Strona 1 z 4

Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 0:16
autor: Nowy
Nie wiem czy to już ktoś zgłaszał, ale jest przykra sprawa w bloku Orlińskiego 4 w klatce B. Zdaje się, że coś było przez Budimex spaprane przy budowie tej inwestycji i w związku z tym pojawił się w niej już grzyb. Poniżej zdjęcia przedstawiające zaistniałą sytuację - to na zejściu do garażu podziemnego klatką schodową :?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mam nadzieję, że osuszą to jak należy i zlikwidują problem, a nie tylko go zamalują, przez co po jakimś czasie znowu stanie się to samo... Zgłaszał to ktoś już może zarządcy :?:

Edit:
Pomyliłem klatki, chodzi o klatkę B w Orlińskiego 4

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 9:12
autor: Pasiek
W klatce b jest podobnie, zrobię zdjęcia i wyślę do Pana Lecha.

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 9:19
autor: ATM
Przyznam, że również to widziałem jakiś czas temu ale zaniedbałem temat..

W piątek zauważyłem również, coś dziwnego.. mianowicie będąc na -1 miałem wrażenie że w szybie windy jest woda.

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 9:20
autor: Nowy
Racja, chodziło o klatkę B, chyba przez późną porę pomroczności dostałem :) W klatce A jest ok., czyli jakby coś, to te zdjęcia można wykorzystać do zgłoszenia reklamacji (choć pewnie to widzieli, bo trudno przeoczyć takie wykwity na ścianie).

@ATM, jak to woda :?: Wlewało się do środka czy tylko chlupało :?: ;) Ale generalnie to wcale nie jest śmieszne :?

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 10:39
autor: ATM
Powiem tak, na razie to było wrażenie! Będąc na -1 w szczelinie pomiędzy podłogą windy a progiem można było dostrzec szklistą powierzchnię, która się ruszała. Dziś postaram się to na spokojnie zweryfikować.

Czy istnieje możliwość że jakimś sposobem podeszła tam woda, które spowodowała również zawilgocenie ścian ze zdjęć powyżej ???

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 16 maja 2016, 11:22
autor: Amis
tak to potwierdze - woda jest w szybie windy i to nie od dzisiaj - to co ktoś tam widział teraz to juz pozostałości.
i prawdopodobnie to co jest na ścianach to własnie wilgoć od tej wylewającej sie wody.

Zresztą w garażu także leje sie woda z sufitu a nieszczelność ponoć pochodzi z jakiegoś mieszkania z klatki B od strony zachodniej.

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 17 maja 2016, 13:21
autor: Pasiek
Nowy pisze:czyli jakby coś, to te zdjęcia można wykorzystać do zgłoszenia reklamacji


Poszło, ale wygląda to jak by było już coś drapane więc może już zaczęli coś działać z tym problemem. :mrgreen:

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 17 maja 2016, 17:12
autor: Staś
Skąd wiecie, że to grzyb? Były robione jakieś badania?
Wygląda mi to na zwykłe zawilgocenie.

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 17 maja 2016, 17:24
autor: Pasiek
Staś pisze:Skąd wiecie, że to grzyb? Były robione jakieś badania?
Wygląda mi to na zwykłe zawilgocenie.


Staś, nie chodzi o to czy były jakieś badania czy nie, może to tylko zawilgocenie a możne już jakiś grzyb/pleśń sobie rośnie mam to generalnie w poważaniu, ale przyznaj ze tak nie powinno to wyglądać - do tego odpadnięte płytki. Dlatego przesłałem zdjęcia, niech się promos wykaże.

Edit:
Na ten moment uważam temat za zamknięty, poczekajmy na oficjalne stanowisko zarządcy i/lub wykonawcy.

Re: Grzyb w nowym bloku od dewelopera Budimex przy Orlińsiego 4

: 18 maja 2016, 1:03
autor: Nowy
Tak na moje oko, jeśli w miejscach zawilgoceń ze ściany wystają jakieś białe "nitki", "wata", to dla mnie to jakiś grzyb, choć oczywiście mogą to być jakieś glony czy inne ustrojstwo, w każdym razie nie chciałoby się mieć czegoś takiego w bloku, w którym się mieszka. Plus jest taki, że chyba zaczęli temat ogarniać, na co wskazywałyby te zdjęcia, na których widać nawiercenia w ścianach :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Inna sprawa, że o ile widać, że coś osuszają, to zastanawiam się dlaczego nie usunęli wszystkich tych płytek ze ściany, skoro z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że i tak odpadną... Nie żebym uważał, że wszystko wszędzie trzeba kuć, ale jeśli zostaje jedna płytka pod zawilgoceniem, wokół której wszystko odpadło już, to pewnie i ta się się za długo nie utrzyma :idea: W każdym razie cieszę się, że coś robią i mam nadzieję, że prace okażą się skuteczne :)