
Okno narożne
Czy u was też odwalono taką fuszerkę, że okno nie otworzy się pod kątem 90 stopni? U mnie drzwi po otwarciu mają być na równo ze ścianą więc blokują się z parapetem, który wystaje od ściany. Drzwi otwierają się do ok 50-60stopni i puszczone same się domykają...
Problem rozwiązuje wymiana parapetu na zlicowany ze ścianą. Pojawia się jednak drugi problem. Drzwi w dalszym ciągu nie będą otwierać się w 90 stopniach bo będzie je blokowała listwa przypodłogowa. U was też to tak wygląda? Jak sobie z tym poradziliście?
Jeszcze pytanie o gniazdka. U was też wieje z gniazdek umieszczonych na ścianie zewnętrznej?