatny - za sprzątanie go, naprawy płacimy wszyscy jako część wspólną.
Słupki i "motylki" to samowola lokali usługowych w tym miejscu.. z drugiej strony spowodowana brakiem uszanowania przez parkujących (nie tylko mieszkańców naszego bloku) tego, że ta część jest dla lokali usługowych wydzielona na dostawy

gapek pisze:Gucio co to znaczy, że to miejsce prywatne?
To jest nasz teren jako wspólnoty, oddany do korzystania lokalom usługowym, ale nie jest to ich tern prywatny - za sprzątanie go, naprawy płacimy wszyscy jako część wspólną.
Słupki i "motylki" to samowola lokali usługowych w tym miejscu.. z drugiej strony spowodowana brakiem uszanowania przez parkujących (nie tylko mieszkańców naszego bloku) tego, że ta część jest dla lokali usługowych wydzielona na dostawy

Może pojechałem za bardzo z tą prywatnością ale jak napisałaś wcześniej oddany do użytkowania więc mogą sobie stawiać tam co chcą skoro nie mogą od ponad roku wyegzekwować swoich nabytych praw do tego miejsca.
Nie sądzę żeby zarządzający kupowali z Naszych pieniędzy te słupki czy łańcuchy a tym bardziej motylki więc nie rozumiem dlaczego nie mogą tego robić?