Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)

[Paola_g87]

Bx zgodnie z prawem wyznaczył wymagane prawem miejsca i to są te 95 + wszystkie płatne (to jest to co musiał), wiec nie wiem skąd to stwierdzenie, że nie działa zgodnie z prawem.

Na O4 byłam wczoraj, byłam w sobotę, jestem regularnie i poza opisanymi przeze mnie problemami nie stałam kilka minut do wyjazdu.

Owszem mylisz się. SM działa na wezwanie we wszystkich terenach miasta, bez znaczenia czy prywatne czy miejski, zachęcam do przeczytania uchwały SM.

I tez liczba 2100 miejsc jest całkowitą wartością wszystkich wymaganych miejsc w tym dla niepełnosprawnych.

Widzę, że nie ma tutaj ludzi chcących próbować rozwiązywać problemy tylko je tworzyć.

Żegnam Państwa!

Ja się z Panią całkowicie zgadzam, na forum już się zorientowałam wypowiadają się ludzie którzy zakupili miejsca i chyba jeszcze ich ta drakońska cena boli, ja nie kupiłam miejsca parkingowego bo wszystkie już były sprzedane myślę też szerzej gdyż będą mnie odwiedzać znajomi i rodzina którzy nie będą mieli gdzie zaparkować dziwne że o tym już nie myślą szczęśliwi mieszkańcy z zakupionymi miejscami albo o tym gdzie żona/mąż zaparkują bo na jedno mieszkanie można było zakupić 1 miejsce parkingowe co z osobami które mają 2 samochody proszę się wypowiedzieć! za 2 lata zmierzymy się z ogromnym problemem na naszym osiedlu mam nadzieje że się nie pozabijamy, bo dyskutować nie ma z kim!!! zamiast szukać rozwiązania dla wszystkich czytam totalnie nic nie wnoszące wypowiedzi innych mieszkańców;/;/

[jasiek]

Nie wiem czemu akurat moja wypowiedz zostala zacytowana i co w niej tak zabolało ale jak będę miała drugi samochód to tez będę musiała sie martwić gdzie zostawić auto. Jestem takim samym użytkownikiem bloku, osiedla, chodnika jak inni mieszkańcy a manewrowanie miedzy samochodami jest uciazliwe. dla mnie parkowanie np na chodniku przy wjedzie obok miejsca parkingowego nr 1 jest zwykłym brakiem kultury żeby ladować sie autem na cala szerokość chodnika i traktować je jak wlasne miejsce postojowe - to samo jest na avii. Wiem, ze miejsc bylo mało i nie każdy miał możliwość je nabyć, Ty nie zdarzylas ale wiele osób przed Toba nawet nie bralo pod uwagę tego żeby je kupic bo stwierdzili, ze jakos sie wcisna a kasy szkoda. Co do przyjazdu rodziny i znajomych to napisałam gdzie parkują a byli juz wielokrotnie u nas. Wiec nikt mi nie zarzuci, ze zastawiają komuś miejsce czy drogę pozarowa. Nie zamierzam wchodzić z nikim w konflikty i wałkować tego tematu w nieskończoność. Budimex wiedział jak będzie i nie podoba mi się to ze zamiast zapewnić ludziom komfort zycia na osiedlu powoduje, ze przez to będą ciągle tworzyc sie konflikty społeczne. Uważam, ze pracownicy bx przyjezdzajcy na budowę powinni miec zapewniony parking przez dewelopera a nie zastawiać jedyny najbliższy parking.. Ale co ich to obchodzi - parkingi tez oddadzą pewnie dopiero jak zakoncza wszystkie etapy, ale to troche późno jak do kolejnych bloków O6 i O8 lada moment będą sie wprowadzać mieszkańcy i nie ma bata żeby mieli gdzie parkować jak mieszkań jest 2 razy tyle co na O4. Może uda się jakos wywalczyć ten parking w okolicy.

