Grillowanie w ogródkach na parterze i na balkonach bloku Orlińskiego 4

[wojtekf]

Zastanawia mnie czy niektórzy mieszkańcy parteru uważają że zamieszkali w domku z ogródkiem? Bo chyba nie zdają sobie sprawy że dym z grilla leci do mieszkań znajdujących się wyżej.

[new6]

może się ktoś uświadomi, jak nie proponuje chamstwo zniszczyć chamstwem tzn. rzucać pety lub inne śmieci to się nauczy.
Swoją drogą po lekturze innego tematu tego forum- przecież może zapalić się elewacja, a Straż Ogniowa nie podjedzie bo drogę pożarową blokują auta.

Jak widzę tą zbieraninę różnych ludzi to zaczynam tracić nadzieję w ludzi.

[maks]

Kodeks Hammurabiego, czyli oko za oko, ząb za ząb to nie rozwiązanie... inaczej po kilku latach liczba mieszkańców by się znacznie zredukowała lepiej grzecznie zwrócić uwagę do jegomościa, ew zgłosić do ochrony, nie sprawdzałem ale chyba jest jakiś regulamin użytkowania części wspólnych (nawet do wyłącznego korzystania).

[akacjone]

Zapraszam na spotkanie wspólnoty musimy na niej uchwalić że nie można grillować pod blokiem Państwo grilujący nie zdaja sobie sprawy ze kopcą innym do domu i okopcają Elewację która z czasem będzie wymagała remontu średni koszt na mieszkanie to ok 15 tyś ;] Proszę upominać osoby grilujące może uszanują nasz brak tolerancji. Jeżeli nie uchwała załatwi wszystko:)

[Dobry Duch]

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że dopóki wspólnota nie uchwali zakazu grillowania, to nic nie zrobicie swoim sąsiadom. Także przy najbliższej okazji tj. zebraniu, przy zgłoszeniu wolnych wniosków, poddajcie taką uchwałę pod głosowanie, ważne tylko żeby uzbierać 50%+1, ale z tym to chyba nie będzie problemu.

[Pasiek]

Zastanawia mnie czy niektórzy mieszkańcy parteru uważają że zamieszkali w domku z ogródkiem? Bo chyba nie zdają sobie sprawy że dym z grilla leci do mieszkań znajdujących się wyżej.

Niestety, w żadnej z uchwał które przyjęła wspólnota i które czytałem, nie ma wzmianki o zakazie grilowania na balkonach czy też w ogródkach.

[Staś]

Jest coś takiego jak kultura i tzw. dobry obyczaj, który nie jest zapisany w żadnych kodeksach. Jeśli jakieś działanie szkodzi innej osobie lub ogółowi należy powstrzymać się od szkodliwego działania . Chamówa wychodzi i wiocha z ludzi, Myślą, że jak wzięli kredyt na 30 lat i maja te kilkanaście metrów trawy i kilkadziesiąt metrów betonu, to mogą robić co chcą. NIE, nie mogą! Jeśli nie zgadzasz się ze mną , to dam Ci przykład. Będziesz grilował na parterze i dymił i smrodził, cwaniaczku, ludziom do mieszkań, a ja mieszkając na, np. I piętrze nasikam Ci na głowę i na tego grilla. Co mi zrobisz, nie mając zdjęć, dowodów czynu nieobyczajnego? NIC! Chcesz się bawić tak dalej? Może jakaś uchwała?

[KaWa]

Jak ktoś chce żyć dobrze z sąsiadami to o kulturze faktycznie powinien pamiętać. Wszystko jest dla ludzi. Rozumiem, żeby raz na jakiś czas sobie zrobić tego grilla, ale wtedy pasowałby zapytać sąsiadów czy nie będzie przeszkadzać. Bo jak nie to ktoś Ci zrobi taką imprez nad głową, że nocka nieprzespana na bank... Gorzej jak ktoś ma innych w du..e.

[Pasiek]

Może jakaś uchwała?

Staś, chyba się nie zrozumieliśmy, ja po prostu napisałem że w żadnej uchwale która została podjęta przez naszą wspólnotę nie ma zakazu grilowania, jak tylko będzie kolejne zebranie to sam złoże taki wniosek. Drugą sprawą jest kultura osobista takiej osoby która griluje, może ta osoba nie pomyślała itp. I tak dla wyjaśnienia - to nie JA grilowałem, ba nawet nie mieszkam na parterze tym bardziej nie ma ogródka. Ale dzęku za ten "pojazd"

[Staś]

Bo trzeba zrobić taka uchwałę, żeby wpuszczać tylko ludzi w krawatach. Człowiek w krawacie jest mniej awanturujący się.