Odbiory mieszkań, usterki w mieszkaniach i sprawy organizacyjne - Orlińskiego 10

[UDUŚ]

W końcu jakieś pozytywne wiadomości. czyli nie jest tak źle jak piszą inni. pozdrawiam..

[morth]

W końcu jakieś pozytywne wiadomości. czyli nie jest tak źle jak piszą inni. pozdrawiam..

Z doświadczenia O8 jest to niestety loteria ( nie wiem od czego to zależy- mam wrażenie że jest kilka ekip i jedna jest solidna druga nie i zależy na wykonanie, której trafisz), w mojej klatce są 3 mieszkania na piętrze. U mnie było praktycznie wszystko ok ( przyjmowałem z firmą więc wszystko posprawdzali), małe rzeczy do poprawki, które mogli poprawić po odbiorze. Pozostałe 2 mieszkania nie zostały przyjęte w 1 terminie, z tego co słyszałem sporo rzeczy było do poprawek.

[ragandbones]

Witam,
Ja jestem po odbiorze mieszkania nr 11 w bloku. Mieszkanie odebrałem bez żadnych zastrzeżeń, poziomy sie zgadzały, kąty też, żadnych uszkodzeń mechanicznych. Byłem juz w zyciu na innych 2 osbiorach mieszkań i musze przyznać że takich ładnych ścian nigdzie nie widzialem jak tutaj, nie ma potzreby żadnej głądzi, wyglada jak pomalowaniu, mysle ze jedna warstwa farby straczy;) mile zaskoczony jestem odbirem
Pozdrawiam

To jest Twoja subiektywna opinia czy informacja od firmy z uprawnieniami?

[Dawid]

subiektywna

[Wiewiór]

Witamy sąsiadów. Dziś odebraliśmy klucze 4 p. kl D. Ściany i podłogi bez odchyleń. Szyby bez rys. Jedno skrzydło drzwi balkonowych do regulacji bo wyszła szczelina między ramą a futryną okna. Reszta okien bez zastrzeżeń. Jedna rysa na drzwiach wejściowych. Grzejniki prawidłowe oprócz lokalizacji grzejnika w kuchni, jest na ścianie zamiast pod oknem.Mamy sprawdzić obustronne jak było w projekcie i wtedy ewentualnie zmienić. Wszystkie te usterki mają poprawić po uzgodnieniu terminu z nami.

[Wiewiór]

Jedyne takie zastrzeżenie jest jeszcze do barierek balkonu. Między podłogą a barierką jest dość spora przerwa. Niby dla dorosłego nie przeszkadza ale boję się czy dzieciak czegoś nie wykombinuje. Trzeba będzie to jakoś bardziej zabezpieczyć.

[ikaaa]

Kluczy nie ma, chociaż bardzo chciałam, żeby były. Byłam nastawiona bardzo pozytywnie, nawet chętna przyjąć mieszkanie z usterkami, które mogłabym odpuścić.

Usterek z tej kategorii było kilkanaście - od zarysowanych okien, poprzez parapety, barierki na balkonie, nieestetyczne wykończenie silikonem, ściana, która nie trzymała kąta itd. itp.

Byłam skłonna nawet to wszystko odpuścić, część spraw naprawić we własnym zakresie, a dzięki temu nie czekać kolejny miesiąc na odbiór...

I co się okazało? Podczas sprawdzania wyszły 3, które trzeba było koniecznie wpisać w protokół:

- uszkodzony próg do drzwi wejściowych, który nadawał się do wymiany;
- kabel wystający z tynku, który był już obdarty, więc gdyby nie został wymieniony to ściana mogłaby nas kopać prądem np. podczas malowania;
- no i to nieszczęsne okno, które po otwarciu obijało ścianę. Przy nas odpadł tynk ze ściany. Nie znam się dokładnie na tym, ale generalnie istnieje duża szansa na to, że da się to naprawić wymieniając skrzydło okna lub całe okno. Jak się okazuje to właśnie okno przekreśliło szansę odbioru...

Gdyby nie to, mogłabym część usterek podarować i odebrać klucze, ale niestety pan wykonawca nie wyraził zgody na przekazanie kluczy (stanowcze "NIE". Nie było dyskusji) :/

Generalnie nie mogę zrozumieć, że skoro ludzie wymieniają w swoich mieszkaniach stare okna na nowe i ekipa, która się tym zajmuje potrzebuje na to zaledwie jeden dzień, to dlaczego ekipa Budimexu musi mieć na to 30 dni? No ale... Cóż...

Powiem szczerze, że atmosfera z każdą minutą robiła się coraz bardziej napięta, czułam się trochę, jakby ktoś wywierał na mnie presję w stylu "nie zgłaszaj tej usterki, to klucze dostaniesz, a jak zgłosisz tę usterkę to sobie na klucze poczekasz", ale niech mi ktoś powie, dlaczego miałabym brać mieszkanie z oknem, które będzie mi wiecznie rozwalać ścianę?

