Forum Czyżyn

Witam,

Czy ktoś z Państwa zauważył w swoim mieszkaniu robaki? Z wąsami wielkości małej mrówki? U mnie co jakiś czas pojawia się jakiś. Może nie jest to plaga, ale bardzo mnie to niepokoi. Później postaram się wkleić zdjęcie.

Osobiście w swoim mieszkaniu nie zauważyłem żadnych robali. Sąsiedzi chyba również. Uważam, że właściwym byłoby udokumentować ten fakt na fotografiach i przesłać do BX. Wrzuć oczywiście fotkę na forum.

Załączam zdjęcie.


Robal

GRYZEK pierwszy raz widzę taki okaz, zwykle rybiki zamieszkują łazienki

Nie znam się na robalach/insektach, ale wydaje mnie się, że to GRYZEK. Zima jednak chyba nie jest okresem, gdzie takie insekty wchodzą do mieszkań z zewnątrz - jak coś, to chyba jesień. Osobiście wysłałbym fotografię do Budimexu z reklamacją.

czy ktoś jeszcze zauważył w mieszkaniu robaki? ja właśnie ukatrupiłam 3 osobniki - na oko jakieś 1,5 cm, długie nogi, chyba czułki, ale nie baaardzo długie. kolor ciemny, wędrowały przez salon tak jakby od strony balkonu. niepokoi mnie to i zastanawiam się, czy to większy problem w skali klatki lub bloku czy tylko u mnie się pojawił. klatka A.

widzę, że musiały wejść przez balkon, bo tam znalazłam 4tego robala. brrrr

Widzę że nie jestem sama. Też natrafiłam na robala w mieszkaniu parę dni temu wędrował w nocy po salonie :/ Od tej pory zanim pójdę spać sprawdzam całe mieszkanie i zamykam wszystkie okna... wyglądał mi na karalucha... wcześniej nie spotkałam się nigdzie z takim robalem a mieszkałam w kilku blokach nawet z sypami i nie było problemów. Tutaj ledwo co się wprowadziliśmy i takie coś... Nie wiem co robić żeby nie włazily do mieszkania. Klatka b

ja po przeanalizowaniu internetu stwierdzam, że raczej u mnie był to prusak lub ten gryzek, o którym tu w wątku wcześniej pisano. Napisałam do Zarządcy w tej sprawie. W innym bloku, w którym kiedyś mieszkałam, przeprowadzana była dezynsekcja całego bloku - we wszystkich mieszkaniach 2-krotnie - w związku z tym, że ktoś z bloku zgłosił robaki, choć u mnie ich nie było. Tutaj zdarzyło mi się to dziś pierwszy raz, choć przypominam sobie, że kiedyś w łazience znalazłam martwego robaka. Z tym że był mniejszy od tych dzisiejszych i mniej obrzydliwy, więc uznałam, że coś z pola wlazło i tyle Te dzisiejsze jednak nie dają mi spokoju - wyzamykałam wszystkie okna - może się nie uduszę

I jak to tak bez zgody wspólnoty? Antonina musimy zacząć działać