Spotkanie mieszkańców przed spotkaniem z zarządcą wspólnoty - Orlińskiego 8

[usia]

Ja również początkowo uważałam ochronę za zbędny wydatek przy nie ogrodzonym osiedlu. Odkąd mieszkam zmieniłam zdanie. Uważam, że przy nie ogrodzonym terenie ochroną jest potrzebna tym bardziej. Panowie robią obchód co godzine, patrolujac każda klatkę, każde piętro oraz wchodząc w korytarzyki zamykane za dodatkowymi drzwiami. To oni pierwsi mogą wyłapać intruzów ( pamiętajmy że idzie zima i bezdomnych może nie brakować w ciepłej klatce - zmagalismy się z tym na poprzedniej wspólnocie, gdzie mieszkańcy sami się organizowali i patrolowali nocą klatki). Osoby np. Bezdomne to niestety , ale same problemy m.in alkohol, wrzaski i często fekalia. Przy ochronie taka sytuacja po prostu nie będzie miała miejsca. Kolejnym aspektem za jest jak ktoś wyżej wspomniał nieszczelność bloku, który przy większej ulewie podmaka. To ochroniarze z własnej woli pierwsi reagują i jak ostatnio walczyli z woda, by ta Nie dostała się do szybu windy i maszynowni zalewajac ją, czego skutkiem mogłoby być unieruchomienie windy na tygodnie. Wtedy wyjście na wyższe piętra z dzieckiem czy zakupami to nie lada wyczyn. Kolejną kwestia za ochroną jest zalanie sąsiada czy pożar. Oni pierwsi są w stanie zareagować. Uważam,że te pieniądze na ochronę w perspektywie lat może się okazać ( oby nie ) , że była to dobra inwestycja. Wiadomo że ochroniarz pracujący za parę groszy nie będzie bil się z bandytą czy gonił złodzieja. Monitoring też tego nie zrobi. Radzę każdemu przekalkulowac sobie wszystkie za i przeciw nim podejmiemy decyzję. My jak najbardziej jesteśmy za utrzymaniem ochrony.

Ps. Mamy piękny dziedziniec, który sprzyja nocnym posiadówkom przy %. Ochrona eliminuje ten problem w dużym stopniu.

[Piepia]

Z kad Ochroniarz będzie wiedział że zalałem sąsiada tak pytam z czystej ciekawości? Ma klucze do mieszkań? Mieszkałem w bloku z ochrona i jednej nocy wyjechały nie zauważone trzy samochody z garażu ponieważ tak jak wszyscy zauważyli ochrona robi obchód co godzinę więc nie jest to żaden problem żeby zobaczyć o ktorych godzinach to robią bo zawsze są to te same godziny jak ma być ochrona to niech to będzie ochrona która za reaguje, a nie będzie to starszy pan który i tak jak coś by się działo to i tak nic nie zrobi, a najgorsze jest to że ta firma kompletnie za nic nie odpowiada. Będziemy zamykać drzwi to żaden bezdomny nie wejdzie do klatki taka prawda:). Zaraz pójdzie do góry minimalna krajowa i znowu trzeba będzie dopłacać do nich. To na pewno będzie najdłuższy temat do omówienia na spotkaniu pozdrawiam.

[usia]

@Pepia, co do zalewania mieszkań to wystarczy, że będzie ktoś w mieszkaniu zalewanym. Wówczas może zadzwonić do ochroniarza, zgłosić ten fakt, a ochroniarz zamknie zawory z woda dla tego mieszkania, w którym wystąpiła awaria. Co do bezdomnych, to najczęściej wchodzą przez bramę garażową, która nie zamyka się bezpośrednio po wyjeździe/wjeździe samochodu, a za jakąś chwilę. Na poprzednim osiedlu bezdomni koczowali przy bramie i czekali na okazję. Poza tym wiele osób nie zwraca uwagi kto za nimi wchodzi do klatki, nie każdy też zamyka za sobą drzwi.
To takie wyjaśnienie z mojej perspektywy

Ps. Nie wiem czy znajdzie się firma ochroniarska, która weźmie odpowiedzialność na siebie za cokolwiek....jesli nawet, to pewnie za wiele większe pieniadze, niż które płacimy teraz.

[Piepia]

Za nim będzie zebranie to zastanie nas zima to wtedy zobaczymy czy bezdomni będą nas nękać dla mnie temat bezdomnych jest słaby ponieważ takie sytuacje zdarzają się naprawdę bardzo zadko, a jak już by się tak stało to uwierz mnie ze sam bym go wyprosil z klatki a co do zalewania mieszkań zgodzę się z tym ale takie sytuacje zdarzają się na początku przy wykończeniach ktoś źle grzejnik zainstalował czegoś nie dokrecil itp. później to już naprawdę rzadkość, a nawet jak już by się tak działo to taka szafke można szybko samemu odtworzyć. Bezdomnego chyba każdy głupi pozna wchodząc do klatki bez przesady nawet po samym zapachu.

[michalxg]

Zgadzam się z przedmówcą - płacić kilkadziesiąt tysięcy rocznie za sytuację która:
a. może się w ogóle nie zdarzyć
b. interwencja ochrony nie będzie konieczna, ponieważ mieszkańcy sami sobie z tym poradzę
c. ochroniarz będzie miał to gdzieś

Skoro firma ochroniarska nie odpowiada za nic, to taki ochroniarz z pewnością nie będzie się szarpał z takim bezdomnym czy innymi "dresami" demolującymi osiedle. Taka sztuka dla sztuki - najlepszym przykładem jest ten przytocony przeze mnie - samowolki przy parkowaniu pomimo oznaczenia strefy zamieszkania. Ochroniarz ma to gdzieś i wielokrotnie widziałem jak zamiast zwrócić uwagę takiej parkującej osobie to jeszcze sobie z nią ucina przyjemną pogawędkę. I wbrew jednej z wypowiedzi powyżej - wcale tam nie parkują samochody ekip wykończeniowych, a głównie osobówki, a chodnik jest przede wszystkim zastawiony od późnego popołudnia do rana.

edit: choćby teraz, stoją cztery samochody - w tym Fiesta paniusi z boku naprzeciwko. Pod swoim się boi stanąć, ale pod naszym już nie...

[Gruzin]

Widzę, że wiele osób tutaj postuluje zlikwidowanie ochrony na rzecz kamer. Czy ktoś z Was może mi wytłumaczyć w jaki sposób kamera potrafi pogonić złodzieja/wandala? Powiem szczerze, że nie słyszałem o takim przypadku
Z moich obserwacji wynika, że Panowie z ochrony są chociażby jedyną pomocą w przypadku "nocnych imprezowiczów", a Ci zdarzają się w naszym bloku nadzwyczaj często.
Tak jak kilka osób wspomniało starają się dbać o porządek. Jeśli coś nie robią tak jak potrzeba, to wystarczy, że kilka osób napisze maila do zarządcy który zwróci im na pewne rzeczy uwagę.
Ochroną powinna pozostać

[morth]

Nadzwyczaj często?:D Na razie tego nie odczułem. Chyba mam za mocny sen ^_^

[Piepia]

W jaki sposób to robi Ochroniarz puka do domu i prosi o spokój ? chodzi mi o rzekomych imprezowiczów. Nie ukrywam raz Ochroniarz mi się przydał kurier zostawił paczkę u niego hehe. Pożyjemy zobaczymy co będzie dalej z tą ochroną pozdrawiam.

[nika]

Ja również uważam, że ochroniarza powinny zastąpić kamery. Kamerę możemy zainstalować w każdym miejscu i w każdej chwili jeśli coś by się stało możemy zobaczyć z niej obraz. Natomiast ochroniarz z racji usytuowania swojej kanciapki kiedy nie jest na obchodzie widzi tylko to co dzieje się od strony bramy wjazdowej do garażu. Kilka tygodni temu spotkałam ochroniarza i 2 panie (pewnie od zarządcy) oglądające drzwi wejściowe do klatki od strony podwórka. Jak się okazało ktoś szarpał te drzwi tak że wyrwał zamek przy okazji uszkadzając (wgniatając) elewację. I teraz nie wiadomo kto to zrobił, ochroniarz nic nie widział a my i tak zapłacimy za naprawę.

[Piepia]

W klatce F był wyrwany siłownik i zostało uszkodzone ocieplenie budynku albo rączka od okna jak już mówiłem jak ktoś coś chce zepsus albo ukraść to i tak to zrobi zobaczy że Ochroniarz siedzi w dyżurce i może robić co chce. Mało tego oni nawet sobie powiesili jakis plakat na drzwiach żeby nie było widać co robią, a ochrona jest po to żeby ją było widać mówię to jest temat rzeka każdy będzie miał swoje argumenty więc głosowanie zadecyduje o losie ochronny pozdrawiam.