Spotkanie mieszkańców przed spotkaniem z zarządcą wspólnoty - Orlińskiego 8

[Lukasz__]

To kiedy robimy zebranie? , trzeba ustalić szczegóły przed spotkaniem z zarządcą.

[M&M]

To kiedy robimy zebranie? , trzeba ustalić szczegóły przed spotkaniem z zarządcą.

Pewnie w jakiś wieczór albo weekend (chociaż to nie pasować będzie wszystkim), miejsce zapewne garaż. Ale zanim będzie zebranie myślę, że ogólnie wypadałoby jakieś chociaż parę punktów zebrać jakie będziemy omawiać.

[M&M]

Widzę, że nikt się nie chce zabrać za to to może ja zacznę. Proponowane tematy do omówienia zebrane z poprzednich bloków.


1. Zmniejszenie kosztów - omówić z doświadczenia, gdzie można zaoszczędzić - co zmienić.
1a. Podgrzenie wody.
1b. Opłata eksploatacyjna za miejsce postojwe zewnętrzne i wewnętrzne.
1c. Ogrodnik - likwidacja/zmiana
1d. Ochrona - likwidacja
1e. Firma sprzątająca - zmiana - poruszenie kwestii czystości

3. Monitoring - omówić ewentualny montaż, za i przeciw.

4. Poprawki na klatkach - po remontach poobijane ściany, pobrudzone drzwi, niedoróbki wykończeniowe itp.

5. "Zamknięcie budynku" - montaż bramek? Dziedziniec dostępny tylko dla mieszkańców (płacimy za jego utrzymanie). Wady i zalety.

6. Wybór Zarządu Wspólnoty/ Rady Mieszkańców. (Ile osób i jakie zadania)

7. Dodatkowe tematy.
7a. Wózkownia/Rowerownia - montaż barierek do mocowania + usunięcie innych rzeczy.
7b. Montaż koszyków i koszy na ulotki.
7c. Domofon - montaż modułu na brelok / ew. domofon z kamerą.

Co do terminu to proponowałbym ustalić go na początku października - zbierzemy przez wrzesień listę tematów.

[AnaOKR]

Moim zdaniem nie ma co czekać do października spotkanie musimy zorganizować jak najszybciej, tematy jak najbardziej trafne tylko jak na spotkanie w garażu trochę chyba ich dużo. lepiej byłoby zawęzić do np 5 ogólnych.
Najważniejsza jest likwidacja ochrony miesięcznie płacimy za nią 0,87 zł na metr kwadratowy to daje sporą obniżkę na opłatach 3,00-0,87=2,13 zł i około takiej wysokości moglibyśmy spokojnie mieć zaliczki miesięczne. Łatwo sobie obliczyć oszczędność np. mieszkanie 50 metrowe to już koszt 43,50 zł. A tą kwotę spokojnie można przeznaczyć np na fundusz remontowy z którego możemy później zbudować monitoring.
Dodam, że firma ochroniarska na naszym budynku zarabia prawie 12 tys. miesięcznie zgodnie z planem gospodarczym. Za miesiące od kwietnia do września za kwotę jaką już im zapłaciliśmy spokojnie udałoby się zbudować początkowy system monitoringu.
Prawdopodobnie byłby bardziej pomocny niż jeden Pan chodzący co jakiś czas po terenie WM.
Proponuję tematy:
1. Ochrona !!! - likwidacja + przemyślenie monitoringu
2. Opłaty - obniżenie zaliczek miesięcznych na eksploatację + zastanowienie nad funduszem remontowym + opłaty za miejsca postojowe
3. Firma sprzątająca - czystość plus zieleń
4. Ułatwienia w codziennym życiu - montaż koszyków na ulotki + breloki do domofonu + barierki w wózkowni/rowerowni
5. Wybór Zarządu/Rady WM
Poprawki na klatkach zostawiłabym na czas późniejszy, po zimie będą wyglądać jeszcze gorzej na pewno będzie to konieczne, a nie wiemy jak wygląda stan finansów.
Dodatkowo można przy okazji przygotować wniosek o zwołanie zebrania WM, musimy zebrać 10% podpisów właścicieli, a jest to dobra okazja. Potem ciężko będzie to uzbierać, a nikomu chyba nie będzie się chciało za free latać z wnioskiem po mieszkaniach.
Szczerze to i tak nie widzę aby dużo osób tutaj się udzielało, więc może dobrze byłoby powiesić jakieś kartki na klatkach, chociaż to powoduje ryzyko udziału w zebraniu osób wynajmujących.
Zapraszamy do szerszego udziału w dyskusji pozostałych właścicieli!

