Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Dokładnie. Niestety są ludzie, którym wiecznie coś będzie przeszkadzało
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Jak nie było jak są jeszcze wolne miejsca w podziemnym parkingu, z tego co słyszeliśmy. Jeżeli ktoś kupił mieszkanie, bez jakiegokolwiek miejsca postojoweg, wiedząc jak wygląda sytuacja i teraz biadoli jaki to on jest pokrzywdzony i jak to wszyscy dookoła są źli to gratuluje umiejętności logicznego myślenia...
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 19:06
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Drodzy Sąsiedzi,
Czy aby wszystkie miejsca w garażu się sprzedały? czy nie było możliwości zakupienia miejsca na wspólnym parkingu obok O4? pytam bo nie wiem. Ja zakupiłam mieszkanie jako jedna z ostatnich w O8 i proponowano mi zarówno parking pod blokiem, miejsce w garażu oraz na parkingu obok O4.
tu nie chodzi o to, że ktoś ma problem z tym, że parkujecie/będziecie parkować pod blokiem bez wykupionego miejsca. Tu chodzi o zachowanie bezpieczeństwa oraz nie utrudnianie innym korzystania z ich miejsc. Jeżeli straż pożarna nie będzie miała jak przejechać do Waszego mieszkania, to szybko się zmienią priorytety.
Sąsiadka z O4 wypowiedziała się ostatnio na forum, że została strąbiona z powodu chodzenia ulicą, ale nie miała możliwości swobodnego przejścia chodnikiem bo był zastawiony samochodami - sytuacja co najmniej kuriozalna.
Same miejsca postojowe są mniejsze niż pod supermarketami a nie wszyscy jeżdżą małymi samochodami - kombi będzie ciężko zaparkować jeżeli ktoś zaparkuje prostopadle do wyznaczonych miejsc.
Każdy tu wylewa swoje żale: "mnie nie było stać" "ja mam dziecko" "nie było już miejsc" (może i nie było ale wydaje mi się że garaże się nie sprzedały całe) i hejt leci strumieniami na osoby, które chcą przestrzegać zapisów aktu notarialnego.
Nikt Wam drodzy Sąsiedzi nie broni parkować pod blokiem, ale róbcie to w miejscach, gdzie nikomu nie będziecie przeszkadzać.
Czy aby wszystkie miejsca w garażu się sprzedały? czy nie było możliwości zakupienia miejsca na wspólnym parkingu obok O4? pytam bo nie wiem. Ja zakupiłam mieszkanie jako jedna z ostatnich w O8 i proponowano mi zarówno parking pod blokiem, miejsce w garażu oraz na parkingu obok O4.
tu nie chodzi o to, że ktoś ma problem z tym, że parkujecie/będziecie parkować pod blokiem bez wykupionego miejsca. Tu chodzi o zachowanie bezpieczeństwa oraz nie utrudnianie innym korzystania z ich miejsc. Jeżeli straż pożarna nie będzie miała jak przejechać do Waszego mieszkania, to szybko się zmienią priorytety.
Sąsiadka z O4 wypowiedziała się ostatnio na forum, że została strąbiona z powodu chodzenia ulicą, ale nie miała możliwości swobodnego przejścia chodnikiem bo był zastawiony samochodami - sytuacja co najmniej kuriozalna.
Same miejsca postojowe są mniejsze niż pod supermarketami a nie wszyscy jeżdżą małymi samochodami - kombi będzie ciężko zaparkować jeżeli ktoś zaparkuje prostopadle do wyznaczonych miejsc.
Każdy tu wylewa swoje żale: "mnie nie było stać" "ja mam dziecko" "nie było już miejsc" (może i nie było ale wydaje mi się że garaże się nie sprzedały całe) i hejt leci strumieniami na osoby, które chcą przestrzegać zapisów aktu notarialnego.
Nikt Wam drodzy Sąsiedzi nie broni parkować pod blokiem, ale róbcie to w miejscach, gdzie nikomu nie będziecie przeszkadzać.
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Ja bym nie generalizował i dzielił mieszkańców na tych którzy:
1)wykupili miejsca i są przeciwni parkowaniu na chodnikach
2)tych którzy nie wykupili i chcą parkować gdzie popadnie.
Sam póki co nie wykupiłem (co prawda na Avii), ale decydując się na zakup mieszkania wziąłem to pod uwagę, że trzeba będzie szukać miejsca postojowego w pewnej mniejszej/większej odległości od bloku. Osobiście sam jestem przeciwny blokowaniu chodników (jestem w stanie zrozumieć chwilowy wyładunek) i nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego punktem wyjścia wg większości jest: "zabrońmy parkować wzdłuż drogi" (na chodniku) skoro w umowie jasno jest napisane że to droga pożarowa i parkować tam nie wolno? Dlatego nie trzeba forsować ograniczenia parkowania na chodniku wzdłuż drogi, bo to już zabronione jest.
1)wykupili miejsca i są przeciwni parkowaniu na chodnikach
2)tych którzy nie wykupili i chcą parkować gdzie popadnie.
Sam póki co nie wykupiłem (co prawda na Avii), ale decydując się na zakup mieszkania wziąłem to pod uwagę, że trzeba będzie szukać miejsca postojowego w pewnej mniejszej/większej odległości od bloku. Osobiście sam jestem przeciwny blokowaniu chodników (jestem w stanie zrozumieć chwilowy wyładunek) i nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego punktem wyjścia wg większości jest: "zabrońmy parkować wzdłuż drogi" (na chodniku) skoro w umowie jasno jest napisane że to droga pożarowa i parkować tam nie wolno? Dlatego nie trzeba forsować ograniczenia parkowania na chodniku wzdłuż drogi, bo to już zabronione jest.
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Rozmawiałem dzisiaj w pracy o sytuacji na osiedlu , na którym będę mieszkał ,każdy się zapytał mniej więcej w jakim wieku ludzie na tym osiedlu będą mieszkać.Odpowiedzialem młodzi ludzie od wieku 20-30 lat .Nie mogli wyjsc ze zdziwienia, że tak młodzi ludzie potrafią być tak kłótliwi. Uciekam ze starego osiedla, liczyłem na spokój, ale chyba zanzam go tylko w grobie





Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Ale nie tylko przejeżdżajcie samochodami pod Orlińskiego 4, przejdźcie się jeszcze chodnikiem 
I zgadzam się o tyle z @sam.slater, że w sytuacji, kiedy każdy wiedział, że nie będzie możliwości parkowania pod blokiem (droga pożarowa, strefa zamieszkania, szerokość chodnika etc.), teraz ma zamiar to wszystko olać i wbrew wszystkiemu jednak to robić. Gadanie o tym, żeby się dogadać, znaleźć kompromis, przypomina mi sytuację, w której ktoś kradnie komuś portfel, a później mówi, no skoro już ukradłem, to może się jakoś dogadamy...
Nie, to tak nie działa.
Tak trudno zrozumieć, że jak ktoś chciał kupić mieszkanie na osiedlu, na którym nie każdy wolny kawałek chodnika będzie zastawiony samochodami, to teraz ma prawo domagać się tego, za co zapłacił

I zgadzam się o tyle z @sam.slater, że w sytuacji, kiedy każdy wiedział, że nie będzie możliwości parkowania pod blokiem (droga pożarowa, strefa zamieszkania, szerokość chodnika etc.), teraz ma zamiar to wszystko olać i wbrew wszystkiemu jednak to robić. Gadanie o tym, żeby się dogadać, znaleźć kompromis, przypomina mi sytuację, w której ktoś kradnie komuś portfel, a później mówi, no skoro już ukradłem, to może się jakoś dogadamy...

Tak trudno zrozumieć, że jak ktoś chciał kupić mieszkanie na osiedlu, na którym nie każdy wolny kawałek chodnika będzie zastawiony samochodami, to teraz ma prawo domagać się tego, za co zapłacił

Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
adi pisze:Ale nie tylko przejeżdżajcie samochodami pod Orlińskiego 4, przejdźcie się jeszcze chodnikiem
I zgadzam się o tyle z @sam.slater, że w sytuacji, kiedy każdy wiedział, że nie będzie możliwości parkowania pod blokiem (droga pożarowa, strefa zamieszkania, szerokość chodnika etc.), teraz ma zamiar to wszystko olać i wbrew wszystkiemu jednak to robić. Gadanie o tym, żeby się dogadać, znaleźć kompromis, przypomina mi sytuację, w której ktoś kradnie komuś portfel, a później mówi, no skoro już ukradłem, to może się jakoś dogadamy...Nie, to tak nie działa.
Tak trudno zrozumieć, że jak ktoś chciał kupić mieszkanie na osiedlu, na którym nie każdy wolny kawałek chodnika będzie zastawiony samochodami, to teraz ma prawo domagać się tego, za co zapłacił
Generalnie to musiał dokonać nie do końca przemyslanego zakupu.Kazdy otym wiedzial co się będzie tam działo przy tak niskim współczynniku miejsc parkowania.
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Po przeczytaniu kilku postów w tym wątku dawno już doszedłem do wniosku, że wylewają tu żale osoby, które z różnych względów nie kupiły miejsca parkingowego gdy były i nadal są dostępne. Zgodziły się w akcie notarialnym na fakt, że droga jest drogą pożarową a teraz usilnie starają się promować ideę zmiany przeznaczenie tej drogi na parking dla siebie i swoich gości. Kompromisu nie będzie i mam nadzieję, że właściciele będą egzekwować swoje prawo do bezproblemowego korzystania z zakupionych miejsc. A mają do tego środki w postaci SM, PSP jak i również sądowego pozwu zarządcy.
Przy okazji nie należy mylić pojęć zatrzymania pojazdu z jego parkowaniem. Czymś zupełnie innym jest wyładunek towaru gdy kierowca jest cały czas w samochodzie i może w każdej chwili odjechać, a niewłaściwe zaparkowanie pojazdu (nawet z kartką za szybą) gdy przestawienie samochodu może zająć nawet 15 min. O ile oczywiście łaskawy właściciel pojazdu zechce się w tym czasie pojawić, może przecież w tym czasie kąpać swoje 4-miesięczne dziecko. Równie nietrafione jest porównywanie os. Dywizjony 303 gdzie jest ogólnodostępny parking oraz duża ilość miejsc postojowych przy budynkach mieszkalnych.
Nie ma też sensu przytaczać argumentu bezpieczeństwa w przypadku pożaru. Zupełnie nie trafia on do zwolenników parkowania na dziko. Od dawna wiadomo, że mądry Polak po szkodzie i do momentu jak nie spali się komuś mieszkanie razem z połową bloku problemu nie ma.
Powtarzam raz jeszcze, nie ma sensu siłować się na argumenty w tym wątku. Kompromisu nie będzie. Wszystkich obowiązuje jedno prawo i jedne przepisy. Zobaczymy która grupa skuteczniej je wyegzekwuje.
Przy okazji nie należy mylić pojęć zatrzymania pojazdu z jego parkowaniem. Czymś zupełnie innym jest wyładunek towaru gdy kierowca jest cały czas w samochodzie i może w każdej chwili odjechać, a niewłaściwe zaparkowanie pojazdu (nawet z kartką za szybą) gdy przestawienie samochodu może zająć nawet 15 min. O ile oczywiście łaskawy właściciel pojazdu zechce się w tym czasie pojawić, może przecież w tym czasie kąpać swoje 4-miesięczne dziecko. Równie nietrafione jest porównywanie os. Dywizjony 303 gdzie jest ogólnodostępny parking oraz duża ilość miejsc postojowych przy budynkach mieszkalnych.
Nie ma też sensu przytaczać argumentu bezpieczeństwa w przypadku pożaru. Zupełnie nie trafia on do zwolenników parkowania na dziko. Od dawna wiadomo, że mądry Polak po szkodzie i do momentu jak nie spali się komuś mieszkanie razem z połową bloku problemu nie ma.
Powtarzam raz jeszcze, nie ma sensu siłować się na argumenty w tym wątku. Kompromisu nie będzie. Wszystkich obowiązuje jedno prawo i jedne przepisy. Zobaczymy która grupa skuteczniej je wyegzekwuje.
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Kazdy z nas wiedzial jak bedzie wygladala sytuacja z parkowaniem na tak ogromnym osiedlu jesli sie nie wykupi miejsca wiec naprawde nie rozumiem skad te wszystkie pretensje i proba wymuszenia zgody parkowania na chodnikach. Trzeba bylo dwa razy sie zastanowic nad zakupem a nie teraz biadolic. Miejsca parkingowe na O6 sa ciagle dostepne...
Re: Problemy mieszkańców do koniecznego rozwiązania (os. Orlińskiego 6)
Hahaha ja akurat jestem osobą która nie chce sporów z żadnych stron i mieć spokój. Ja jestem w komfortowej sytuacji bo w pobliżu mam garaż wolno stojący więc proszę tutaj nie inscynuowac że ludzie wylewaja tutaj żale że nie mają gdzie zaparkować :d 

Wróć do „Orlińskiego 6 (etap II) – forum mieszkańców budynku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości