Dzisiejsza aktualizacj e-kartoteki / zmiana wysokości czynszu - Orlińskiego 10

[Polpol]

Na zebraniu wspólnoty należy poruszyć kwestię rozliczania śmieci. To nie jest normalne żeby rozliczać je na podstawie zużycia wody. Mieszkamy we dwie osoby i mamy duże zużycie wody. Nie zamierzam z tego tytułu płacić 50 zł miesięcznie za wyrzucenia reklamówki segregowanych śmieci raz w tygodniu...

Dokładnie tak! 50zl za mpo płacą moi teściowie mieszkając w domku. Co do odczytu liczników moim zdanie powinny być co miesiąc jak mamy z prądem. Wtedy lepiej można się pilnować i panować nad kosztami.

Gdzie ty masz odczyty za prąd co miesiąc ? Zawsze możesz sobie w excelu zrobić plik i wpisać odczyt i będziesz wiedział ile zużywasz. MPGO 50 zł to faktycznie dużo - ile macie kontenerów w bloku i jakich?

[Tommy]

[quote="sand":.]Na zebraniu wspólnoty należy poruszyć kwestię rozliczania śmieci. To nie jest normalne żeby rozliczać je na podstawie zużycia wody. Mieszkamy we dwie osoby i mamy duże zużycie wody. Nie zamierzam z tego tytułu płacić 50 zł miesięcznie za wyrzucenie reklamówki segregowanych śmieci raz w tygodniu...[/quote:.]
A na podstawie czego chcecie w takim razie płacić za śmieci? Będziecie deklarować liczbę reklamówek wyrzucanych do śmietnika, czy ochrona będzie to liczyć? Chyba normalne, że zużycie wody jest proporcjonalne do liczby mieszkańców, a tym samym do ilości wytwarzanych śmieci.

[sand]

Tak byloby w sytuacji gdyby ilosc wody na mieszkanca byla limitowana. Ja i zona zuzywamy duzo wody i mamy tego swiadomosc, place wysoki rachunek i nie mam z tym problemu. Ale tak jak napisalem wyzej, nie zamierzam z tego tytulu placic podwojnie za smieci poniewaz zuzycie wody nie ma nic wspolnego z produkcją smieci.

[orlik]

Z tym zużyciem wody, to faktycznie niekoniecznie musi być miarodajne. Zdarzają się przypadki, że ktoś np. ze względu na jakąś chorobę, zużywa znacznie więcej wody, niż przeciętny człowiek i wtedy ten system się nie sprawdza zupełnie. Opłata od metrażu mieszkania też ma swoje wady, bo wiadomo, że w dużym może mieszkać mało osób, a w małym dużo. A z deklaracją liczby mieszkańców może i byłoby dobrze, gdyby każdy podchodził do takich deklaracji uczciwie

Gdzie ty masz odczyty za prąd co miesiąc ? Zawsze możesz sobie w excelu zrobić plik i wpisać odczyt i będziesz wiedział ile zużywasz.

Polecam taki system, na koniec każdego miesiąca warto sobie spisywać liczniki. Wiadomo ile się zapłaci, a do tego powinny też wyjść wszystkie anomalie, cieknące krany itp.

[Tommy]

Z tym zużyciem wody, to faktycznie niekoniecznie musi być miarodajne.

Zawsze znajdzie się jakiś wyjątek od reguły, co nie zmienia faktu, że ogólnie rozliczanie śmieci w proporcji do wody jest najbardziej miarodajne i powodujące najmniej nadużyć, związanych z zaniżaniem liczby osób mieszkających w lokalu.
Jeśli, ze względu na chorobę, ktoś zużywa ponadprzeciętne ilości wody, to nie widzę problemu aby przedstawić zarządcy zaświadczenie od lekarza i dostać odpowiednią ulgę w opłacie.

[sand]

Śmieci powinny być naliczane od ilości osób zamieszkujących lokal. Zużycie wody może jedynie pomóc zarządcy w określeniu czy zadeklarowana ilość osób jest właściwa. Wystarczy żeby zarządca przeszedł się wieczorem po budynku i zapukał do każdego mieszkania, można również zapytać o to sąsiadów z tego samego piętra. Naliczanie opłat za śmieci od życia wody nie jest w ogóle sprawiedliwe. Jeśli zepsuje mi się spłuczka podczas wakacji i przez dwa tygodnie wyleje 100m3 wody w kanał to mam zapłacić jak za tonę śmieci?

[Xpe]

Śmieci powinny być naliczane od ilości osób zamieszkujących lokal. Zużycie wody może jedynie pomóc zarządcy w określeniu czy zadeklarowana ilość osób jest właściwa. Wystarczy żeby zarządca przeszedł się wieczorem po budynku i zapukał do każdego mieszkania, można również zapytać o to sąsiadów z tego samego piętra. Naliczanie opłat za śmieci od życia wody nie jest w ogóle sprawiedliwe. Jeśli zepsuje mi się spłuczka podczas wakacji i przez dwa tygodnie wyleje 100m3 wody w kanał to mam zapłacić jak za tonę śmieci?

Jednak deklaracja to najlepszy pomysł
Ale bez łażącego zarządcy czy robienia ankiety wśród sąsiadów ja np dalej nie jestem pewna czy moi najbliżsi sąsiedzi mają 2 czy 3 dzieci no i kojarzę mniej więcej innych ale nie mam zielonego pojęcia w ile osób mieszkają, więc to by było bez sensu no i strata czasu na robienie takich poszukiwań które by były bardzo niemiarodajne

Ja jestem za zwykła deklaracja.

[sand]

Również jestem za deklaracją. Zwróciłem uwagę, że zarządca ma środki do tego żeby zweryfikować ilość osób w lokalu. Osobiście wierzę, że właściciele podadzą ich prawdziwą ilość.

[ragandbones]

Wystarczy żeby zarządca przeszedł się wieczorem po budynku i zapukał do każdego mieszkania

Delikatnie mowiac, chyba na glowe upadles

[sand]

Wystarczy żeby zarządca przeszedł się wieczorem po budynku i zapukał do każdego mieszkania

Delikatnie mowiac, chyba na glowe upadles

Delikatnie mówiąc, nie interesuje mnie Twoje zdanie:) Postaraj się przeczytać całość trzy razy i może zrozumiesz, że jedynie zaznaczyłem, że zarządca ma środki na to, żeby w razie czego zweryfikować czy ktoś zadeklarował prawdziwą ilość osób. Wtedy gdy będzie podejrzewał, że coś się nie zgadza (np. zużycie wody).