[clo]

Temat faktycznie jest problematyczny. Uważam jednak, iż wynaczona ilość miejsc na osiedlu powinna być zachowana, bo faktycznie jest tam bardzo ciasno i tak na prawdę nie ma możliwości korzystania w celach parkingowych z chodników. Być może teraz kiedy mamy zamieszkane 3 bloki taka opcja wydaje się optymistyczna, ale jak słusznie zauważyliście za dwa lata ruch będzie znacznie większy. Może się zdarzyć np. sytuacja gdy z jednej i drugiej strony będzie sznur aut. Zastawione chodniki uniemożliwiają jakiekolwiek próby minięcia się dwóch samochodów jadących z przeciwnych kierunków. Może to się wydaje w tym momencie szukanie dziury w całym, ale pewnie sami nie jesteśmy sobie z stanie wyobraźić jakie kuriozalne sytuacje mogą się zdarzyć.
Nie ma się co oszukiwać - na osiedlu nie ma miejscu na większą ilość samochodów, tym bardziej 1400. Choćbyśmy nie wiem jak kombinowali to i tak będą półśrodki.

Wydaje mi się również, iz osoby, które nie zdecydowały się na zakup miejsca lub podejmując decyzję o kupnie mieszkania wiedziały, że nie ma wolnych miejsc nie oczekują, iż uda im się zaparkować zaraz pob blokiem. Byłaby to duża naiwność i na prawdę źle to by o nich świadczyło. Zapewne szukają miejsca gdziekolwiek.

Wydaje mi się, iż jednym z sensownych rozwiązań dla takich osób jest uzyskanie informacji w SM Czyżyny, biurach nieruchomości, ogłoszeniach lokalnych o możliwości zakupu/wynajmu miejsca parkingowego lub garażu w niedalekiej okolicy od naszego osiedla. Zauważyłam, iż na starym osiedlu są dwa duże parkingi z garażami.

Oczywiście nie łudzę się, iż znajdzie się 1400 takich miejsc i jest to świetne rozwiązanie dla każdego. Projekt zamieszkaj obok parku pokazał jednak, iż w mieszkańcach Czyżyn drzemie ogromny potencjał, dlatego myślę, iż dobrym rozwiązaniem byłoby opracowanie na kolejny rok projektu budowy ogólnodostepnego parkingu wielopoziomowego na działkach miejskich. Na pewno w okolicy się jakieś znajdą. Niekoniecznie przylegające do osiedla, ale być może po drugiej stronie ul. Stella-Sawickiego. Jest tam dość dużo przestrzeni wyglądajacej na nieużytki. Trzeba to sprawdzić i mógłby to być pierwszy krok. Taki projekt myślę, iż spotkałby się z poparciem nie tylko mieszkanców bez parkingu, ale reszty osiedla, gdyż swobodnie mogliby z niego korzystać goście, czy nawet osoby pracujące na terenie Krakowskiego Parku Technologicznego - tam też jest duży problem z parkingiem. Podrzucam zatem pomysł.

Myślę, że najbardziej przygotowaniem projektu do Budżetu Obywatelskiego byłyby zainteresowane osoby właśnie bez miejsc parkingowych i skoro takie pojawiły się już w tym wątku to zachęcam do działania Myślę, iż o rady w przygotowaniu projektu czy podpowiedzi, gdzie uzyskać informacje na temat działek miejskich można zuzyskać od autora projektu Zamieszkaj obok parku. Jego nick to ngy16687.

Jeżeli projekt zostanie przygotowany na pewno go poprę i pomogę w promocji.

[morth]

[

Nie zgodzę się będę mieszkać na 010 i planowałam zakup miejsca parkingowego za 25k mając na uwadze ogromne problemy z parkowaniem niestety nie kupiłam miejsca bo WSZYSTKIE ZOSTAŁY SPRZEDANE! jak wszyscy mieszańcy się wprowadzą to będzie naprawdę ciężko nie mówię tylko o sobie uważam że osoby które mają swoje miejsca parkingowe też powinny zainteresować się problemem bo będą też do nich przyjezdzać znajomi, rodzina i ciekawe gdzie zaparkują jak mieszkańcy nie będą mieli gdzie;/;/;/fakt że problem realnie pojawi się za 2 lata jak wszyscy będziemy już mieszkać uważam że temat jest bardzo ważny i trzeba spróbować teraz znaleść jakies rozwiązanie.

