Forum Czyżyn

Tynka pisze:A na razie i tak trzeba w ogródkach jakąś ziemię wysypać na to co jest, bo teraz to nawet lichy trawnik nie urośnie

Ale tam gdzie mam podest taki z kratki dość duży to pod nim mam wysypane kamyczki i tam raczej nic nie urośnie.

Krzysiek pisze:

Tynka pisze:A na razie i tak trzeba w ogródkach jakąś ziemię wysypać na to co jest, bo teraz to nawet lichy trawnik nie urośnie

Ale tam gdzie mam podest taki z kratki dość duży to pod nim mam wysypane kamyczki i tam raczej nic nie urośnie.

No raczej nie, ale ja chcę go przedłużyć i zadeskowac z wierzchu, bo tak dziwnie na kratce stawiac stolik i krzesła

Ja tego tematu nie założyłem?????!!!!! poprzedni wpis był w innym temacie.

znajac juz historie kilku roznych absurdow naszego osiedla zaraz sie okaze ze nie wolno wam nic zrobic z owa kratka bo jest ona dobrem wspolnym i nie mozecie w nie ingerowac haha zupelnie by mnie to nie zdziwilo....

odeskować to raczej można, m.in w O6 tak zrobili. Wydaje mi się jednak, że przedłużenie nie wchodzi w grę. Proszę pamiętać, że to jest część wspólna do wyłącznego korzystania a nie nasza własność i obawiam się, że trzeba mieć zgodę wspólnoty - skoro trzeba ją mieć żeby zrobić klimatyzator czy zamontować antenę satelitarną na balkonie..

Proponuję jeszcze ustalić kolor i krój mebli ogrodowych oraz ich maksymalne zagęszczenie na metr kwadratowy. To samo tyczy się oczywiście jakichkolwiek nasadzeń, a w razie jakby ktoś chciał tam sobie posadzić krzaczek owocowy albo pomidorki to tylko za zgodą wspólnoty i po uiszczeniu corocznej pańszczyzny na jej konto.

bruinen pisze:Proponuję jeszcze ustalić kolor i krój mebli ogrodowych oraz ich maksymalne zagęszczenie na metr kwadratowy. To samo tyczy się oczywiście jakichkolwiek nasadzeń, a w razie jakby ktoś chciał tam sobie posadzić krzaczek owocowy albo pomidorki to tylko za zgodą wspólnoty i po uiszczeniu corocznej pańszczyzny na jej konto.

Kupując mieszkanie w bloku niestety musisz się pogodzić z tym, że to nie własny domek na wsi gdzie można robić co się chce, tylko istnieją jakieś zasady do których przestrzegania każdy z nas się zobowiązał. W związku z tym jak powyżej inni zauważyli - nie można ingerować w części wspólne bez uzyskania odpowiedniej zgody, a tego typu komentarze zaczynają przypominać forum Onetu

Dajcie spokój, akurat to, czy ktoś ma beton, deski, czy blaszane coś na podeście mnie nie interesuje...nie ja tam będę spedzać czas jak dla mnie właściciele ogródków moga sobie tam robić, ustawiać i sadzić co chcą...tylko nie brzozę - ich sprawa ! są chyba poważniejsze rozterki niż co sąsiad ma na ogródku

michalxg pisze:

bruinen pisze:Proponuję jeszcze ustalić kolor i krój mebli ogrodowych oraz ich maksymalne zagęszczenie na metr kwadratowy. To samo tyczy się oczywiście jakichkolwiek nasadzeń, a w razie jakby ktoś chciał tam sobie posadzić krzaczek owocowy albo pomidorki to tylko za zgodą wspólnoty i po uiszczeniu corocznej pańszczyzny na jej konto.

Kupując mieszkanie w bloku niestety musisz się pogodzić z tym, że to nie własny domek na wsi gdzie można robić co się chce, tylko istnieją jakieś zasady do których przestrzegania każdy z nas się zobowiązał. W związku z tym jak powyżej inni zauważyli - nie można ingerować w części wspólne bez uzyskania odpowiedniej zgody, a tego typu komentarze zaczynają przypominać forum Onetu

I ja jestem jak najbardziej za respektowaniem tych zasad, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku. Dla jasności - po obu stronach. Bo wymaganie od ludzi zgody na zasadzenie w ogródku wrzosów albo położenie desek przy wyjściu to taki sam absurd jak stawianie w nim altany 5x10 metrów bez pytania kogokolwiek o zdanie. Nigdy nie mieszkałem na wsi i nie kupiłem mieszkania na parterze ani na Orlińskiego 8, tak dla jasności. Nie zamierzam tutaj walczyć o swój (bo takiego nie mam) ani cudzy (bo jestem zbyt leniwy) interes, chciałem tylko wyrazić moje zdanie na ten temat.

Nie dajmy się zwariować ;D Deseczki możecie zobaczyć w 6 od strony 4 i ładnie to wygląda. Ja nie widzę problemu