Cisza nocna itp. - Orlińskiego 1
: 22 paź 2020, 23:32
Chciałabym zwrócić uwagę na problem zakłócania ciszy nocnej i ogólnie spokoju.
Zważywszy na akustykę bloku, w którym słychać jak sąsiad korzysta z toalety....
Nie wskazane są:
- głośne rozmowy i śmiechy oraz głośne przekleństwa, a już zwłaszcza w nocy
- głośna muzyka, wycie (w zamierzeniu chyba śpiewy)
- włączanie niewypoziomowanej pralki we wczesnych godzinach porannych w dodatku w sobotę (podczas wirowania drżą dwa sąsiednie piętra),
- hałasowanie w kuchni w środku nocy (A może za ścianą jest sypialnia???)
- I te remonty.... przecież nie ma dnia żeby ktoś czegoś nie wiercił, nie walił w ściany od 8 do 17....
Trudno jest niestety zlokalizować źródło hałasu, wszystkie odgłosy niosą się po całym bloku.
Apeluję o szacunek dla sąsiada. I refleksję: to, że nie słyszysz sąsiada nie znaczy, że Ciebie nie słychać.
Mieszkanie w tym bloku staje się koszmarem. Egoizm ludzi jest porażający.
PS już nie mówiąc o nagminnym paleniu na balkonie...
Zważywszy na akustykę bloku, w którym słychać jak sąsiad korzysta z toalety....
Nie wskazane są:
- głośne rozmowy i śmiechy oraz głośne przekleństwa, a już zwłaszcza w nocy
- głośna muzyka, wycie (w zamierzeniu chyba śpiewy)
- włączanie niewypoziomowanej pralki we wczesnych godzinach porannych w dodatku w sobotę (podczas wirowania drżą dwa sąsiednie piętra),
- hałasowanie w kuchni w środku nocy (A może za ścianą jest sypialnia???)
- I te remonty.... przecież nie ma dnia żeby ktoś czegoś nie wiercił, nie walił w ściany od 8 do 17....
Trudno jest niestety zlokalizować źródło hałasu, wszystkie odgłosy niosą się po całym bloku.
Apeluję o szacunek dla sąsiada. I refleksję: to, że nie słyszysz sąsiada nie znaczy, że Ciebie nie słychać.
Mieszkanie w tym bloku staje się koszmarem. Egoizm ludzi jest porażający.
PS już nie mówiąc o nagminnym paleniu na balkonie...