Czy naprawdę jak Pani jedzie do znajomych musi Pani parkować 5m od klatki? Jak jadę do znajomych w innych miejscach Krakowa zdarza mi się że parkuje spory kawałem od ich mieszkań. Bo u nich po prostu też nie ma miejsca ( a przynajmniej takiego miejsca aby komuś nie zagradzać/przeszkadzać). Na osiedlu, na ktorym mieszkam też często jej problem z miejscami mimo że jest starsze budownictwo i teoretycznie mniej mieszkan, a wiecej parkingów jak na Orlińskiego i zdarza się na parkingu na osiedlu obok zaparkować i przejść spacerkiem do domu.

Ojciec przez 15 lat parkowal w garażu samochód na osiedlu oddalonym o 3km, po tym czasie zwolnił się garaż na naszym osiedlu i udało mu się go zakupić więc nie potrafię ogarnąć wygodnictwa związanego z parkowaniem prosto pod klatką i próbowaniem przekonać do tego inne osoby.

Jedyną szansą na dodatkowy parking jest tylko w momencie jak nie zostanie odwołany zakaz wycinki drzew. Bo może się okazać że nie wcisną wtedy planowanych bloków i pewnie wybudują tam wtedy dodatkowe parkingi, ale to też nie ma co się łudzić że będą ogólnodostępne tylko do wykupienia. W innym wypadku nie ma gdzie je "stworzyć" .

[clo]

Nie zgodzę się będę mieszkać na 010 i planowałam zakup miejsca parkingowego za 25k mając na uwadze ogromne problemy z parkowaniem niestety nie kupiłam miejsca bo WSZYSTKIE ZOSTAŁY SPRZEDANE! jak wszyscy mieszańcy się wprowadzą to będzie naprawdę ciężko nie mówię tylko o sobie uważam że osoby które mają swoje miejsca parkingowe też powinny zainteresować się problemem bo będą też do nich przyjezdzać znajomi, rodzina i ciekawe gdzie zaparkują jak mieszkańcy nie będą mieli gdzie;/;/;/fakt że problem realnie pojawi się za 2 lata jak wszyscy będziemy już mieszkać uważam że temat jest bardzo ważny i trzeba spróbować teraz znaleść jakies rozwiązanie.

Tutaj mogę pośrednio pomóc. Kilkoro naszych znajomych zakupiło mieszkania a O10 wraz z miejscami parkingowymi pod blokiem. W tym momencie nie posiadają samochodu, ale myśleli na przyszłość. Na pewno więc 2 miejsca pójdą w pierwszych latach na wynajem. Jeśli jest Pani zainteresowana proszę o kontakt bliżej odbiorów a przekaże dane kontaktowe.

Jeśli jest Pani zainteresowana zakupem proszę też sprawdzić status miejsc parkingowych w innych obszarach osiedla Orlińskiego, np. na pasie startowym. Z informacji jakie uzyskałam jakieś dwa miesiace temu to były tam jeszcze wolne miejsca, a nawet chyba jakieś planowane dopiero. Nie gwarantuje, ale być może uda się coś znaleźć.

[D89]

W naszej okolicy nie ma i nie będzie najmniejszego problemu z parkowaniem, jęczą tylko jakieś zubożałe księżniczki które nie mogą chodzić na nogach dalej niż 15 m ale nie stać ich na zakup miejsca przed blokiem.

