Karo88 pisze:Tommy pisze:Adam M. pisze:U mnie zużycie wody generuje pies w dni błotne, bo co spacer ląduje w wannie i ogródek, bo podlać trzeba, nie wiem jak się to ma do produkcji śmieci?
A co - posiadanie psa nie wiąże się z dodatkowymi śmieciami? Chyba jednak te opakowania po karmie itp. nie rozpływają się w powietrzu tylko lądują w śmietniku. Pies zwykle generuje dużo brudu i opakowania po środkach czystości z tym związanych też trzeba gdzieś wyrzucać, więc wypadało by za te śmieci dodatkowo zapłacić.
Co prawda nie mam psa tylko kota, ale ta wypowiedź rozbawila mnie do łez. Opakowanie po karmie 10kg wyrzucamy raz na pół roku i nie wyobrażam sobie że mam przez to więcej płacić ( kota także kąpiemy). Mogę przy okazji spaceru wyrzucać je do śmietników na dziedzińcu. Nie popadajmy w skrajności, bez przesady...
To mało ten kot zjada

A co do dzieci to one przecież też są kąmpane i zużywają dość sporo wody. Tak więc będą wliczone w podwyższone zużycie tej wody. Jak byłaby deklaracja to też byłyby wliczone...jeśli ktoś by prawdę napisal
Tak że nie rozumiem tej aluzji do dzieci
Po kotach i psach też trzeba sprzątać i też są odpady i nie kapie się kota czy psa codziennie więc zużycie wody będzie dość miarodajne do poziomu śmieci generowanego przez zwierzaka
Teraz to myślę że jednak zużycie wody jest bardzo miarodajne. Nawet jak jest jakaś impreza to śmieci jest dużo wiecej a zużycie wody tez wzrasta bo to do kibla goście pójdą, więcej zmywania więcej picia to więc automatycznie się wszystko ładnie wyrównuje. Czy nawet jak się kogoś zaprosi na tydzień z rodziny
Niee no jednak po zastanowieniu się i przemyśleniu to dużo lepsza jest obecna opcja niż deklaracja w której ludzie będą kłamać jak z nut