Ogromny apel do właścicieli szczekających czworonogów, które są czasami pozostawiane same wieczorem/w nocy - nie wiem czy nie byłoby dobrym pomysłem podanie swoich numerów telefonu do najbliższych sąsiadów - niestety nie każdy wie jak jego pupil zachowuje się pozostawiony sam sobie w mieszkaniu, a w przypadku ujadania i głośnego szczekania (jak w przypadku klatki H, w której od ponad 3h szczeka jakiś czworonożny), być może możliwa byłaby jakakolwiek "interwencja" u właściciela, który np. zasiedział się na piwku u znajomych, żeby sytuację jakkolwiek opanował

A nuż znalazłby się sąsiad, który mógłby się pieskiem podczas nieobecności właściciela zająć; myślę, że wpłynęłoby to dobrze zarówno na pupila, jak i sen sąsiadów na klatce
To oczywiście luźna (i ludzka) propozycja, która wpadła mi do głowy, bo nie mogę właśnie przez takiego czworonoga zasnąć... A mogłabym go przygarnąć, byle już przestał szczekać