Ulice Włodarczyka (obok SS) i Kłosowskiego (z drugiej strony osiedla) są MIEJSKIE i mają OGÓLNODOSTĘPNE, DARMOWE miejsca parkingowe. Dodatkowo na pasie na wysokości kościoła działa parking płatny strzeżony i obok dziki niestrzeżony. Jeśli ktoś jest w stanie zdobyć się na nadludzki wysiłek pokonywania pieszo max. 200 m to na pewno miejsce sobie znajdzie.

[Kate]

Nie wiem skąd te informacje, że miejsca parkingowe zewnętrzne pod O6 jeszcze są... Ostatni raz kiedy kontaktowałam się w tej sprawie w Budimexie czyli w marcu tego roku dostałam info, że wolnych miejsc NIE MA..... przy podpisywaniu umowy rezerwacyjnej (w sierpniu 2014) otrzymałam informację, że wszystkie miejsca są JUŻ zarezerwowane. Od tamtej pory raz na jakiś czas próbowałam się dowiadywać czy coś się zmieniło, ale za każdym razem dostawałam odpowiedź, że NIE.

Dlatego przyszli sąsiedzi wybaczcie, ale nie każdy kto nie kupił miejsca postojowego jest cwaniaczkiem... Niektóre z osób wypowiadających się, są tak negatywnie nastawione, że zaczynam się obawiać, jak będą wyglądać kontakty sąsiedzkie jak już tam zamieszkamy.

Z drugiej strony chciałam dodać, że nie mam auta, natomiast z racji tego, że prawdopodobnie zamieszkam z bratem, który posiada samochód rozglądamy się za miejscem poza naszym osiedlem, tak aby nikomu nie uprzykrzać życia.

Dla utrzymania dobrych stosunków międzysąsiedzkich, proszę powstrzymajcie się od tych przykrych wypowiedzi, bo niestety kiepsko się na to patrzy z zewnątrz.

Pozdrawiam

[maniekmal]

W naszej okolicy nie ma i nie będzie najmniejszego problemu z parkowaniem, jęczą tylko jakieś zubożałe księżniczki które nie mogą chodzić na nogach dalej niż 15 m ale nie stać ich na zakup miejsca przed blokiem.

Ulice Włodarczyka (obok SS) i Kłosowskiego (z drugiej strony osiedla) są MIEJSKIE i mają OGÓLNODOSTĘPNE, DARMOWE miejsca parkingowe. Dodatkowo na pasie na wysokości kościoła działa parking płatny strzeżony i obok dziki niestrzeżony. Jeśli ktoś jest w stanie zdobyć się na nadludzki wysiłek pokonywania pieszo max. 200 m to na pewno miejsce sobie znajdzie.

dobrze prawisz, polać Ci! Nie ogarniam ludzi którzy myśleli, że będą mogli zastawić każdy centymetr chodnika i jeszcze połowę trawników. Argument "olaboga gdzie będą parkować moi znajomi/rodzina?", zawsze można było kupić więcej miejsc w garażu podziemnym i tam ich przechowywać. Faktycznie w Krakowie jak się jedzie do kogoś autem to szuka się dobrych kilka minut miejsca, szczególnie bliżej centrum.

co do podobnych tematów to na forum każdego bloku pojawia się taki sam i znaczna większość jest przeciwna parkowaniu na chodnikach.

[Feelip]

To nie tak do końca, nie ze skrajności w skrajność, z miejsc postojowych będzie wyjazd, na chodniku zostanie metr (musi 1,5), straż pożarna też przejedzie, natomiast samochody nie znikną w przestrzeni i trzeba znaleźć jakiś konsensus, bo problem będzie czy to się komuś podoba czy nie a jak nie spojrzymy globalnie to problem nie zniknie a kasa miasta będzie wzbogacała się z naszych mandatów. Mnie osobiście ten problem bezpośrednio nie dotyczy, bo mam garaż a z dzieckiem na metrze chodnika się zmieszczę. Nikt też z dobrego serca samochodu nie sprzeda, więc chyba lepiej ustalić cos pośredniego, co będzie do przyjęcia dla wszystkich, nie patrząc tylko na paragrafy, z tego jeszcze nic w pełni dobrego nie wyszło. Takie są realia współczesnych osiedli i trzeba się porozumieć w sposób zgodny i zrozumiały a nie w sposób z poprzedniej epoki donosząc. Park tez jest potrzebny, więc jak już z wielkim trudem się o niego postaraliśmy to nie piszmy idei odwrotnej. Jak ma ktoś REALNY pomysł na zwiększenie miejsc parkingowych ogólnodostępnych dla wszystkich za darmo to pisać śmiało?

