Co mysla panstwo o zakazie jeżdżenia na hulajnogach po oficynie czyli w około placu zabaw przy orlinskiego 6.
Dzieciaki jeżdżą od rana do wieczora głowa pęka bo powierzchnia to kostka. Dzieciaki też mogły by się bawić grzeczniej i ciszej i nie do godziny 22. Zwracanie uwagi nie przynosi skutku.Hulajnogi to plaga ostatnim czasy przecież to nie park z alejkami. Odnoszę wrażenie że na nasz plac zjeżdżają się dzieci z wszystkich bloków:) naprawdę nikomu nie przeszkadzają te hulajnogi wrzaski dzieciaków czy ludzie wstydzą się zareagować? Chociaż w niedzielę człowiek chciał by odpocząć. No i granie w piłkę, przecież to nie boisko a zniszczono i zadeptano część zielona.Gratuluje też pani która pozwala sikac dziecią w trawę na środku oficyny. Ogólnie część dzieci bawi się bardzo głośno , rzuca zabawkami , krzyczy na siłę itd. , a rodzice nie reagują , nikt nie reaguje , dlaczego ? Nikomu to nie przeszkadza ? Uważam że to część wspólna a nie tylko plac zabaw i należy uszanować innych mieszkańców. Oczywiście jest też duże grupa dzieci które zachowuje się grzecznie i potrafi się bawić grzeczniej. Jak dzieci chcą się wykrzyczeć i wyjezdzic na hulajnogach to trzeba iść do parku.
Ciekaw jestem państwa opini na takie propozycje i ogólnie czy państwu to przeszkadza ?
Pozdrawiam wszystkich

Proponuje :
1.Zakaz jazdy na hulajnogach itp.
2.Zakaz grania w piłkę nożną na części zielonej którą aktualnie jest już zniszczona.
3.Przyzwoita zabawa bez krzykow i wrzasków.
4. Plac zabaw czynny do 19.