Niszczenie części wspólnych w bloku - budynek Orlińskiego 6

[sam.slater]

Trzymajmy się tego co jest zapisane w przepisach: cisza nocna obowiązuje od 22 do 6 rano i tyle. Dziwi mnie takie samowolne rozwieszanie karteczek na drzwiach. To może jak już doczekaliśmy się szeryfa w bloku to niech się zajmie parkowaniem na chodniku i ulicy pod blokiem No chyba że stosujemy podwójne standardy

[adi]

Niestety z tymi szeryfami to często bywa tak, że akurat na sprawy, które są ewidentnie łamaniem przepisów, najmniej zwracają oni uwagę (np. parkowanie na chodniku), a często nawet ich bronią... Za to mają ambicję narzucać swoje widzimisie innym Specyficzny typ człowieka, któremu nie można pozwolić wejść sobie na głowę

[Fedaykin]

Niestety z tymi szeryfami to często bywa tak, że akurat na sprawy, które są ewidentnie łamaniem przepisów, najmniej zwracają oni uwagę (np. parkowanie na chodniku), a często nawet ich bronią... Za to mają ambicję narzucać swoje widzimisie innym Specyficzny typ człowieka, któremu nie można pozwolić wejść sobie na głowę

Ewentualnie taki szeryf prosi o możliwość parkowania "mimo wszystko", bo wiecie ... "wspólnota", "wyrozumiałość", "życzliwość". Za to jak coś jest nie po jego myśli to się nie "certoli", tylko od razu robi "zarządzenie" i załatwione. Hahah, kwikłem ... przepraszam za ten offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać. Wesoło będzie tu u nas na osiedlu i forum, szczególnie że mieszkać tu raczej będą pokolenia obyte choć w minimalnym stopniu z "internetami".

[gucio]

Współczuje mieszkancom bloku "milej" lokatorki na parterze od strony Orlinskiego .
Wieczorem widziałem jak lalunia siedziała w oknie w samych majtkach pokazując "kino", nogi wystawaly na zewnątrz okna , było to co najmniej dziwne zachowanie albo pijana albo nacpana osóbka
Dzisiaj tez przez przypadek przechodziłem i zauważyłem taki oto obrazek jak na załączonym zdjęciu . . .
Pod parapetem czarne plamy od butów musiała dużo razy uderzać w ściane a na parapecie kilka petow po papierosach .
Ręce opadają i ciężko robi się na sercu a nawet mieszkania jeszcze nie wszystkie są odebrane
Ciekawe co będzie później ?

[ewus]

gucio@ a Ty to gej jesteś że nie możesz patrzeć na fajny tyłeczek w stringach?

[gucio]

Czy gej czy nie gej nie chce zeby moje dzieci uczyly sie anatomi czlowieka za wczesnie , masz balkon to czemu tam sie nie dyndasz

[ewus]

bo jakiś gucio@ tam podgląda sąsiadów

[DarthMoon]

Spodziewałem się, że takie osobniki jak ta laska będą na osiedlu, niestety. Cena za m2 zrobiły, swoje. Trzeba odbębnić swoje na osiedlu i przenieść się na osiedle gdzie m2 kosztuje więcej niż 8000, tam nie ma już takich ludzie.
Nigdy nie spotkałem na droższych osiedlach, żeby ktoś zakłócał ciszę nocną(nawet po 19 jest już cicho), palił fajki na klatkach, rzucał pety z balkonu do czyjegoś ogródka itd.

[gucio]

Spodziewałem się, że takie osobniki jak ta laska będą na osiedlu, niestety. Cena za m2 zrobiły, swoje. Trzeba odbębnić swoje na osiedlu i przenieść się na osiedle gdzie m2 kosztuje więcej niż 8000, tam nie ma już takich ludzie.
Nigdy nie spotkałem na droższych osiedlach, żeby ktoś zakłócał ciszę nocną(nawet po 19 jest już cicho), palił fajki na klatkach, rzucał pety z balkonu do czyjegoś ogródka itd.

Nie napisałem ze Ewus zakłóca ciszę nocna ani że rzuca pety gdzie popadnie, wydaje mi się że to jednorazowy wypad od tego jest balkon a chyba jeszcze mały ogródek bo to parter wiec jest gdzie się przewietRzyc i odprężyć:-)
A to ze metr mieszkania będzie droższy niż Nasz nie ma nic wspólnego z buractwem powiedziałbym ze nawet gorzej wiec proszę nie obrażać nikogo bez podstaw. . . Kulturę wynosi się z domu a potem niestety kto z kim przystaje takim się staje . . . Przykre ale prawdziwe . . .

[antek]

Niestety tu w grę wchodzi indywidualna kultura, po prostu trzeba na takie rzeczy zwracać uwagę sąsiadom i może się wreszcie nauczą... Ludzie są najróżniejsi... Ja miałem nadzieję, że skoro większość to właściciele i wspólnota mieszkaniowa, to jakoś mniej będą niszczyć (bo przecież trzeba być idiotą), ale jak zobaczyłem napisy w windach, rozjeżdżone i rozdeptane trawniki, to niewiele mnie już dziwi... Ale myślę, że nie można odpuszczać i patrzyć na to, przez palce.