Zarządca 4 p. Natkaniec wzywa Straż Miejską regularnie, po ostatniej awanturze i groźbie ze strony mieszkańców zmiany jego firmy na inną uspokoił się. Przykład zwróćcie uwagę na znak zakaz parkowania przy wjeździe był postawiony na jego polecenie, po akcji z mieszkańcami grzecznie go usunął, trzeba patrzyć na realia, gdzie indzie zaparkują taką ilość aut, na Stella Sawickiego?

Pamiętajmy, to Zarządca jest dla nas a nie my dla Zarządcy!

Jakie to piękne hasła. Rozdajmy jeszcze ogródki z parteru dla sąsiadów i zroby tam ogolnowsplonotowe grillowanie!. Zarządca ma zarzadzać cześciami wspolnymi zgodnie z trescia naszych umow i praw nabytych! I tutaj nie ma zadnych negocjacji, bo inaczej nawet na zakupionym m.p. w garazu nie zaparkujesz. Jesli tego nie bedzie robil, a ktos bedzie blokowal mi dojazd do wykupionego za 24.600 m.p. to wlasnie wtedy bedzie podstawa by abdykował, albo bedzie odpowiadal na pisma mojego prawnika i roszczenia dot. odszkodowania za kazdy dzien w ktorym utrudniono mi korzystanie z m.p.

Zyjesz w kapitalizmie, dostajesz to co kupisz i nic wiecej. SM to nie wszystko, trzeba bedzie podpisac tez umowe ramowa z firmą, ktora bedzie graty odholowywac z chodników - to moj 1 wniosek na spotkanie wspolnoty.

[Ines]

Polaczki. Zawistne Polaczki. Kupiliście miejsca parkingowe za 25-50k i myslicie, że wszystko wam wolno, bedziecie wspomagać się regularnie SM, walczyć by auta były odholowane itd. Byle was serce nie bolalo z żalu o to, ze ktos kto nie zapłacił śmiał zaparkować.
Jacy żałośni jesteście ludzie! Aż mi niedobrze na samą myśl o przeprowadzce na nowe mieszkanie. Ze wszystkim macie problem, boli was fakt, że tyle zapłaciliście, więc jak ktoś inny mógłby parkować na krawężniku za darmo! No jak! Zniszczyć, podkablować!

Wyobraźcie sobie, że kupując mieszkanie pod koniec 2014 roku miejsc postojowych zewnętrznych juz NIE BYŁO! Zatem nie róbcie z siebie klasy wyższej , bo macie miejsce! Po prostu się na nie załapaliście, nic więcej! Nie daje wam to żadnych dodatkowych uprawnień! I skończcie te lamenty, że miejsca są tak ciasne, że nie da się wysiąść , nie da się przejść. To po co płaciliście taką kasę? Widziały gały co brały! A może nie czytało się umowy?!

A teraz by wam podnieść ciśnienie napiszę, że trzeba mieć nierówno pod beretem, by dawać za miejsce postojowe takiej "jakości " cokolwiek, a co dopiero 25 -50k, a do tego słono bulić za owe miejsce co miesiąc. Wiec ja będę parkować za darmo i śmiać się z was parkingowe ludki. Brońcie swoich miejsc! Komórkę w dłoń! Ustalić dyżury przy oknach! Przejść na tańszy abonament, bo jeszcze poza miejscem parkingowym popłyniecie na kosztach za połączenia do SM!

Pani Anno, w 100% się z Panią zgadzam w każdym punkcie!