[A&A]

Ochrona wcale tak dużo od nas nie bierze. Wiem, że wydatki na ochronę są sporą częścią zaliczki na utrzymanie części wspólnych, ale jakby policzyć mniej więcej koszt wynagrodzenia ochroniarzy to faktycznie tyle wychodzi licząc obowiązującą minimalną stawkę wynagrodzenia za godzinę. Ja sama nie wiem jeszcze czy jestem za rezygnacją z ochrony czy przeciw. Aby zrezygnować z ochrony należałoby zainstalować monitoring, a niestety ja nie mam pojęcia jakiego rzędu są do kwoty (moim zdaniem nie małe), plus dochodzą jeszcze koszty przeglądu i konserwacji systemu. Pamiętajcie, że ktoś ten monitoring musi obsługiwać, bez opieki zapewne będą sytuacje, że akurat któraś kamera padła i nikt nie miał o tym pojęcia, a ponadto za jakiś czas sprzęt będzie przestarzały i trzeba będzie go wymieniać..
Co do firmy sprzątającej - racja, zastanowiłabym się nad jej zmianą, bo jeśli chodzi o czystość u nas w bloku to jest raczej kiepsko.
Co do poprawek na klatkach - zostawiłabym to na później, bo widać, że jeszcze sporo osób nadal wykańcza mieszkania. Kwestii dbania o części wspólne nawet nie mam siły poruszać. Nie mogę zrozumieć jak można tak nie dbać o swoje.
Jeśli chodzi o wybór Zarządu lub Rady - nie wiem czy jest to dobry pomysł już teraz z uwagi na to, że w ogóle się jeszcze nie znamy, skąd będzie wiadomo kogo wybrać. Pewnie zgłoszą się jacyś chętni (i chwała im za to, że chcą coś zrobić i działać dla ogółu), ale jeśli będą mieli pomysły sprzeczne z moim zdaniem to będzie kiepsko i nie chciałabym wybierać takiego kandydata.
Dobrze byłoby gdybyśmy tu na forum przed spotkaniem wymienili swoje zdania na różne tematy. Wtedy każdy mógłby jakoś wypracować swoje zdanie na różne tematy. Ja sama jestem jeszcze niezdecydowana w kilku.

[michalxg]

Ochrona wcale tak dużo od nas nie bierze. Wiem, że wydatki na ochronę są sporą częścią zaliczki na utrzymanie części wspólnych, ale jakby policzyć mniej więcej koszt wynagrodzenia ochroniarzy to faktycznie tyle wychodzi licząc obowiązującą minimalną stawkę wynagrodzenia za godzinę. Ja sama nie wiem jeszcze czy jestem za rezygnacją z ochrony czy przeciw. Aby zrezygnować z ochrony należałoby zainstalować monitoring, a niestety ja nie mam pojęcia jakiego rzędu są do kwoty (moim zdaniem nie małe), plus dochodzą jeszcze koszty przeglądu i konserwacji systemu. Pamiętajcie, że ktoś ten monitoring musi obsługiwać, bez opieki zapewne będą sytuacje, że akurat któraś kamera padła i nikt nie miał o tym pojęcia, a ponadto za jakiś czas sprzęt będzie przestarzały i trzeba będzie go wymieniać..
Co do firmy sprzątającej - racja, zastanowiłabym się nad jej zmianą, bo jeśli chodzi o czystość u nas w bloku to jest raczej kiepsko.
Co do poprawek na klatkach - zostawiłabym to na później, bo widać, że jeszcze sporo osób nadal wykańcza mieszkania. Kwestii dbania o części wspólne nawet nie mam siły poruszać. Nie mogę zrozumieć jak można tak nie dbać o swoje.
Jeśli chodzi o wybór Zarządu lub Rady - nie wiem czy jest to dobry pomysł już teraz z uwagi na to, że w ogóle się jeszcze nie znamy, skąd będzie wiadomo kogo wybrać. Pewnie zgłoszą się jacyś chętni (i chwała im za to, że chcą coś zrobić i działać dla ogółu), ale jeśli będą mieli pomysły sprzeczne z moim zdaniem to będzie kiepsko i nie chciałabym wybierać takiego kandydata.
Dobrze byłoby gdybyśmy tu na forum przed spotkaniem wymienili swoje zdania na różne tematy. Wtedy każdy mógłby jakoś wypracować swoje zdanie na różne tematy. Ja sama jestem jeszcze niezdecydowana w kilku.

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Koszty na ochronę są wysokie biorac pod uwagę, że ta ochrona nic nie robi. To, że gość sie raz na jakiś czas przejdzie po klatkach niczego nie zmienia, jestem przekonany że taki "dziadek" w razie jakiejś poważniejszej sytuacji po prostu schowałby się w swojej klitce i udawał, że niczego nie widzi bo za takie pieniądze to nikt się nie ma ochoty narażać. Mało tego - po zmianie oznakowania i wprowadzeniu znaku "strefa zamieszkania" mógłby chociaż zwracać uwagę osobom parkującymi na chodniku między 8, a 6 - czego również nie robi. Wiec po co taka ochrona?!

[M&M]

Ochrona to jest temat do omówienia, może po prostu zmieńmy firmę ochroniarską, może jednak monitoring - porozmawiamy, będą oferty będziemy myśleć...
Co do poprawek to nie miałem na myśli już ich robić, tylko żeby mieć to na uwadze.

Co do wyboru RM/ZW to nie chodzi o wybór osób na całe życie. Tu chodzi, żeby jakaś struktura już powstała.

[TomeG]

Ochrona wcale tak dużo od nas nie bierze. Wiem, że wydatki na ochronę są sporą częścią zaliczki na utrzymanie części wspólnych, ale jakby policzyć mniej więcej koszt wynagrodzenia ochroniarzy to faktycznie tyle wychodzi licząc obowiązującą minimalną stawkę wynagrodzenia za godzinę. Ja sama nie wiem jeszcze czy jestem za rezygnacją z ochrony czy przeciw. Aby zrezygnować z ochrony należałoby zainstalować monitoring, a niestety ja nie mam pojęcia jakiego rzędu są do kwoty (moim zdaniem nie małe), plus dochodzą jeszcze koszty przeglądu i konserwacji systemu. Pamiętajcie, że ktoś ten monitoring musi obsługiwać, bez opieki zapewne będą sytuacje, że akurat któraś kamera padła i nikt nie miał o tym pojęcia, a ponadto za jakiś czas sprzęt będzie przestarzały i trzeba będzie go wymieniać..

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Koszty na ochronę są wysokie biorac pod uwagę, że ta ochrona nic nie robi. To, że gość sie raz na jakiś czas przejdzie po klatkach niczego nie zmienia, jestem przekonany że taki "dziadek" w razie jakiejś poważniejszej sytuacji po prostu schowałby się w swojej klitce i udawał, że niczego nie widzi bo za takie pieniądze to nikt się nie ma ochoty narażać. Mało tego - po zmianie oznakowania i wprowadzeniu znaku "strefa zamieszkania" mógłby chociaż zwracać uwagę osobom parkującymi na chodniku między 8, a 6 - czego również nie robi. Wiec po co taka ochrona?!

Zauważcie również proszę, że ochroniarze pracują nie 160 a 720 godzin miesięcznie. Stąd takie a nie inne koszty (ktoś gdzieś napisał - ok. 12000zł/mc, co prawda rzeczywiście to konkretna część rachunków, ale w przeliczeniu na godzinę to nie robi to aż tak wielkiego wrażenia).
Ochroniarz podczas obchodu chodzi również po klatkach i korytarzach. Częstszym wydarzeniem zakładam będzie zalanie mieszkania, mini-pożar niż włamanie - wtedy właśnie ochroniarz będzie mógł zareagować/wyłączyć wodę w mieszkaniu (ma zestaw kluczy z full-opcją ) podczas gdy my możemy smacznie spać.
Poza tym, ochroniarze kojarzą nas razem z naszymi miejscami parkingowymi i niejednokrotnie odganiali podsiadujących cwaniaczków.
Co do tematu parkowania na chodniku od zachodu (oprócz cudownego Jaguara) widzę tam zazwyczaj Transportery ekip wykończeniowych - co akceptuję, bo wiem że to kwestia tymczasowa.

Na O6 i O4 nie ma już ochroniarzy, może oni się podzielą swoimi spostrzeżeniami?

[cudaq]

Początkowo też uważałem ochronę za zbędny koszt, jednak od kiedy jestem na mieszkaniu codziennie, to zauważam pozytywne aspekty posiadania ochrony. Z tego powodu zgadzam się z moim przedmówcą. Oprócz wyżej wspomnianych korzyści, kilkukrotnie rozmawiałem z różnymi ochroniarzami i wszyscy prezentowali podejście do kwestii dbania o budynek w taki sposób, jakby dbali o swoje. Dla przykładu, jak wszyscy wiemy, w garażu i w dwóch klatach jest problem z przeciekami wody i następują zalania. Jedyna osoba, która się tym zajmuje i robi pierwsze sprzątanie, otwarcie drzwi i usuniecie wody - to właśnie ochroniarz. Nie sądzę, żeby to należało do ich obowiązków, a raczej potwierdza ich dobrą wolę. W temacie ew. zamiany ochrony na monitoring, to dyskusja zapewne będzie długa... Moje zdanie jest takie, że kamery uważam, za zwykły straszak, dający raczej złudne poczucie bezpieczeństwa, który można bardzo łatwo wyłączyć. Człowiek to jednak zawsze człowiek. Jeśli sam nic nie zdziała, zawsze może wezwać wsparcie.

Mając na uwadze tylko bezpieczeństwo i powyższe korzyści, to najlepiej byłoby połączyć i skorzystać z obu tych możliwości w jednym czasie. To z kolei wygenerowałoby koszty, które dla części z Nas mogą być nieuzasadnione.

Zapraszam do dyskusji

[Lukasz__]

Ochrona nie ponosi odpowiedzialności za straty powstałe w budynku. Obchód jaki panowie robią jest robiony na sztukę, żeby był ślad że odbił kartę o wymaganej godzinie, bo inaczej mu nie zapłacą za pracę. Czysta sztuka dla sztuki. Monitoring jest przynajmniej dowodem, czego o panu dorabiającym w ochronie do emerytury nie można powiedzieć.