Przyznam, że jestem zniesmaczona, bo nawet firma, która pomagała mi odbierać mieszkanie przyznała, że moje usterki nie przeszkadzały w robieniu przeze mnie remontu. Niestety, nie dało się nic wywalczyć. Bardzo szkoda, byłam skłonna do jakiś kompromisów, ale niestety druga strona nie.

Nie wiem, może to taka taktyka? Bardzo mi szkoda, że tak wyglądał odbiór i bardzo mi szkoda, że muszę płacić dalej za wynajem zamiast mieć większy budżet na remont. Mam nadzieję, że tym razem Budimex mnie pozytywnie zaskoczy i po pierwsze - wyrobi się z terminem naprawy, a po drugie na drugim odbiorze wszytko będzie cacy.

Pozostałym życzę szczęścia w odbiorach i miłej atmosfery

[sand]

Szanowni Państwo,

Przedstawienie do odbioru lokalu w stanie opisanym przez ikaaa i Paula015 jest skandalem. Jestem przekonany, że Budimex robi to z premedytacją. Mieli dość czasu od momentu odbioru budynku od wykonawcy na naprawę opisanych usterek. Doskonale zdają sobie sprawę, że przedstawiają do odbioru lokale, które ze względu na usterki dyskwalifikują możliwość ich odbioru. Marnują tym samym Państwa czas.

Apeluję aby nie przymykać oka na usterki i wpisywać je do protokołu. Nasze pieniądze przelane na ich konto nie mają żadnych wad! Oczekujmy tego samego w zamian!

Każdy z nas czeka niecierpliwe od 2 lat na własne M. W międzyczasie ponosimy niemałe koszty wynajmu innego mieszkania. Nie dajmy się jednak tym faktem szantażować. Większość z nas zakupiła lokale na kredyt, którego spłata zajmie wiele lat. Czym jest miesiąc, dwa a nawet trzy dodatkowe miesiące wynajmu innego mieszkania wobec wielu lat spłaty kredytu.

Czytajcie uważnie umowę deweloperską, w której deweloper zobowiązał się do przeniesienia własności lokalu nie później niż do dnia 9 października 2017 r.

"§13 Skutki wpłaty zadatku
4. W przypadku opóźnienia Dewelopera w wykonaniu zobowiązania do zawarcia Umowy Przeniesienia własności Lokalu mieszkalnego, Deweloper zapłaci Nabywcy tytułem kary umownej za każdy dzień opóźnienia kwotę stanowiącą równowartość odsetek ustawowych od kwoty stanowiącej równowartość Ceny. Nabywca zachowuje roszczenie o zapłatę tej kary w przypadku odstąpienia przez Nabywcę od Umowy w myśl § 12 ust 3 Umowy."

Przygotowując się na odbiór własnego lokalu prześledziłem wątki "odbiorowe" innych inwestycji na naszym osiedlu. Zachęcam Państwa do tego samego. Można tam dowiedzieć się jak deweloper podchodzi do naprawy zgłaszanych usterek po odbiorze kluczy.

Pozdrawiam, życzę powodzenia i wytrwałości.

[Raf]

Dwa dni temu odebrałem lokal i to z fachowcem - więc to zależy od pewnej dozy szczęścia i dobrego trafu.
Z poważnych rzeczy były dwie - wymiana największej szyby w salonie (przytarta szlifierką na dużej powierzchni) i regulacja okien w salonie.
W protokole zostało zapisane że mają to wykonać od 30 do 45 dni w godzinach 8-16 po wcześniejszym umówieniu terminu.
Zobaczymy jak rzeczywiście będzie.
Ale najciekawsze jest to, że dziś miałem telefon o zawarciu umowy przenoszącej własność i jestem wstępnie umówiony na przyszły tydzień. Błyskawica...

[ikaaa]

Dwa dni temu odebrałem lokal i to z fachowcem - więc to zależy od pewnej dozy szczęścia i dobrego trafu.
Z poważnych rzeczy były dwie - wymiana największej szyby w salonie (przytarta szlifierką na dużej powierzchni) i regulacja okien w salonie.
W protokole zostało zapisane że mają to wykonać od 30 do 45 dni w godzinach 8-16 po wcześniejszym umówieniu terminu.
Zobaczymy jak rzeczywiście będzie.
Ale najciekawsze jest to, że dziś miałem telefon o zawarciu umowy przenoszącej własność i jestem wstępnie umówiony na przyszły tydzień. Błyskawica...

Zazdroszczę. Widzisz, piszesz, że masz wymianę szyby w salonie. To coś bardzo podobnego do mojego okna. W takim razie pytanie, czy to zależy od humoru wykonawcy, który decyduje o odbiorze kluczy? Tym bardziej mi przykro, ponieważ mi wykonawca powiedział, że on nie będzie wchodził do mieszkania podczas wykonywanego przeze mnie remontu, a widać, że się da to zrobić. Mi by to naprawdę nie przeszkadzało, że muszę udostępnić mieszkanie ekipie z Budimexu, o czym oczywiście poinformowałam komisję podczas odbioru, niestety, nie dali się przekonać.